4 osoby zmarłe, kolejnych 10 zakażonych w Lincoln Park oraz 23 ofiary śmiertelne w Joliet – to tragiczny bilans zakażeń w domach opieki w piątek 17 kwietnia. Chorują zarówno pensjonariusze, jak i opiekunowie. Dzień wcześniej burmistrz Joliet Bob O’Dekirk poprosił gubernatora o wszczęcie postępowania w sprawie śmierci 23 osób w Joliet.
Śmierć pensjonariuszy i personelu ośrodka Symphony of Joliet ogłoszono w środę, 15 kwietnia. Zaledwie tydzień wcześniej władze ośrodka poinformowały o 3 zgonach.
„Musimy opanować bałagan związany z tym, co stało się wewnątrz tego domu opieki” – powiedział O’Dekirk. „Nie mam teraz żadnych odpowiedzi, ale dowiemy się, co się wydarzyło” – powiedział. „Z całą pewnością rodziny, które straciły swoich bliskich, na te odpowiedzi zasługują”. Ani departament zdrowia, ani biuro gubernatora nie skomentowali prośby burmistrza O’Dekirka.
Z kolei w Lincoln Park w domu opieki St. Mary zmarli mężczyzna i trzy kobiety. Poinformowała o tym w piątek rzeczniczka Little Sisters of the Poor, organizacji, do której należy ośrodek, siostra Constance Veit. Kolejnych 10 osób choruje na COVID-19, wśród nich są zarówno pensjonariusze, jak i opiekunowie.
„Osoby te nie są tak chore, żeby wymagać opieki na poziomie intensywnej terapii lub wsparcia respiratora” – mówiła Veit. Zapewniła, że chorzy są pod opieką domu i przebywają we własnych pokojach. Veit poinformowała również, że dom opieki pozostawał zamknięty dla odwiedzających od połowy marca, a pensjonariusze spożywali posiłki w swoich pokojach. „Byliśmy proaktywni” – zapewniła siostra.
Domy opieki są ogniskami COVID-19 nie tylko w Illinois, ale w całych Stanach Zjednoczonych. Mieszkańcy domów opieki są szczególnie narażeni na chorobę ze względu na zaawansowany wiek i szereg chorób współwystępujących.
Agencja Associated Press na podstawie doniesień medialnych i informacji dostarczonych przez służbę zdrowia policzyła, że co najmniej 3621 zgonów w całym kraju było powiązanych z domami opieki. Statystyki tego rodzaju nie prowadzi rząd federalny, w niektórych przypadkach jednak robią to miejscowe władze i media. ,,Chicago Tribune” poinformowało w piątek, że prawie 300 mieszkańców i pracowników domów opieki w Illinois zmarło na COVID-19, jednak stanowi urzędnicy służby zdrowia nie wymienili konkretnych ośrodków.
(kk)
Reklama