Demonstrujący planują w sobotę sparaliżować ruch na autostradzie Dana Ryana, aby zaprotestować przeciwko brutalności policji.
Antypolicyjny marsz pod nazwą ,,Black Lives Matter March: SHUTDOWN OUR DAN RYAN” ma wyruszyć w samo południe w sobotę z Robert Taylor Park, przy 39 W. 47th Street, a potem w kierunku północnym po Dan Ryan Expressway.
Organizatorzy twierdzą, że rozmowy w sprawie marszu z przedstawicielami organów ścigania trwają od kilku tygodni. Potwierdziła to stanowa policja, która w opublikowanym oświadczeniu podkreśliła, że ,,będzie ochraniać prawa tych, którzy chcą pokojowo protestować, zabezpieczając jednocześnie bezpieczeństwo publiczne”. Chicagowska policja także jest w kontakcie z organizatorami planowanego marszu. Nie wiadomo, ile osób weźmie udział w marszu, ale do czwartku ponad 2 tys. użytkowników Facebooka wyraziło takie zainteresowanie.
Przewodniczący związku zawodowego chicagowskiej policji (FOP) John Catanzara w liście skierowanym do prokuratora federalnego Johna Lauscha planowane na sobotę zablokowanie międzystanowej autostrady określił jako „akt terroryzmu”. Domaga się pomocy agentów federalnych “w ściganiu każdego, kto wejdzie na autostradę”. Catanzara list ten wysłał również do prezydenta Donalda Trumpa i prokuratora generalnego USA Williama Barra.
(tos)
Reklama