Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 11:36
Reklama KD Market

Zasypani górnicy nie dają znaku życia

Ratownicy dowiercili się do miejsca, gdzie zginęło w poniedziałek 25 górników. Drążonym otworem pompowano powietrze w nadziei na odnalezienie czterech żywych osób. Władze poinformowały, że z wnętrza kopalni nie dochodzą jednak żadne odgłosy. Wciąż trwa akcja ratunkowa.
Otwór o głębokości ponad 350 metrów wiercono przez kilkanaście godzin. Ratownicy przebili się pod ziemię około 4.15 nad ranem czasu lokalnego. Uderzając we wpuszczone pod ziemie rury mieli nadzieję usłyszeć jakąkolwiek odpowiedź od czterech zasypanych górników. Pod ziemią panuje jednak absolutna cisza. Akcja ratownicza wciąż  trwa. Wiercony jest kolejny otwór, który pozwoli na wentylację kopalni. W jej wnętrzu wciąż utrzymuje się wysokie stężenie metanu, uniemożliwiające wejście ratowników pod ziemię. Do tej pory wydobyto na powierzchnie ciała siedmiu z 25 górników, którzy zginęli w podziemnej eksplozji. Ukończenie drugiego otworu zajmie jeszcze co najmniej kilka godzin. „Wciąż prowadzimy akcję ratowania ocalałych” – powiedział przedstawiciel federalnej administracji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w górnictwie (MHSA), Kevin Stricklin. „To wciąż jest akcja ratunkowa, nie zaś operacja wydobywania ciał” – zaznaczył. Po dokonaniu wentylacji wnętrza kopalni, ekipy ratunkowe będą potrzebować około czterech lub pięciu godzin na dotarcie do miejsca, w którym najprawdopodobniej w momencie wybuchu pracowali zaginieni górnicy. Według Chrisa Adkinsa, nadzorującego wydobycie w Massey Energy, do której należy kopalnia, warunku pracy ratowników są bardzo trudne. Zniszczeniu uległy bowiem konstrukcje korytarzy oraz sieć elektryczna. Zaginieni górnicy znajdują się na głębokości około 330 metrów. Pod ziemią znajdują się magazyny z żywnością i wodą. Ratownicy mają nadzieję, że jeżeli górnicy przeżyli eksplozję, udało im się do nich dotrzeć. MNP (AP, MSNBC) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama