MSZ: wiceminister Przydacz rozmawiał z amerykańskim urzędnikiem nt. Białorusi
- 09/24/2020 01:21 AM
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz rozmawiał na temat sytuacji na Białorusi z Georgem Kentem zastępcą asystenta sekretarza stanu USA ds. Europy i Eurazji. O rozmowie poinformowało w środę Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Wiceminister Marcin Przydacz rozmawiał z DAS sekretarza stanu USA Georgem Kentem nt. sytuacji na Białorusi" - napisano na koncie MSZ na Twitterze.
Przydacz i Kent - podał resort - "omówili także polską ofertę gospodarczego wsparcia dla nowej Białorusi, która zostanie przedstawiona na najbliższej Radzie Europejskiej".
Jak informował niedawno premier Mateusz Morawiecki, w planie gospodarczym dla Białorusi znajdzie się m.in. otwarcie UE na białoruskich przedsiębiorców i powołanie funduszu stabilizacyjnego, być może z udziałem MFW; według premiera fundusz dla Białorusi powinien wynosić na obecnym etapie co najmniej 1 mld euro.
Od 9 sierpnia na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka z wynikiem 80,1 proc. Liderka opozycji Swiatłana Cichanouska miała, według Centralnej Komisji Wyborczej, zdobyć zaledwie 10,1 proc. głosów. Obywatele sprzeciwiający się reżimowi Łukaszenki są represjonowani.
W środę przed południem białoruska państwowa agencja BiełTA podała, że Alaksandr Łukaszenka objął funkcję prezydenta Białorusi. Inauguracja odbyła się bez wcześniejszych zapowiedzi. O złożeniu przysięgi przez Łukaszenkę poinformowano po fakcie.
Przedstawiciele różnych państw członkowskich UE podkreślali w środę, że Łukaszenka stracił legitymację do rządzenia. M.in. prezydent Gitanas Nauseda powiedział, że Litwa nie uznaje Alaksandra Łukaszenki za prawowitego przywódcę Białorusi, a ceremonia inauguracji w Mińsku nie zmienia tej sytuacji. Również rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert oświadczył, że Niemcy nie uznają Alaksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi mimo jego środowej inauguracji.(PAP)
Reklama