Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 26 grudnia 2024 12:46
Reklama KD Market

Nie ma chętnych do pracy w policji na przedmieściach

Policja na przedmieściach skarży się na spadek zainteresowania naborem w jej szeregi. Departamenty przypisują to fali antypolicyjnych protestów, które w ubiegłym roku przetoczyły się przez amerykańskie miasta. Demonstranci zarzucali policji rasizm i nadużywanie przemocy oraz domagali się wstrzymania finansowania departamentów policji z pieniędzy podatników. Zdaniem komendantów z przedmieść ta retoryka przełożyła się na spadek zainteresowania zawodem policjanta.

W Riverside, 9-tysięcznym miasteczku położonym zaledwie kilka mil na zachód od Chicago, władze przygotowują się na podwyżkę policyjnych emerytur, by zachęcić do pracy w departamencie. Trudności z rekrutacją młodych ludzi na policjantów na tym przedmieściu nigdy nie miały takich rozmiarów jak obecnie.

Komendant policji w Riverside, Tom Weitzel, nie ma wątpliwości, że po śmierci w maju ubiegłego roku czarnoskórego George'a Floyda, o którego morderstwo został oskarżony biały policjant z Minneapolis, doszło do eskalacji antypolicyjnej retoryki. Weitzel ubolewa, że teraz cierpi na tym wizerunek zawodu policjanta. To z kolei spowodowało, że młodzi ludzie tracą zainteresowanie policyjną karierą.

Jak wspomniał, był zaszokowany w ubiegłym roku, kiedy kandydaci wycofywali się nawet po zdaniu egzaminów i rozmowie kwalifikacyjnej . „Nigdy się wcześniej to nie zdarzyło” – powiedział Weitzel, który komendantem policji w Riverside jest od 2008 roku.

W zarządzanym przez niego departamencie, oprócz niego, zatrudnionych jest 18 funkcjonariuszy. Jeden z sierżantów przeszedł na emeryturę w zeszłym roku, a jak przewiduje Weitzel „znaczna liczba” weteranów departamentów odejdzie tego lata.

„Funkcjonariusze wyrazili opinię, że prawdopodobnie przejdą na emeryturę wcześniej, niż przewidywali” – powiedział. Jego zdaniem podobne problemy są na innych przedmieściach.

Tylko 62 osoby zgłosiły się w ubiegłym roku po tym, jak ogłoszono nabór do policji w Riverside: To najmniej od ponad czterech dekad. Po testach tylko 14 osób znalazło się na liście kwalifikacyjnej. We wcześniejszych latach zgłaszało się ponad 200 osób, a od 30 do 60 kandydatów przechodziło do ostatniej rozmowy kwalifikacyjnej.

Police Executive Research Forum, które przeprowadziło ankietę wśród ponad 200 szefów policji w całym kraju, stwierdziło, że w dużych miastach oraz w departamentach policji zatrudniających od 50 do 249 funkcjonariuszy, odnotowano w ub. roku duży wzrost przejść na emeryturę.

W Asheville w Karolinie Północnej z pracy zrezygnowało 30 funkcjonariuszy z 240 zatrudnionych w departamencie i to tylko do września 2020 r. Liczba ta nie obejmowała emerytur.

Metropolie takie jak Chicago i Nowy Jork odnotowały duży wzrost przejść policjantów na emeryturę. W Wietrznym Mieście taką decyzję w ub. roku podjęło 560 funkcjonariuszy, czyli o około 15 proc. więcej niż we wcześniejszym roku. Urzędnicy twierdzą, że masowe przejścia na emeryturę obciążają policyjne budżety, ponieważ departamenty są zmuszone wydawać więcej pieniędzy na nadgodziny.

[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama