Kasia Maciejewska
Od kilku miesięcy Internet huczy od tego przepisu (szczególnie Tik Tok). Wszyscy go przygotowują i co najlepsze – bardzo chwalą, choć każdy robi go trochę inaczej. W ostatni weekend postanowiłam spróbować i ja! Efekt? Powalający! Mój brat i przyszła bratowa byli zachwyceni, danie znikło bardzo szybko.Danie jest bardzo pomidorowe, a zarazem kremowe i delikatne. Przepis jest banalnie prosty i wymaga minimalnego wkładu pracy. Czasami najlepszy sposób gotowania to taki, który nie zajmuje za dużo czasu, który możesz spędzić z bliskimi, ciesząc się jedzeniem. Uwielbiam to, że czas przygotowania tego dania jest tak krótki. Jeśli umiesz zamieszać łyżką, możesz zrobić to danie.
Dominującymi smakami tego makaronu są feta i pomidory, jest to praktycznie makaron dwuskładnikowy. Jeśli nie jesteś wielkim fanem fety, zdecydowanie możesz użyć innego sera – pieczony brie, ser śmietankowy lub ricotta nadadzą się idealnie (swoją drogą planuję je zrobić z ricottą, żeby moja córeczka mogła zjeść z nami).
Czas przygotowania : 45 minutSkładniki na 4 porcje:2 mniejsze opakowania pomidorków koktajlowych1 kostka fety (może być również posiekana)1/3 szklanki oliwy z oliwek1 opakowanie ulubionego makaronu2 rozgniecione ząbki czosnkuświeża bazylia na wierzch
Rozgrzej piekarnik do 400 stopni F (200 stopni C). W naczyniu do pieczenia wrzuć pomidory z czosnkiem i oliwą – ułóż na środku fetę, obracając ją tak, aby pokryła się oliwą. Dopraw wszystko solą i pieprzem, i piecz 40 minut.W międzyczasie ugotuj makaron, odcedź. Upieczone pomidory wymieszaj z fetą na koniec dodaj makaron i ponownie przemieszaj. Udekoruj bazylią i serwuj.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]Adres strony: malewypieki.plFot. arch. Kasi Maciejewskiej
