Gubernator J.B. Pritzker ogłosił w piątek, że szkoły w całym Illinois pozostaną zamknięte do końca roku szkolnego w celu dalszego spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Tego samego dnia w naszym stanie zanotowano rekordową liczbę nowych zachorowań na COVID-19.
Najwyższy dobowy bilans zachorowań, bo wynoszący aż 1842 nowych przypadków, ogłoszono w piątek na codziennym popołudniowym briefingu prasowym gubernatora, w którym uczestniczy zawsze dyrektor Illinois Department of Public Health, dr Ngozi Ezike. W ciągu doby zmarły też kolejne 62 osoby. Łącznie do piątku liczba chorych w Illinois wynosiła 27 575, a liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa 1134.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Pritzker ogłosił przedłużenie zamknięcia szkół do końca roku szkolnego. Podkreślił, że choć decyzja nie była łatwa, jest konieczna do kontynuacji obiecującego trendu spłaszczania krzywej zachorowań w naszym stanie. Gubernator wyraził solidarność ze wszystkimi, którzy są dotknięci decyzją o zamknięciu szkół – nauczycielami, uczniami, w tym tymi wymagającymi specjalnej troski, licealistami, których ominie bal i uroczystości zakończenia nauki, wreszcie rodzicami, którzy muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością. Zapewniał, że nauka będzie kontynuowana w internecie. ,,Przetrwamy to” – pocieszał gubernator.
Do piątku gubernator nie ogłosił przedłużenia nakazu pozostania w domach, który obowiązuje do 30 kwietnia. Dzień wcześniej gubernator Wisconsin przedłużył tamtejszy nakaz stay-at-home do 26 maja.
W związku z pandemią koronawirusa w Illinois wychodzić można z domu tylko pod jasno określonymi warunkami, w tym po żywność, leki lub po uzyskanie opieki medycznej albo na krótki spacer. Pracować poza domem mogą tylko osoby, których zajęcia znajdują się na liście usług niezbędnych dla dobra społeczeństwa.
(jm)
Reklama