Zmarła kobieta kierowca autobusu CTA zakażona koronawirusem. Stała się ona drugim pracownikiem CTA, który padł ofiarą choroby. Od zeszłego tygodnia w autobusach obowiązują nowe środki ostrożności mające na celu ochronę kierowców i pasażerów.
Chicagowskie przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej CTA potwierdziło we wtorek wieczorem śmierć drugiego pracownika wskutek COVID-19. 41-letnia Kim Henderson pracowała w CTA od 2018 roku. Prezes CTA w oświadczeniu złożył kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłej.
W miniony weekend zmarł Antonio Martinez, mechanik CTA, który pracował w warsztacie konserwacji taboru CTA w Skokie.
Od czwartku zeszłego tygodnia pasażerowie autobusów CTA instruowani są, by wchodzić do pojazdu tylko tylnymi drzwiami. Ta decyzja ma na celu promowanie dystansowania społecznego między kierowcą a pasażerem i ochronę obojga.
CTA zaczęło również przenosić czytniki kart Ventra z przodu do tyłu autobusu. W pojazdach, gdzie nie przeniesiono jeszcze czytników, pasażerowie nie muszą płacić za przejazd.
Tylne drzwi w większości autobusów nie są automatyczne, więc pasażerowie muszą otwierać je ręcznie.
Niepełnosprawni pasażerowie, którzy wymagają obniżenia podwozia autobusu, żeby wsiąść do środka, nadal mogą korzystać z przednich drzwi.
Jednocześnie kierowcy CTA mogą teraz omijać niektóre przystanki lub tylko wysadzać pasażerów, jeżeli w autobusie znajduje się zbyt dużo ludzi. W przypadku standardowego autobusu zaleca się przewóz nie więcej niż 15 pasażerów, a w przypadku autobusu przegubowego – 22 pasażerów.
Od czasu wprowadzenia nakazu pozostania w domach w marcu liczba podróżujących autobusami spadła o około 70 procent.
(jm)
Redakcja
