Liczba zgonów z powodu koronawirusa w Illinois przekroczyła w czwartek tysiąc. Do tego dnia w naszym stanie zanotowano najwyższy dobowy bilans ofiar śmiertelnych, wynoszący 125 osób. Liczba zachorowań przekroczyła zaś 25,7 tysięcy. Powstał plan znaczącego rozszerzenia testowania na koronawirusa.
W ciągu doby z środy na czwartek zdiagnozowano 1140 nowych zachorowań na COVID-19 i aż 125 przypadków śmiertelnych – poinformowano na codziennym popołudniowym briefingu prasowym gubernatora J.B. Pritzkera. Łącznie do czwartku liczba chorych wynosiła 25 733, z czego 1072 osoby zmarły.
Pritzker ogłosił w czwartek zawiązanie nowego partnerstwa ze stanami Midwestu w celu koordynacji ponownego otwarcia gospodarki w regionie, gdy pandemia koronawirusa zacznie ustępować. Umowa zawarta została z gubernatorami Indiany, Wisconsin, Ohio, Minnesoty, Michigan i Kentucky. Choć Ohio i Indiana planują otwarcie stanów z początkiem maja, w czwartek gubernator Wisconsin przedłużył nakaz pozostania w domach do 26 maja. Gubernator Pritzker nie wypowiedział się do czwartku w sprawie terminu zniesienia w Illinois nakazu stay-at-home, lecz w minionym tygodniu wyraził ostrożny optymizm, że krzywa zachorowań zaczęła się spłaszczać.
Gubernator ogłosił też w czwartek rozszerzenie możliwości testowania na koronawirusa na wszystkie osoby, które mają objawy, nawet jeśli nie uzyskały skierowania od lekarza. Trzy laboratoria Departamentu Zdrowia Publicznego Illinois są teraz w stanie przeprowadzać o tysiące więcej testów dziennie dzięki pozyskaniu większej ilości środków koniecznych do pobierania próbek.
Do końca kwietnia w całym Illinois obowiązuje wydany przez gubernatora nakaz pozostania w domach w związku z pandemią koronawirusa. Wychodzić można tylko pod jasno określonymi warunkami, w tym po żywność, leki lub po uzyskanie opieki medycznej albo na krótki spacer. Pracować poza domem mogą tylko osoby, których zajęcia znajdują się na liście usług niezbędnych dla dobra społeczeństwa.
(jm)
Redakcja
