Około 50 organizacji kobiecych protestowało w niedzielę pod siedzibą policji w Chicago, żądając sprawiedliwości dla Anjanette Young – ofiary nieuprawnionego nalotu policyjnego na mieszkanie.
Protestujący domagali się podjęcia działań dyscyplinarnych wobec policjantów biorących udział w akcji. Chcą również wprowadzenia nowych przepisów, które dałyby taką możliwość. Protestujący mówili również o oczekiwaniach wobec policji, które obejmują szacunek i bezpieczeństwo, szczególnie we własnych domach.
Chicagowscy policjanci w lutym 2019 roku wtargnęli w celu przeszukania do niewłaściwego domu w dzielnicy Near West Side i zakuli w kajdanki nagą kobietę, którą tam zastali; Anjanette Young właśnie wróciła z pracy i zdążyła się rozebrać.
Dwa tygodnie temu miasto próbowało zablokować upublicznienie wideo z kamer osobistych policjantów – bez sukcesu. Telewizja opublikowała fragmenty filmu z wejścia policji do mieszkania pracownicy socjalnej Anjanette Young, która z trudem uzyskała nagranie na potrzeby pozwu przeciwko miastu. Young nakaz wydania filmu musiała zdobyć w sądzie federalnym.
Policjanci, którzy brali udział w przeszukaniu mieszkania Anjanette Young zostali przydzieleni do pracy biurowej na czas śledztwa prowadzonego przez Cywilne Biuro Odpowiedzialności Policji (COPA). Rezygnację złożył główny prawnik miejski Mark Flessner i dwóch jego zastępców w wydziale prawnym.
Burmistrz Lori Lightfoot, która początkowo próbowała odsunąć od siebie odpowiedzialność za zdarzenie, w końcu przyznała, że nagranie z kamer osobistych policjantów jest bardzo poruszające oraz przeprosiła Anjanette Young.
Zaplanowane zostało również prywatne spotkanie burmistrz i Anjanette Young w najbliższym czasie.
Sprawa, na prośbę burmistrz Lightfoot, będzie prowadzona przez sędziego federalnego.
(kk)
Redakcja
