29-letni mężczyzna został oskarżony o kradzież po próbie sprzedaży policjantom drogiego swetra, który został skradziony z luksusowego butiku podczas sierpniowych grabieży w Chicago.
Malvin Banks wystawił markowy sweter na sprzedaż na stronie internetowej OfferUp. Rozpoznał go tam pracownik włoskiego butiku Brunello Cucinelli, mieszczącego się na ulicy Rush w chicagowskiej dzielnicy Gold Coast, która znana jest z wielu ekskluzywnych sklepów .
Tajni policjanci zaoferowali sprzedawcy 800 dol. i umówili się z nim w centrum handlowym w rejonie ulic Western i North, gdzie sprzedawca został aresztowany.
Według prokuratury, mężczyzna twierdził, że spał, gdy dochodziło do grabieży 10 sierpnia, a sweter dostał od swojej dziewczyny. Dziewczyna z kolei podała sprzeczną wersję, twierdząc, że tego dnia para była poza miastem, a sweter dostała od krewnego.
W środę 19 sierpnia w sądzie powiatu Cook sędzia John Lyke Jr. wyznaczył meżczyźnie kaucję w wysokości 2 tys. dolarów, lecz nakazał zatrzymanie go na noc w więzieniu, bo gdy doszło do domniemanej kradzieży, Banks był już na zwolnieniu warunkowym za zarzut związany z narkotykami.
Obrońca publiczny mężczyzny powiedział w sądzie, że Banks ma troje dzieci i mieszka z rodzicami.
Fala masowych grabieży w nocy 9/10 sierpnia była już drugą, do której doszło w śródmieściu Chicago od końca maja.
(jm)
Reklama