Sezon na dynię w pełni, więc postanowiłam przygotować gulasz dyniowy, który idealnie sprawdzi się również z piersią z indyka. Potrawa wyszła bardzo aromatyczna, można ją przygotować zarówno z pieczarkami, jak i grzybami leśnymi. Dzięki dyni, sos jest lekko słodki. Mimo to, trudno odgadnąć, że to dynia (nawet niejadki zjedzą z smakiem).
Mięso po prostu rozpływa się w ustach. Danie serwowałam z ryżem, ale sprawdzi się każdy rodzaj kaszy lub kluski. Po raz kolejny potwierdziło się, że dynia nadaje się do potraw nie tylko na słodko. Szykuje dla Was jeszcze jeden przepis z dynią – to będzie świąteczna niespodzianka!
Ciepłe dni już niestety minęły, jednak dzisiejszy przepis na gulasz ociepli nieco atmosferę, zapraszam do kuchni!
Czas przygotowania: 1 1/2 godziny
Składniki na 4 porcje:
1 większa szynka wieprzowa lub większa podwójna pierś z kurczaka
1 cebula
1 łyżka oleju
1 łyżeczka tymianku (3 gałązki, jeśli macie świeży)
2 szklanki bulionu lub wody
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 szklanka dyni pokrojonej w kostkę
200 g grzybów
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka mąki (u mnie bezglutenowa)
sól/pieprz do smaku
Dodatkowo: kasza, ryż lub kluski
Mięso kroimy w niewielkie kawałki. Cebulę kroimy w kosteczkę i na oleju lekko podsmażamy. Dodajemy mięso, doprawiamy solą i pieprzem, i obsmażamy na większym ogniu z każdej strony. Pod koniec dodajemy czosnek, paprykę i tymianek.
Dodajemy ciepły bulion lub wodę i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem aż mięso będzie miękkie (u mnie zajęło to około godziny).
Następnie dodajemy do gulaszu dynię i gotujemy kolejnych 5 minut pod przykryciem. Ostatnim składnikiem są pokrojone w plasterki grzyby. Dusimy kolejne 5-10 minut. Pod koniec sprawdzamy, czy gulasz jest odpowiednio doprawiony, w 1/4 szklanki wody rozrabiamy mąkę i dodajemy do potrawki, mieszamy aż zgęstnieje. Zdejmujemy z gazu. Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki.
Serwujemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama