Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 05:33
Reklama KD Market

Prezydent dziękuje za wsparcie i mówi, że czuje się dobrze (WIDEO)

Prezydent Donald Trump w krótkim nagraniu wideo zamieszczonym na Twitterze stwierdził, że czuje się dobrze i podziękował "wszystkim za wielkie wsparcie". To jego pierwsza publiczna wypowiedź od nocy z czwartku na piątek, gdy ogłosił, że on i pierwsza dama Melania są zakażeni koronawirusem. "Chcę wszystkim podziękować za wielkie wsparcie. Jadę do szpitala imienia Waltera Reeda. Myślę, że czuję się bardzo dobrze, ale upewnimy się czy wszystko jest w porządku. Pierwsza dama jest w dobrym stanie. Bardzo dziękuję. Doceniam to i nigdy nie zapomnę" - powiedział w krótkim nagraniu Trump.
Oświadczenie zostało nagrane w Białym Domu przez wylotem prezydenta śmigłowcem do szpitala wojskowego pod Waszyngtonem, gdzie prezydent ma spędzić kilka dni. Po krótkim przelocie śmigłowiec z ubiegającym się o reelekcję prezydentem wylądował przed szpitalem. Prezydent nie odpowiadał na pytania dziennikarzy; przy wchodzeniu i wychodzeniu z maszyny nie potrzebował pomocy. Donald Trump miał "problemy z oddychaniem" i "był bardzo zmęczony" - poinformowała w piątek późnym wieczorem telewizja CNN powołując się na anonimowe źródło. Współpracownicy prezydenta w Białym Domu mają według stacji "być zaniepokojeni".
CNN przekazała słowa jednego z anonimowych przedstawicieli administracji, iż prezydent jest "w dobrym stanie, ale boimy się że sprawy mogą szybko się pogorszyć". Prezydent "ściga się" z koronawirusem - ocenił w rozmowie z CNN szef Regeneron Leonard Schleifer. "Trwa wyścig między jego systemem immunologicznym i wirusem, a jeśli wygra wirus to mogą być poważne konsekwencje" - wyjaśnił. Przyznał także, że amerykański przywódca jest "w podwyższonej grupie ryzyka z kilku powodów, w tym dlatego, że jest osobą w starszym wieku".
Sztab ubiegającego się o Biały Dom kandydata Partii Demokratycznej Joe Bidena tymczasowo zawiesił nadawanie spotów przedstawiających w negatywnym świetle Trumpa - poinformował w piątek Reuters, powołując się na źródło w kampanii Bidena. "To nie może być partyjna chwila. To musi być amerykańska chwila" - napisał w piątek na Twitterze Biden. Podczas wystąpienia w Grand Rapids, w stanie Michigan, kandydat Demokratów zapewniał o swojej modlitwie za swojego rywala i apelował o noszenie maseczek. Sztabowcy ubiegającego się o reelekcję Trumpa przełożyli, lub zmienili na wirtualne, zaplanowane spotkania wyborcze swojego kandydata. Do licznych życzeń dojścia do zdrowia dołączyli w piątek byli prezydenci USA. Barack Obama napisał na Twitterze, iż ma nadzieję, że Trump i jego małżonka Melania oraz wszyscy zakażeni w Stanach Zjednoczonych "otrzymują opiekę jaką potrzebują i są na ścieżkach do szybkiego wyzdrowienia". "Oczywiście jesteśmy w środku wielkiej politycznej bitwy i stawka jest wysoka, ale pamiętajmy że wszyscy jesteśmy Amerykanami. Wszyscy jesteśmy ludźmi. I chcemy, by każdy był zdrowy, niezależnie od partii" – napisał Obama nawiązując do trwającej kampanii wyborczej. Bill Clinton, gospodarz Białego Domu w latach 1993-2001, przekazał natomiast, że liczy "na szybkie dojście do zdrowia" prezydenta i jego małżonki. "Musimy chronić siebie, nasze rodziny i społeczności" - wezwał. Oprócz Trumpa i Pierwszej Damy koronawirusa potwierdzono w piątek u dwóch senatorów Partii Republikańskiej, Mike'a Lee z Utah oraz Thoma Tillisa z Karoliny Północnej. Uczestniczyli oni w ub. sobotę w Białym Domu w uroczystości nominacji Amy Coney Barrett na kandydatkę prezydenta do Sądu Najwyższego. W jej trakcie nie zachowywano zalecanego dystansu. Wielu uczestników nie miało na sobie maseczek. Media w USA oceniają, że trwa obecnie największy kryzys związany ze zdrowiem amerykańskiego prezydenta od czasu postrzelenia Ronalda Reagana w 1981 roku. (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama