Teksas pozostanie bastionem republikanów. Mimo przedwyborczych nadziei demokratów, w Teksasie wygrał ubiegający się o drugą kadencję prezydent Donald Trump.
Po przeliczeniu ok. 93 proc. głosów z tego stanu Trump ma bezpieczną przewagę ponad 600 tys. głosów. To w punktach procentowych 52,3 do 46,2.
Demokraci przed wyborami liczyli, że uda im się odbić ten wieloletni bastion republikanów i mieli nadzieję na podtrzymanie pozytywnego dla nich trendu, który zarysował się tam w wyborach środka kadencji w 2018 roku.
Nie zwiększyli jednak swoich zdobyczy na przedmieściach wielkich miast, a Latynosi na południu stanu opowiedzieli się za Trumpem mocniej niż w 2016 roku.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama