Przewodniczący NSZZ „Solidarności” Piotr Duda wylądował w poniedziałek w Mińsku i przekroczył granicę Białorusi. Wcześniej władze związku informowały, że Duda udaje się do białoruskiej stolicy, by spotkać się z przedstawicielami niezależnych związków zawodowych.
„Piotr Duda ma się w Mińsku spotkać z liderem Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych (BKDZZ) Alaksandrem Jaroszukiem - poinformował rzecznik przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski. Zaznaczył, że do wizyty dojdzie, jeśli Duda „zostanie wpuszczony”.
Tematem spotkania z białoruskimi działaczami mają być wyzwania, które „stoją przed związkami zawodowymi w Europie i na Białorusi”, a także sytuacja białoruskich demokratycznych związków zawodowych, zwłaszcza w kontekście „ataków na wolność zrzeszania się”. Duda i Jaroszuk mają również rozmawiać o pomocy charytatywnej i wsparciu w ramach utworzonego przez "S" funduszu "Solidarność z Białorusią" – podano.
9 sierpnia na Białorusi odbyły się wybory prezydenckiej, które - jak podała Centralna Komisja Wyborcza - wygrał prezydent Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów. Liderka opozycji Swiatłana Cichanouska, według oficjalnych wyników, uzyskała zaledwie 10,1 proc. głosów. Od 9 sierpnia trwają protesty Białorusinów, którzy uważają, że wybory zostały sfałszowane.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
Reklama