Ponad stopę (30,5 cm) śniegu w niektórych rejonach metropolii chicagowskiej przyniosła burza śnieżna, która dotarła w sobotę po południu nad północną część Illinois. Autostrady i główne ulice są przejezdne, ale w poniedziałek zasypane mogą być jeszcze poboczne. Była to druga śnieżyca w odstępie zaledwie tygodnia, która przyniosła ponad 6 cali śniegu. Śnieg tak intensywnie nie padał w Chicago od 2015 roku.
Do niedzieli do 9 pm najwięcej śniegu – 12,7 cala (32 cm) odnotowano w punkcie pomiarowym Krajowego Biura Meteorologicznego (National Weather Service) w Romeoville. Ponad stopa spadła także w Peotone, Morton Grove, Oak Park, Downers Grove i Deerfield. W punkcie pomiarowym na lotnisku O’Hare do 6 pm w niedzielę zmierzono 9,9 cala (25 cm), a na Midway Airport – 11 cali (28 cm).
Śnieżyca nadciągnęła nad północną część Illinois, w tym Chicago, w sobotę po południu. Najsilniejszy okres opadów śniegu przypadał między 8 pm w sobotę a 3 am w niedzielę. Widoczność w tym czasie była ograniczona do mniej niż ćwierć mili, a w ciągu godziny przybywał cal śniegu. Po sobotniej nocy leżało od 5 do 10 cali (od 13 do 25 cm), a w niedzielę dopadało jeszcze kilka, w tym najwięcej w rejonach położonych przy jeziorze Michigan. Silny wiatr powodował zawieje śnieżne, a miejscami tworzyły się zaspy.
Na śliskiej, zaśnieżonej nawierzchni autostrady Dana Ryana przy 47th Street w niedzielę rano doszło do dwóch wypadków z udziałem kilku samochodów. Co najmniej dwie osoby zostały ranne. Autostrady i główne ulice w Chicago chociaż śliskie były przejezdne, ale zupełnie inaczej sytuacja wygląda na bocznych ulicach.
Komisarz chicagowskiego departamentu odpowiedzialnego za oczyszczanie ulic (Department of Streets and Sanitation) Cole Stallard zapewnił, że nie będzie problemów z poruszaniem się po mieście w poniedziałek, kiedy mieszkańcy powrócą po weekendzie do pracy.
W niedzielę w teren wysłano ponad 315 pługów i solarek. Stallard poprosił mieszkańców Chicago o cierpliwości w stosunku do załóg, które do popołudnia w niedzielę nie zaczęły jeszcze odśnieżać bocznych ulic w rezydencyjnych dzielnicach. Przypomniał, że miejskie pługi, nie odśnieżają tylnych uliczek (alleyways), przy których przeważnie zlokalizowane są przydomowe garaże. W niedzielę wielu mieszkańców nawet nie próbowało wyjeżdżać z zasypanych ulic. Właściciele są również odpowiedzialni za odśnieżanie i posypywanie solą chodników przy swoich posesjach.
Burza śnieżna przełożyła się na problemy podróżnych na chicagowskich lotniskach. Do 8 pm w niedzielę na O’Hare odwołano 229 lotów, a na Midway – 72. Ponad 600 lotów na O’Hare i 127 na Midway miało opóźnienia – podał miejski departament ds. lotnictwa w niedzielę wieczorem.
Wbrew obawom nie doszło do poważniejszych zakłóceń w dostawie prądu. Elektrownia ComEd poinformowała, że w niedzielę w nocy awaria dotknęła 432 odbiorców, głównie w Deerfield.
W poniedziałek zimowy front atmosferyczny przesuwa się wolno na Wschodnim Wybrzeżu, gdzie opady mają się utrzymać przez trzy dni. Obejmą okresowo obszary od Waszyngtonu, poprzez Filadelfię i Nowy Jork po Boston.
Joanna Trzos
j.trzos@związkowy.com