Komisja Europejska krytykuje wprowadzony przez Polskę ze względu na pandemię koronawirusa zakaz lotów dotyczący niektórych krajów. Są inne środki, które są bardziej odpowiednie, by powstrzymywać rozprzestrzeniania się choroby - oświadczył w czwartek rzecznik KE Christian Wigand.
W środę po północy weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie zakazów w ruchu lotniczym. Z powodu epidemii Covid-19 do 15 września niemożliwe będą połączenia lotnicze z 44 krajami. W wykazie znalazły się m.in. Hiszpania, Malta, Mołdawia, Czarnogóra i Stany Zjednoczone.
Wigand zaznaczył w stanowisku przekazanym PAP, że zgodnie z prawem UE ograniczenia lotów "muszą być konieczne i proporcjonalne". Jest też obowiązek zgłoszenia takich decyzji KE i innym państwom członkowskim UE.
Bruksela otrzymała zawiadomienie od władz w Warszawie, które dotyczy zakazu do państw unijnych (Hiszpanii, Luksemburga, Malty i Rumunii) w środę.
"Komisja jest co do zasady zdania, że inne środki, takie jak zachowanie dystansu fizycznego, śledzenie kontaktów i stosowanie środków higieny, są bardziej odpowiednie, by powstrzymywać rozprzestrzenianie się choroby niż ograniczenia lotów jako takie" - wskazał Wigand.
Jak podkreślił, KE wzywa do przyjęcia wspólnego podejścia w całej UE w oparciu o wytyczne Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), które przedstawia obiektywną sytuację epidemiologiczną w całej Unii.
Dodał, że KE od początku kryzysu związanego z Covid-19 jest w bliskim kontakcie z państwami członkowskimi, w szczególności z organami lotnictwa cywilnego, by monitorować zmiany dotyczące ograniczeń lotów.
Z kolei polski rząd zwraca uwagę, że wykaz państw i terytoriów objętych zakazem, został sporządzony w oparciu o dane publikowane przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób według stanu na 24 sierpnia 2020 roku i uwzględnia 14-dniową skumulowaną liczbę zachorowań na 100 tys. osób przy współczynniku przekraczającym 60.
We wtorek KE zwróciła się do władz Węgier w sprawie zamknięcia przez ten kraj granic zewnętrznych w związku z pandemią. Bruksela uważa, że przez wyłączenie z restrykcji obywateli państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) Budapeszt dyskryminuje obywateli innych państw UE.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)
Reklama