Policja nowojorska rozwiązała kontrakt z firmą Boston Dynamics na dzierżawę psa robota. Decyzja zapadła m.in. w następstwie krytyki ze strony polityków.
Kontrakt miał się zakończyć w sierpniu. Według zastępcy komisarza Departamentu Policji (NYPD) Johna Millera został skrócony po tym, jak pies robot, nazwany Digidog, stał się "celem". Jak przekonywał, Digidog był pretekstem dla podsycania argumentów na temat rasy i inwigilacji.
"Ludzie wymyślili narrację, aby w jakiś sposób uznać to za zło" – wyjaśnił Miller.
Według dziennika „New York Post” burmistrz Bill de Blasio wezwał NYPD do "ponownego przemyślenia" angażowania robota. Podzielali tę opinię przywódcy Rady Miejskiej. Zwrócili się do policji o podanie kosztów transakcji, która – jak się okazało – opiewała na 94 tys. dolarów. Kontrakt został zerwany 22 kwietnia.
Rzecznik burmistrza Bill Neidhardt wyraził zadowolenie z „odstawienia Digidoga”.
"To jest przerażające, alienujące i wysyła nowojorczykom zły sygnał" - uzasadniał.
Policja podkreślała, że dzięki robotowi można ocenić, jak bezpieczne jest dla funkcjonariuszy przystąpienie do akcji w obliczu zagrożenia. Jego użycie zrodziło jednak zarówno krytykę, jak też szyderstwa.
Kiedy policja użyła psa robota w lutym do akcji w biednej, zamieszkanej w dużej mierze przez mniejszości rasowe dzielnicy Bronx podczas akcji związanej z włamaniem i przetrzymywaniem zakładników, członkini Izby Reprezentantów USA z Nowego Jorku Alexandria Ocasio-Cortez oceniła na Twitterze, że Digidog jest rodzajem drona używanego do "naziemnej inwigilacji".
"Proszę zadać sobie pytanie, kiedy ostatni raz widzieli Państwo światowej klasy technologię następnej generacji, przeznaczoną dla niedoinwestowanych społeczności w priorytetowej sferze edukacji, opieki zdrowotnej, mieszkalnictwa itp.?" – skomentowała Ocasio-Cortez.
Digidoga wyposażono w kamery i reflektory wbudowane w jego konstrukcję oraz dwukierunkowy system komunikacji. Jest w stanie wykorzystać sztuczną inteligencję do nawigacji. Waży ok. 35 kg i widzi także w nocy.
Pies robot stał się w sieci viralem. Nasunął porównania z dystopijnym serialem "Black Mirror" analizującym współczesne społeczeństwo, szczególnie w odniesieniu do nieoczekiwanych konsekwencji stosowania nowych technologii.
Członek Rady Miejskiej Ben Kallos, który zaproponował wprowadzenie ustawodawstwa zakazującego NYPD z korzystania z jakichkolwiek uzbrojonych robotów lub dronów, powiedział „New York Timesowi”, że pies jest przejawem "militaryzacji policji".
"W czasie, gdy powinniśmy mieć więcej policjantów na ulicy budujących relacje z mieszkańcami, (NYPD - PAP) zmierza w istocie w innym kierunku, stara się zastąpić ich z robotami" – argumentował Kallos.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)