W Trenton, w stanie New Jersey, zmarł poeta i były aktor warszawskiego teatru Hybrydy Tadeusz Turkowski. Od 1973 roku mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Miał 83 lata.
O śmierci artysty poinformował we wtorek PAP Ryszard Druch, twórca kabaretu Odlot w Trenton, w którym Turkowski występował od kilkunastu lat. Nazwał go świetnym recytatorem i wielkim propagatorem wielkiej polskiej poezji, w tym Norwida, Leśmiana, Lechonia i Tuwima.
Założyciel Odlotu przypomniał, że Turkowski brał udział w dorocznych Świętojańskich Nocach Kabaretowych w Viva Dance Studio w Lawrenceville w stanie New Jersey. Występował też w „Salonach Artystycznych” prezentowanych Druch Studio Gallery w Trenton.
Druch podkreślił, że jako nauczyciela historii fascynowały go opowieści Turkowskiego o polskim kabarecie, a zwłaszcza o Hybrydach. Przedstawiał aktora jako uczynnego człowieka, który zawsze był gotów przyjść z pomocą innym. Sam mówił o sobie „yes man” (człowiek, który zawsze mówi tak). Artysta zmarł w Trenton w minionym tygodniu.
Dyrektor Polskiego Instytutu Teatralnego (PIT) w Nowym Jorku Izabella Laskowska poznała Turkowskiego kilkanaście lat temu podczas pleneru „Artystyczna Rossa” w miejscowości Sparta w New Jersey. Impreza niezależnie od dużej widowni gromadziła wielu ludzi sztuki, w tym teatru.
„Recytował Leśmiana w taki sposób, że jestem do dzisiaj pod ogromnym wrażeniem. Miał wspaniale postawiony głos, dykcję i ekspresję. Chyba sam Leśmian by tak nie potrafił. Trzeba mieć niesamowity warsztat, żeby tak wypunktować tę poezję bogatą w +cudotwory słowotwórcze+. Było to prawdziwe zjawisko” – powiedziała PAP Laskowska
Zaznaczyła, że Turkowskiego był zawsze fantastycznie przygotowany, skupiony, miał ogromny szacunek dla widza. Recytował jak wielki artysta.
„Wymagał od słuchacza skupienia. Mówił w wyrazisty sposób, łapał z widzem kontakt wzrokowy, potrafił utrzymać jego uwagę. Reprezentował starą, wspaniałą szkołę recytacji, odległą od bulgotu i rozbrykania scenicznego, nonszalancji i tzw. filmowego grania. Wiersz wymaga czegoś innego. Bardzo się cieszę, że zdołaliśmy jako teatr pochwycić go w nasze ramiona jeszcze zanim odszedł” – podkreśliła Laskowska.
Według informacji nadesłanej PAP Turkowski był absolwentem Politechniki Warszawskiej. Jako aktor występował m.in. z Janem Pietrzakiem, Wojciechem Młynarskim i Piotrem Fronczewskim. W latach 1968-1973 był szefem teatru Hybrydy.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)