Po dwóch latach nieobecności powraca polarny wir
Synoptycy ostrzegają przed silnymi mrozami, które mają nas nawiedzić po śnieżycach. Jak wskazali, duża część kontynentu północno-amerykańskiego znalazła się pod wpływem wiru polarnego (ang. polar vortex), czyli mas arktycznego powietrza. To mogą być najzimniejsze dni od dwóch lat – ostrzegają synoptycy.
Masy arktycznego powietrza przesuwają się z bieguna północnego na południe, obejmując zasięgiem większość terytorium USA. Synoptycy z chicagowskiego oddziału Krajowego Centrum Meteorologicznego zapowiadają, że odczuwalna temperatura (w kombinacji z wiatrem) będzie mierzona na negatywnej skali Fahrenheita.
Na piątek synoptycy zapowiadają 18 st. F. (-7 st. C.), a w nocy temperatura spadnie do 3 st. F. (-16 st. C.). Odczuwalne temperatury będą jeszcze niższe – nawet minus 30 F (-34 st. C.)
W nocy z soboty na niedzielę na termometrach spodziewane są pierwszy raz w tym sezonie zimowym odczyty poniżej zera w skali F., temperatura spadnie do minus 2 st. F. (-18 st. C.), w nocy z soboty na niedzielę do minus 8 st. F. (-22 st. C.), z niedzieli na poniedziałek do minus 2 st. F. (-18 st. C.), z poniedziałku na wtorek do minus 7 st. F. (-21 st. C.). W ciągu dnia najzimniej ma być w niedzielę z temp. w granicach 6 st. F. (-14 st. C.). Mrozy mogą utrzymać się do wtorku. Synoptycy ostrzegają, że temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa i niebezpieczna dla zdrowia i życia.
Władze miejskie i stanowe apelują do mieszkańców, by w czasie mrozów zatroszczyli się nie tylko o siebie, ale też o swoich bliskich i sąsiadów.
„Uważajcie na siebie, zwracajcie uwagę na to, czy ktoś nie potrzebuje pomocy” – zaapelowano. Apelują o zwrócenie uwagi na osoby bezdomne, samotne i wymagające specjalnej pomocy oraz o zapewnienie odpowiedniego schronienia zwierzętom domowym.
Z kolei lekarze zachęcają, by przy spadkach temperatur nosić wielowarstwowe ubranie, na tzw. cebulkę. Jak tłumaczą, między poszczególnymi częściami ubrania gromadzi się powietrze, które jest dosyć dobrym izolatorem ciepła i chroni nas przed zmarznięciem. Ważne jest również to, by ubranie, które zakładamy na mróz było nieprzewiewne, bo wiatr zabiera ciepłe powietrze chroniące ciało. Ciepło tracimy także przez głowę i kończyny, dlatego nie należy zapominać o czapce i rękawiczkach.
W ekstremalnie niskich temperaturach ciało wydala ciepło szybciej, niż jest je w stanie produkować, czego skutkiem może być hipotermia, czyli wychłodzenie organizmu. Jej pierwsze objawy to dezorientacja, zawroty głowy, czerwona, odmrożona skóra i gwałtowny spadek energii. Na działanie mrozu narażone są osoby, u których występują choroby układu krążenia i układu oddechowego. Bardzo często ofiarami niskich temperatur są osoby pod wpływem alkoholu. Także starsi powinni unikać wychodzenia z domu w bardzo mroźny dzień.
Lokatorom władze Chicago przypominają, że właściciele budynków mieszkalnych muszą utrzymywać w pomieszczeniach temperaturę 68 st. F. w dzień (20 st. C.) i 66 st. F. w nocy (19 st C.).
Władze samorządów lokalnych w Chicago i na przedmieściach otworzyły placówki w których można schronić się przed zimnem, czyli tzw. Warming centers. Z powodu pandemii i restrykcji sanitarnych liczba miejsc jest w nich ograniczona.
Chicagowianie potrzebujący schronienia w czasie niebezpiecznej aury mogą dzwonić do centrali miejskiej: 311 lub odwiedzić: 311.chicago.gov. Więcej informacji pod adresem: chicago.gov/city/en/depts/fss.html.
Mariusz Misiewiczjest licencjonowanym agentem obrotu nieruchomościami z HomeSmart Connect w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje usługi na wysokim poziomie, które należą się klientom. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.Mariusz „Mario” MisiewiczHomeSmart Connecttel. (773) 412-0517e-mail: [email protected]