Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 05:31
Reklama KD Market

Wzajemne oskarżenia po sobotnim starciu protestujących z policją (WIDEO)

Wzajemne oskarżenia po sobotnim starciu protestujących z policją (WIDEO)
Po sobotnim starciu protestujących z policją aktywiści oskarżają funkcjonariuszy o nadgorliwość i nieadekwatne środki użyte przeciw protestującym, policja natomiast oskarża protestujących o prowokacje z ich strony. Kilkunastu policjantów zostało rannych, a ponad 20 protestujących aresztowanych. Setki protestujących zebrały się w Parku Millennium około 4 pm w sobotę. Protest, współorganizowany przez GoodKids MadCity, Blck Rising, Chicago Freedom School, Fuerte, March For Our Lives Chicago i Increase the Peace, wzywał do przeniesienia funduszy przeznaczonych na policję na cele związane z dofinansowaniem południowej i zachodniej części miasta. Przebieg zajść jest odmiennie relacjonowany przez każdą ze stron. Władze twierdzą, że protestujący napierali na policję, która zareagowała profesjonalnie i adekwatnie do sytuacji, a wśród protestujących znajdowali się prowokatorzy realizujący uprzednio przygotowany plan. W wyniku starcia rannych zostało 17 policjantów, w tym jeden wielokrotnie uderzony deskorolką. Policja aresztowała również w związku z protestami 24 osoby. W opatrzonym adnotacjami nagraniu wideo, które CPD opublikował po incydencie, niektórzy protestujący otwierają parasole, inni zakładają na siebie plastikowe poncho, a następnie cała grupa napiera na linię policji. Protestujący utrzymują odmienną wersję – ich zdaniem to policja użyła nadmiernych, agresywnych środków, nie pozwalając pokojowo protestować, dokonując aresztowań, używając gazu pieprzowego i siły w tłumieniu pokojowego protestu. W niedzielę organizacje domagały się przeprosin od chicagowskiej policji.
W niedzielę burmistrz Lori Lightfoot chwaliła policję za szybką reakcję na protesty. „To nie jest normalne” – mówił z kolei na konferencji prasowej w poniedziałek szef chicagowskiej policji David Brown. „Naszym obowiązkiem jest reagować”. W miniony weekend policja zawczasu podjęła środki ostrożności, podnosząc mosty na rzece Chicago i rozmieszczając w całym mieście funkcjonariuszy. Brown odmówił podania dokładnej liczby policjantów przydzielonych do sobotnich protestów, potwierdził jednak, że policjanci pracują na 12-godzinnych zmianach i w departamencie odwołano wszystkie urlopy. Miniony weekend był drugim z rzędu, podczas którego doszło do starć w centrum miasta. 9 i 10 sierpnia setki osób plądrowały sklepy. Wtedy aż kilkudziesięciu oficerów zostało rannych, a ponad 100 osób aresztowano. David Brown w czasie konferencji prasowej potwierdził, że 11 osób oskarżono o rabowanie sklepów 10 sierpnia. Część skradzionych wówczas przedmiotów wróciła do właścicieli. (kk)

117584642_1190249211338360_1412388755283662878_n

117584642_1190249211338360_1412388755283662878_n

117768734_751425542309794_6408935480044759152_n

117768734_751425542309794_6408935480044759152_n


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama