Deficyt osiągnie w 2013 r. 845 mld dolarów i po raz pierwszy od 2008 r. będzie poniżej symbolicznego biliona - podało we wtorek Biuro Budżetowe Kongresu.
W krótkim wystąpieniu amerykański prezydent powiedział we wtorek dziennikarzom, że jeśli do 1 marca Kongres nie porozumie się w sprawie globalnego pakietu redukcji deficytu, to kongresmeni powinni przyjąć czasowy plan obniżenia wydatków i reformy polityki podatkowej; tak, aby odsunąć groźbę niebezpiecznych skutków automatycznych cięć dla amerykańskiej gospodarki i społeczeństwa.
Obama nie wyjaśnił dokładnie, jak ten czasowy plan ma wyglądać, ale powiedział, że jest skłonny zgodzić się na pewne cięcia w wydatkach socjalnych dla osób starszych.
Cięcia te miały nastąpić już 1 stycznia, ale znaleziony w ostatniej chwili kompromis między Demokratami a Republikanami, różniącymi się radykalnie co do metod uzdrawiania finansów publicznych, przesunął to widmo o dwa miesiące - przypomina PAP.
Nowe czasowe rozwiązanie, jak wyjaśnił Obama, miałoby dać zarówno Białemu Domowi jak i Kongresowi więcej czasu na przygotowanie pakietu rozwiązań, obejmującego nie tylko cięcia wydatków, ale też redukcję deficytu w długiej perspektywie. Obama naciska, wbrew Republikanom, by ten pakiet obejmował kolejną podwyżkę podatków.
Tymczasem we wtorek niezależne Biuro Budżetowe Kongresu USA ogłosiło coroczne prognozy dla amerykańskiej gospodarki. Wynika z nich, że wzrost gospodarczy w 2013 r. wyniesie 1,4 proc. i będzie niższy niż w roku poprzednim (1,9 proc.).
Reklama