Największe okręgi konsularne RP w Nowym Jorku i w Chicago odnotowały rekordowe zainteresowanie polonijnego elektoratu drugą turą wyborów na prezydenta RP.
Elektorat polonijny w przeważającej mierze zdecydował się skorzystać z możliwości przekazania pakietów wyborczych już wcześniej drogą korespondencyjną. Opcję pozwalającą na przynoszenie ich bezpośrednio do konsulatów wybrało ok. 10 proc. ludzi.
Konsul generalny RP w Chicago Piotr Janicki akcentował, że rekordowa liczba głosów wpłynęła do konsulatu.
„Okazuje się, że nie ma aż takiego zainteresowania oddaniem pakietu wyborczego osobiście” – powiedział konsul.
Wskazał na to, że zdecydowana większość pakietów została przesłana pocztą i były to zwykłe przesyłki o najniżej opłacie 1.20 dolara.
Janicki wymienił trzy zasadnicze przyczyny, z powodu których nie wszyscy wyborcy zwrócili wysłane im pakiety. Niektórzy mogli prawdopodobnie stwierdzić, że w II turze nie ma kandydata, którego chcieliby poprzeć. Inni nie zdążyli w terminie odesłać kart do głosowania. Za jednostkowe uznał przypadki, w których do wyborców mogłyby nie dotrzeć na czas wysłane przez konsulat pakiety.
(PAP)
Wideo: Jan Pachlowski
Zdjęcia: Peter Serocki
Prace komisji wyborczych w Konsulacie Generalnym RP w Chicago:
Reklama