Miesiąc po wprowadzeniu przez gubernatora Illinois nakazu pozostania w domach w związku z pandemią koronawirusa, własne podwórka i ulice naszych sąsiedztw dla wielu stały się jedyną rozrywką i oknem na świat. Zdaniem ekspertów budząca się do życia przyroda może dać ukojenie, nadzieję i namiastkę normalności, które są tak bardzo potrzebne w czasach próby.
O tym, jak ważne jest przebywanie na świeżym powietrzu, świadczy nie tylko fakt, że w rozporządzeniu gubernatora Pritzkera znalazło się ono wśród niezbędnych czynności zezwalających na opuszczenie domów. Eksperci ds. zdrowia podkreślają, że kontakt z naturą nie tylko dostarcza rozrywki, ale może obniżyć stres i wzmocnić układ odpornościowy.
Nawet jeżeli tylko przebywamy na własnym podwórku czy wyglądamy przez okno i są to nasze jedyne formy kontaktu z naturą, to mogą być zbawienne dla całej rodziny, poprawić w niej nastroje i samopoczucie – twierdzi Izabella Redlinski, ekolog i konserwator przyrody z chicagowskiego Muzeum Historii Naturalnej (Field Museum). – Ptaki zaczynają migrować na północ, na drzewach pojawiają się pierwsze pąki i liście, z ziemi wybijają się pierwsze kwiaty, a słońce zachodzi coraz później. Z tygodnia na tydzień możemy obserwować przeróżne nowości – wskazuje Redlinski.
Choć Field Museum, podobnie jak inne placówki kulturalne i turystyczne w Chicago, jest zamknięte co najmniej do końca kwietnia, misja szerzenia nauki i historii naturalnej jest kontynuowana w internecie. Oprócz obserwacji zbiorów, badań i prac konserwatorskich na Facebooku, Instagramie i Twitterze, muzeum przygotowało materiały edukacyjne dla wszystkich grup wiekowych. Spacer po na pozór tej samej ulicy już nigdy nie będzie taki sam, jeśli spróbujemy zidentyfikować napotkane zwierzęta, owady i rośliny. Świergot ptaków za oknem nie będzie brzmiał tak samo, gdy nauczymy się rozpoznawać śpiewające i nieśpiewające gatunki rodzime dla naszych terenów.
Rodziny z dziećmi mogą wydrukować przewodnik po wiośnie w Chicago dla początkujących i połączyć zabawę z nauką wyszukując podczas spaceru pierwsze oznaki wiosny w Wietrznym Mieście. Bardziej zaawansowani miłośnicy natury i ci, którzy preferują dłuższe wycieczki na przykład do lasów powiatu Cook, mogą pokusić się o próbę identyfikacji rodzajów wróbli, żab, pająków czy roślin rodzimych dla prerii regionu Midwestu. Wspomniane materiały edukacyjne można znaleźć na stronie fieldmuseum.org/blog/experience-field-home
Dzięcioł, motyl i trzmiel
Choć parki stanowe w Illinois są zamknięte, leśne szlaki na terenach Cook County Forest Preserve pozostają otwarte. Nadal można spacerować po leśnych ścieżkach, polanach i wokół zbiorników wodnych, oczywiście z zachowaniem sześciostopowego odstępu od innych ludzi i przestrzeganiem pozostałych zaleceń CDC, takich jak mycie rąk przed i po wycieczce do lasu, używanie żelu odkażającego, gdy np. dotkniesz poręczy schodów itp.
Muzeum zachęca, aby w myśl promowania dystansowania społecznego, rozważyć odwiedzanie mniej popularnych terenów leśnych i bardziej zacisznych parków. Władze powiatu Cook ostrzegały, że leśne ścieżki będą otwarte, dopóki nie będą zatłoczone, a tym samym nie będą stwarzać niebezpieczeństwa transmisji wirusa.
– Im dłuższe przebywanie w naturze, tym większe korzyści dla zdrowia. Włączając w spacery dzieci, wzbudzamy w nich ciekawość i kreatywność. Dziecko podniesie patyk, będzie dłubać w błocie, zbierać kamienie, zadawać pytania. Nawet spacerując codziennie tą samą ulicą, zobaczymy zmiany – mówi Redlinski, która w Field Museum pracuje w Keller Science Action Center, placówce naukowej, zajmującej się przekładaniem najnowszych badań na konkretne działania w naszym regionie, z naciskiem na aspekt antropologiczny.
Mieszkanie w mieście wcale nie jest przeszkodą do obserwacji przyrody. – Za oknem naszego domu w Chicago odwiedza nas dzięcioł. Widziałam już w tym roku dwa trzmiele. A to intensywne ćwierkanie za oknem? To ptaki bronią swojego terytorium, zapraszają samice do założenia gniazda. Sprowadzając na swoje podwórko rodzime dla regionu rośliny, zamiast równo przyciętego zielonego trawnika, można z łatwością wyhodować sobie piękne motyle monarchy – mówi Redlinski.
Jeszcze więcej szczęścia mają osoby, które mają przy domu choćby małe ogródki. – Wielu ludzi przyznaje, że najważniejsze przemyślenia i decyzje pojawiają się, gdy… pracują w ogrodzie. Na pozór nasz mózg odpoczywa, lecz podświadomość przemiela różne myśli. Że już nie wspomnę satysfakcji, którą daje wyhodowanie własnego warzywa i położenie go do spożycia na stole – kontynuuje Redlinski.
Natura a zdrowie
Z tym, że przebywanie w naturze ma pozytywny wpływ na zdrowie zgadza się również Agnieszka Wojnarski, lekarz medycyny rodzinnej na co dzień pracująca w szpitalu Swedish Covenant w Chicago. Sama jest miłośniczką przyrody i często zaleca swoim pacjentom ruch na świeżym powietrzu.
– Badania wykazały, że przebywanie w naturze ma pozytywny wpływ w przypadku osób chorych na cukrzycę, nadciśnienie i choroby serca. Przede wszystkim dlatego, że promuje aktywność fizyczną. Ponadto obniża poziom kortyzolu, znanego jako hormon stresu, a przez to obniża ciśnienie krwi. Nauka dowodzi, że kontakt z naturą obniża psychologiczny stres wywołany przez trudne sytuacje życiowe – mówi Wojnarski.
Dodatkowo warto pamiętać, że słońce jest najważniejszym źródłem witaminy D. – Pod wpływem promieniowania ultrafioletowego słońca nasz organizm jest w stanie wchłaniać witaminę D przez skórę. Z kolei niedobór tej witaminy w organizmie wiąże się z problemami kości, skóry i zaburzeniami nastroju. Słońce pomaga uregulować nasz cykl dobowy, co z kolei może pomóc w zaburzeniach snu i osiągnięciu ogólnego lepszego samopoczucia – kontynuuje doktor.
Lekarz podkreśla również, że przebywanie na świeżym powietrzu jest szczególnie ważne w przypadku młodszych dzieci. – Wystawienie na pyłki, mikroorganizmy i dobre bakterie stymuluje układ immunologiczny i pomaga zredukować ryzyko alergii i astmy w późniejszym życiu.
Co otwarte, gdy wszystko zamknięte
W związku z panującą pandemią koronawirusa Illinois zakazało aktywności w parkach stanowych – na terenach wędkarskich, rekreacyjnych i dzikiej przyrody oraz obiektach zabytkowych. Na południu Illinois rząd federalny zamknął popularny park Garden of Gods Wilderness i Bell Smith Springs Trailhead. Myśliwi nie mogą cieszyć się sezonem dzikiego indyka, a wędkarze kwietniowym połowem pstrągów. Według dziennika „Journal-Star” nadal można polować oraz wędkować na otwartych terenach prywatnych, oczywiście z odpowiednim pozwoleniem.
Na początku kwietnia również popularne Morton Arboretum w Lisle, Illinois ogłosiło tymczasowe zamknięcie. Liczące 1700 akrów arboretum było otwarte do końca marca jako miejsce oferujące niezbędną aktywność na świeżym powietrzu, lecz zostało zamknięte w celu ułatwienia przestrzegania zasad dystansowania społecznego.
W Chicago, zarządzeniem burmistrz Lori Lightfoot, zamknięte są place zabaw i budynki parków miejskich, całe nadbrzeże jeziora i przylegające do niego parki, nadrzeczny szlak Riverwalk, szlak 606 oraz Park Milenijny. Ograniczone są sporty kontaktowe, jak piłka nożna czy koszykówka. Otwarte są pozostałe zielone tereny, po których można spacerować, biegać lub jeździć rowerem z zachowaniem zasad dystansowania społecznego, czyli sześciostopowego (dwumetrowego) odstępu od innych. Na stronie parków miejskich chicagoparkdistrict.com można znaleźć interaktywną mapę, która pokazuje wszystkie zamknięte i otwarte obiekty.
W Cook County Forest Preserve większość leśnych ścieżek jest otwarta, choć zamknięte są znajdujące się tam budynki publiczne, w tym toalety, i place zabaw. Pola namiotowe i wiaty piknikowe zamknięte są co najmniej do 11 maja. Chronione lasy powiatu Cook są popularnym miejscem wypoczynku wśród mieszkańców Chicago i okolic. Liczą 70 tys. akrów i są najstarszym i największym rezerwatem przyrody w Stanach Zjednoczonych.
– Natura zaspokaja wiele naszych potrzeb na poziomie ewolucyjnym, choć jej wpływ na nasz stan umysłu trudno czasem wytłumaczyć – mówi Redlinski. – To taki balsam dla duszy. Wycisza, uspokaja, pomaga zebrać myśli i oderwać się od otaczającej rzeczywistości. Czyli dokładnie to, czego teraz potrzebujemy.
Tekst i zdjęcia: Joanna Marszałek
[email protected]
Reklama