Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Wisconsin powraca od piątku na listę stanów objętych kwarantanną po przyjeździe do Chicago. Służby zdrowia są bardzo zaniepokojone gwałtownym wzrostem liczby zachorowań w tym stanie. Jednocześnie na listę powróciły: Montana, Idaho, Minnesota i Portoryko, a usunięto z niej Kentucky i Luizjanę.
Według dyrektor miejskiego Departamentu Zdrowia Publicznego, dr Allison Arwady, Wisconsin obecnie “ma bardzo słabą kontrolę jeśli idzie o COVID”. Dobowa liczba zachorowań na koronawirusa rośnie tam gwałtownie z dnia na dzień, a wskaźnik pozytywnych wyników testów w poniedziałek wyniósł 16 proc.
Po wtorkowej aktualizacji na chicagowskiej liście kwarantanny jest 19 lokalizacji: Alabama, Arkansas, Georgia, Iowa, Idaho, Kansas, Minnesota, Missisipi, Missouri, Montana Nebraska, Północna Dakota, Południowa Dakota, Oklahoma, Południowa Karolina, Tennessee, Utah, Wisconsin i amerykańskie terytorium Portoryko.
Na chicagowską listę kwarantanny trafiają stany, w których przez siedem dni liczba nowych zachorowań utrzymuje się na poziomie co najmniej 15 przypadków dziennie na 100 tys. mieszkańców.
Niezastosowanie się do obowiązkowej kwarantanny po powrocie z podróży do stanów wskazanych przez miasto grozi grzywną od 100 do 500 dolarów za dzień, jednak w sumie mandat nie może przekroczyć 7 tys. dol.
Przepis wymagający samoizolacji po przyjeździe ze stanów wymienionych na liście wszedł w życie na początku lipca i będzie obowiązywał do odwołania. Chicagowskie służby zdrowia publicznego aktualizują listę co wtorek. Decyzje o dodaniu stanów wchodzą w życie w piątki, usunięcia stanów wchodzą w życie z efektem natychmiastowym.
Podobną listę stanów, z których podróżujący objęci są nakazem kwarantanny prowadzą stany Nowy Jork i New Jersey. Na tych listach znajdują się obecnie podróżni z Illinois.
(jm)
Reklama