Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 19:27
Reklama KD Market

Autobusem z Kentucky do Chicago z walizką pełną… ludzkich szczątków

Autobusem z Kentucky do Chicago z walizką pełną… ludzkich szczątków
Aresztowano mężczyznę, który przywiózł do domu rodziców na południowych przedmieściach Chicago walizki wypełnione szczątkami swojej byłej partnerki. 30-latek przyznał się do zamordowania i rozczłonkowania ciała kobiety. 30-letni Melvin Martin Jr. został aresztowany we wtorek 15 września w Markham na dalekich południowych przedmieściach Chicago. Mężczyzna przyznał się do zabicia swojej dziewczyny w Louisville, a następnie rozczłonkowania jej ciała i przewiezienia go w walizkach autobusem z Kentucky do Illinois. Rozkładające się ludzkie szczątki odkryli rodzice mężczyzny, gdy ten udał się do lokalnej biblioteki. Ich podejrzenie wzbudził cuchnący odór, a także fakt, że Martin nie rozpakował bagażu przez około tydzień i ciągle prosił rodzinę o ubranie. Po dokonaniu szokującego odkrycia rodzina natychmiast zadzwoniła na 911. Martin powiedział śledczym, że tułów kobiety porzucił w parku w rejonie Louisville, a pozostałe części, w tym głowę kobiety, spakował do walizek. Następnie udał się na dworzec autobusowy Greyhound, skąd wyruszył w pięciogodzinną podróż do Chicago. Z dworca w śródmieściu odebrała go rodzina. Mężczyzna tłumaczył policji, że wziął ze sobą szczątki kobiety, gdyż chciał mieć przy sobie „choćby jej część”. Martin Jr. ma być ekstradowany do Kentucky. (jm)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama