Przed paroma tygodniami Związek Narodowy Polski (PNA) przyznał stypendia studentom studiów magisterskich i podyplomowych. Historia jednej z aplikantek, Zosi, realizującej cele życiowe mimo przeciwności losu, wzbudziła szczególny podziw komisji stypendialnej. Ogółem rozdysponowano kwotę 50 tys. dol. wśród aplikantów, którzy są członkami organizacji od przynajmniej pięciu lat. PNA każdego roku przeznacza kwotę około 250 tys. dol. na pomoc stypendialną dla swoich studiujących członków.
Historia jednej z aplikantek, Zosi, wzbudziła szczególny podziw tegorocznej komisji stypendialnej, w skład której weszły osoby spoza organizacji. Poniższa historia jest oparta na faktach autentycznych. Imię i nazwa miejscowości zostały zmienione, by chronić prywatność bohaterki naszej historii.
Zosia Cieślik (Sophie) urodziła się w Chicago. Jej rodzice wyemigrowali z Polski, bo udało im się wylosować w loterii wizowej zieloną kartę. Z entuzjazmem skorzystali z okazji. W Chicago mieszkała od wielu lat rodzina ojca Zosi – dwie ciocie i cioteczne rodzeństwo, które regularnie odwiedzało rodzinne, podkarpackie strony.
Państwo Cieślik dość szybko zaaklimatyzowali się w nowej ojczyźnie. Znaleźli pracę, kupili dom w podchicagowskim Harwood Heights, doczekali się trójki dzieci, które posłali do polskiej szkoły. To właśnie w polskiej szkole, zapisali do PNA swoje pociechy, kupując im polisy ubezpieczeniowe na 25 tys. dol. każda. Miesięczna opłata za polisę Zosi wyniosła tylko 18 dol.14 centów. Ponieważ jest to polisa 20-letnia, zostało jej jeszcze kilka lat spłacania, ale nie stanowi to obciążenia w jej dzisiejszym, studenckim budżecie. Zosia jest wzorową studentką University of Illinois, ma wysoką średnią ocen, udziela się społecznie i pracuje. Jest zdeterminowaną, dzielną młodą osobą, która dąży do osiągnięcia zamierzonego celu; pragnie zostać logopedą.
Wybór profesji był dla Zosi wynikiem doświadczenia i obserwacji. Jeden z jej młodszych braci miał problemy z wymową i raz w tygodniu w ich domu zjawiała się terapeutka rekomendowana przez szkołę. Postanowiła wtedy, że to będzie kiedyś jej zawód. Wygląda na to, że już za parę lat Zosia osiągnie swój cel.
Przed dwoma laty, rodzinę Cieślików spotkało jednak nieszczęście. Nagle, tuż przed Świętem Dziękczynienia, zmarł na atak serca tata Zosi. Rodzina straciła swój balans. Z dnia na dzień, sytuacja rodziny uległa kolosalnej zmianie, również pod względem finansowym. Na szczęście, pan Cieślik miał ubezpieczenie na życie w PNA, również na kwotę 25 tys. dol. Niestety, po opłaceniu kosztów pogrzebu i pochówku niewiele zostało na bieżące potrzeby rodziny. Mama nie jest w stanie płacić za studia Zosi. Pracuje, co prawda, na pełny etat, ale musi utrzymać dom i dwójkę młodszych dzieci.
W załączonym do stypendialnej aplikacji eseju Zosia podzieliła się swoją historią z komisją stypendialną, która jednogłośnie przyznała jej największą z możliwych, kilkutysięczną pomoc finansową. Nie tylko ze względu na szczerą i wzruszającą historię, ale w uznaniu za jej dotychczasowe osiągnięcia, wysokie oceny i zaangażowanie społeczne. W przyszłym roku Zosia będzie mogła ponownie ubiegać się o stypendium, co z pewnością pomoże jej w osiągnięciu zamierzonego celu, czego w imieniu PNA serdecznie jej życzymy.
PNA jest niedochodową organizacją ubezpieczeniową oferującą swoim członkom bezpieczeństwo finansowe w najtrudniejszych chwilach życia rodziny.
Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej PNA www.pna-znp.org po szczególy dotyczące planów ubezpieczenia na życie, planów emerytalnych oraz programów członkowskich oferowanych przez organizację służącą Polonii od 1880.
1-773-286-0500pna-znp.orgFacebook.com/PNAZNP
PNA ZNP
