Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 18:19
Reklama KD Market

Koronawirus zmienia oblicze Chicago i Illinois

Koronawirus zmienia oblicze Chicago i Illinois
Zamknięte szkoły, restauracje i bary, odwołane msze i nabożeństwa w kościołach, pustoszejące pociągi i autobusy miejskie, a większość pracowników biurowych przenosząca się na zdalną pracę z domu – to nowa rzeczywistość, w jakiej przyszło nam zmierzyć się w Chicago. Liczba zachorowań gwałtownie rośnie Kolejne trzy osoby zmarły w Illinois na koronawirusa – poinformował w czwartek gubernator J.B. Pritzker. Łącznie liczba chorych w naszym stanie wzrosła do 422, a liczba przypadków śmiertelnych – łącznie do czterech. W czwartek, na organizowanym codziennie po południu briefingu prasowym gubernator Illinois J.B. Pritzker poinformował o trzech nowych przypadkach śmiertelnych COVID-19. Zmarł mieszkaniec powiatu Will w wieku po pięćdziesiątce, mieszkaniec powiatu Cook po osiemdziesiątce i rezydent Florydy, który odwiedzał Illinois. Pierwszą ofiarą śmiertelną była kobieta po sześćdziesiątce z południa Chicago. Bilans chorych, który dzień wcześniej wynosił 288, w czwartek podskoczył do 422. To 134 nowo zdiagnozowane przypadki w ciągu jednej doby. Archidiecezja odwołała publiczne obchody Wielkiego Tygodnia Również w czwartek arcybiskup Chicago Blase Cupich oficjalnie odwołał we wszystkich kościołach kwietniowe publiczne obchody Wielkiego Tygodnia. Wcześniej Archidiecezja Chicagowska zamknęła szkoły katolickie i zawiesiła msze i nabożeństwa we wszystkich kościołach, choć otwarte są one na prywatną modlitwę. Dodatkowo archidiecezja nakazała ograniczenie liczby uczestników pogrzebów do dziesięciu osób. Decyzja podyktowana jest zaleceniami krajowego centrum epidemiologicznego (Centers of Disease Control and Prevention, CDC). Kary dla chorych za wychodzenie z domu Komisarz chicagowskiego departamentu zdrowia publicznego, dr Allison Arwady, zarządziła w czwartek, że każdy mieszkaniec Chicago chory na koronawirusa lub zdradzający objawy choroby, musi pozostać w domu, w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się COVID-19. Osoby, które nie zastosują się do rozporządzenia, mogą być ukarane grzywną. Chorzy mogą wychodzić z domu tylko w celu uzyskania „niezbędnych usług”, typu opieka zdrowotna, leki lub pożywienie – zdecydowało biuro burmistrza. Chorzy, którzy nie zastosują się do tych reguł, mogą narazić się na kary grzywny nałożone przez policję lub miejski departament zdrowia. W czwartek nie było wiadomo, w jaki sposób służby miejskie będą egzekwować nowe przepisy. Symptomy COVID-19 są podobne do symptomów zwykłego przeziębienia i należą do nich kaszel, kichanie i zaburzenie oddychania. Nakaz schronienia w Oak Park Nakaz schronienia (Shelter-in-Place) będzie obowiązywał w podmiejskim Oak Park od piątku 20 marca o północy do północy 3 kwietnia. Rozporządzenie wydał burmistrz tej miejscowości w trosce o spowolnienie tempa rozprzestrzeniania się koronawirusa. „Wszystkim osobom mieszkającym w Oak Park nakazuje się schronienie w swoim miejscu zamieszkania” – czytamy w rozporządzeniu kryzysowym wydanym przez burmistrza Anana Abu-Taleba. Nakaz zezwala na pewne wyjątki – m.in. wyjścia w celach zakupów spożywczych, do banku, apteki, pralni. Spod zakazu wyłączeni są również pracownicy służby zdrowia, ratownicy medyczni i kierowcy komercyjni. Można udać się do restauracji, ale tylko po zamówienie na wynos. Szczegóły nakazu można znaleźć na miejskiej stronie internetowej Oak Park. Oak Park jest pierwszą miejscowością w Illinois, która wydała tego typu nakaz. Liderzy okolicznych miejscowości River Forest i Forest Park, zachęcają swoich mieszkańców do pozostania w domu, lecz nie wystosowały w tej sprawie oficjalnych zarządzeń. Koronawirus w chicagowskich służbach mundurowych U chicagowskiego policjanta zdiagnozowano koronawirusa – potwierdziła w czwartek chicagowska policja. Chora osoba została odizolowana i przebywa w domu. Departament policji pracuje nad zidentyfikowaniem osób, które mogły wejść z nią w kontakt – poinformował rzecznik chicagowskiej policji Anthony Guglielmi. Budynki, gdzie przebywał chory, poddawane są gruntownemu czyszczeniu i dezynfekcji. Dzień wcześniej, w środę, ogłoszono, że zachorowało również dwóch członków chicagowskiej straży pożarnej. Kolegom, którzy mieli z nimi kontakt, zalecono dobrowolną kwarantannę. Gubernator zarządził zamknięcie szkół i lokalów gastronomicznych Od poniedziałku 16 marca wieczorem wszystkie bary i restauracje w Illinois są zamknięte na co najmniej dwa tygodnie dla klientów, którzy chcą spożywać posiłek na miejscu – zdecydował gubernator J.B. Pritzker. Decyzja ma na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Lokale gastronomiczne wydają zamówienia w drzwiach, okienkach drive-thru lub z dostawą do domu. Od wtorku 17 marca zamknięte są wszystkie szkoły w całym Illinois, ale szkoły publiczne w Chicago udostępniają lunch dla wszystkich uczniów, którzy potrzebują posiłku. Gubernator Pritzker w poniedziałek wprowadził zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Władze apelują o stosowanie wszelkich możliwych środków ostrożności – mycie rąk, dezynfekcję często dotykanych powierzchni i ograniczenie bezpośrednich kontaktów z innymi. Bezpłatne posiłki dla dzieci w Chicago Od wtorku, czyli od dnia zamknięcia szkół z powodu koronawirusa, wszystkie dzieci w Chicago mają dostęp do darmowych posiłków oferowanych przez chicagowskie kuratorium oświaty CPS. Gubernator zarządził zamknięcie wszystkich szkół w Illinois od 17 do 30 marca, aby spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19. Decyzja dotknęła około 2 miliony uczącej się młodzieży. Na czas zamknięcia szkół publicznych uczniowie z Chicago mają dostęp do bezpłatnych posiłków, które wydawane są od 9 am do 1 pm we wszystkich szkołach w systemie Chicago Public Schools (CPS). Posiłki są wydawane przez każdą szkołą CPS i niektóre szkoły czarterowe – nie trzeba zgłaszać się do szkoły, gdzie uczęszcza dziecko, lecz wystarczy udać się do najbliższej placówki edukacyjnej CPS. Na posiłki wydawane w ramach kryzysu związanego z koronawirusem nie trzeba się kwalifikować i nie trzeba być uczniem CPS – otrzymać je może każde dziecko do 18. roku życia. Każde dziecko ma otrzymać torbę zawierającą trzy śniadania i trzy lunche. Gwardia Narodowa na pomoc w związku z koronawirusem Gubernator Illinois J.B. Pritzker oddelegował 60 członków Gwardii Narodowej do pomocy w związku z kryzysem wywołanym koronawirusem. Wśród oddelegowanych jest 43 lotników z grupy medycznej jednostki lotnictwa transportowego (182d Airlift Wing), oraz 17 planistów i łączników z powietrznej Gwardii Narodowej (Air National Guard). Decyzja gubernatora podyktowana jest przewidywanym wzrostem zapotrzebowania na obsługę medyczną i wsparcie logistyczne w związku z pandemią koronawirusa. Gwardia Narodowa jest ochotniczą formacją typu milicyjnego, która wspiera regularną armię Stanów Zjednoczonych. Formalnie podlega władzom stanowym, lecz może być użyta przez rząd federalny. Gwardziści pomagają służbom porządkowym w przypadku obowiązywania stanu wyjątkowego lub podczas klęsk żywiołowych. Z więzienia na wolność z powodu koronawirusa Powiatowe więzienie wypuściło na wolność kilku zatrzymanych, uznając ich za szczególnie narażonych na koronawirusa. Szeryf chce również unieważnić lub ograniczyć niektóre nakazy aresztowania. Biuro szeryfa powiatu Cook poinformowało, że wypuszczonych zostało lub zostanie kilku zatrzymanych za drobne i niegroźne przestępstwa, ponieważ są oni szczególnie narażeni na zakażenie wirusem COVID-19. Wśród uwolnionych jest kobieta w ciąży oraz aresztant, który przebywał w szpitalu z przyczyn nie związanych z koronawirusem. Wypuszczeni na wolność aresztanci mają zjawić się w sądzie w wyznaczonych terminach. Według biura szeryfa, w Cook County Jail nie ma potwierdzonych ani nawet podejrzanych przypadków koronawirusa, lecz władze robią wszystko, co w ich mocy, żeby ograniczyć ryzyko dla osób, które są szczególnie narażone na wirusa. Dokładna liczna uwolnionych osób nie została ujawniona przez biuro szeryfa. Szeryf powiatu Cook Tom Dart zaapelował też do innych jurysdykcji o unieważnienie lub ograniczenie nakazów aresztowania, aby nie przybywało aresztantów w więzieniu w czasach pandemii. Na początku tygodnia biuro szeryfa powiatu Cook ogłosiło nowe środki ostrożności mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa w powiatowym więzieniu. Wszyscy wchodzący do więzienia – odwiedzający, dostawcy, wykonawcy, wolontariusze i prawnicy – mają sprawdzaną temperaturę i są poddawani badaniu na symptomy choroby. Osoby zdradzające objawy nie mają wstępu na teren zakładu karnego. Zaleca się im konsultację z lekarzem. Zwiększono także czyszczenie i dezynfekcję budynków więziennych. Wizyty w więzieniu ograniczono do 15 minut dla jednej osoby na tydzień, aż do czasu odwołania. Jednocześnie departament więziennictwa rozszerzył możliwości telefonicznej komunikacji osadzonych ze swoimi bliskimi. Więcej służb po chaosie na O’Hare Służby graniczne podwoiły personel na chicagowskim lotnisku, a miasto wysłało tam straż pożarną i policję po chaosie, który zapanował w miniony weekend na O’Hare. Podróżni powracający z Europy poddawani byli dodatkowej kontroli w związku z koronawirusem. Burmistrz Chicago Lori Lightfoot i gubernator Illinois J.B. Pritzker wyrazili frustrację i rozczarowanie wobec władz federalnych w związku z „niedopuszczalnymi” warunkami na lotnisku O’Hare w obliczu zagrożenia koronawirusem. Nowe wytyczne rządu federalnego dotyczące kontroli pasażerów powracających z Europy doprowadziły w sobotę 14 marca do wielogodzinnych opóźnień i kilkutysięcznego tłumu osób ściśniętych w bliskiej odległości od siebie. Dokładnie przed takimi sytuacjami przestrzegało wcześniej krajowe centrum epidemiologiczne (Centers for Disease Control and Prevention, CDC). Gubernator Pritzker ogłosił w niedzielę, że służby graniczne U.S. Customs and Border Protection, CBP podwajają personel na O’Hare, aby lepiej monitorować sytuację. Burmistrz dodała, że w ramach porozumienia z Departamentem Zdrowia Publicznego miasto oddeleguje ratowników z chicagowskiej straży pożarnej do pomocy w kontroli pasażerów na O’Hare. Strażacy i ratownicy wysyłani na lotnisko są wyposażeni w odpowiedni sprzęt ochronny na wypadek kontaktu z zakażonymi osobami. Gubernator Pritzker powiedział, że był „wściekły”, gdy zobaczył ściśnięte przez wiele godzin tłumy na O’Hare. Również burmistrz Lightfoot skierowała ostre słowa krytyki wprost do wiceprezydenta Mike’a Pence’a, który stoi na czele rządowej jednostki ds. zwalczania koronawirusa. „Nie tylko stwarzasz katastrofę (…), ryzykujesz spowodowanie poważnej choroby i śmierci”. Na lotnisku obecni byli także przedstawiciele organizacji charytatywnej Salvation Army oraz chicagowskiej policji, którzy rozdawali wodę i przekąski podróżnym oczekującym na kontrolę. Specjalne godziny otwarcia sklepów dla seniorów Wiele sklepów w rejonie Chicago oferuje specjalne godziny otwarcie dla seniorów, aby pomóc im uniknąć tłumów i kolejek, a tym samym dodatkowego narażenia na koronawirusa. Whole Foods ogłosiło, że wszystkie sklepy będą otwarte godzinę wcześniej dla obsługi klientów powyżej 60. roku życia. Sklepy zamykane są też dwie godziny wcześniej, żeby dać pracownikom czas na odkażenie, uzupełnienie towaru i odpoczynek. Sieć sklepów Target ogłosiła, że pierwszą godzinę po otwarciu rezerwuje dla emerytów i osób ze schorzeniami. Podobne oświadczenie wydała firma macierzysta sklepów Jewel Osco. Albertson Companies poinformowała, że we wtorki i czwartki od 7 do 9 am rezerwuje obsługę we wszystkich 2,2 tys. sklepach w całym kraju dla seniorów, kobiet w ciąży, osób z osłabionym układem odpornościowym oraz przedstawicieli innych grup ryzyka. Jednocześnie sieć Jewel ogłosiła gigantyczny nabór 3 tys. pracowników w związku z przewidywanym zwiększonym zapotrzebowaniem na zakupy spożywcze. Potrzebni są pracownicy na pół etatu, kierowcy dostawczy oraz tzw. personal shoppers w dziale e-commerce. Sieć „dolarowców” Dollar General ogłosiła, że od wtorku pierwsza godzina po otwarciu przeznaczona będzie specjalnie na zakupy dla emerytów. Podczas gdy lokale gastronomiczne i wiele innych punktów handlowych ogranicza działalność z powodu pandemii koronawirusa, lub zupełnie zamyka swoje drzwi dla biznesu, działalność sklepów spożywczych i aptek jest kluczowa w czasie tego kryzysu. Krajowe centrum epidemiologiczne (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) zaleca, by zawsze mieć w domu dwutygodniowy zapas leków, żywności i innych niezbędnych środków.
/a> Puste półki po papierze toaletowym w sklepie sieci Target fot. Ewa Malcher
Zamknięte biura sekretarza stanu. Daty ważności dokumentów przedłużone o miesiąc Od wtorku 17 marca zamknięte są też wszystkie biura sekretarza stanu Illinois, w tym ośrodki wydawania praw jazdy w całym stanie, w związku z zagrożeniem koronawirusem. Placówki zamknięte będą co najmniej do 31 marca. W związku z decyzją o zamknięciu biur Illinois Secretary of State – w ramach stanu wyjątkowego – o 30 dni przedłużone zostają terminy wygaśnięcia praw jazdy, stanowych dowodów tożsamości (ID), dowodów rejestracyjnych pojazdów i innych dokumentów, których odnowienie normalnie wymaga wizyty u sekretarza stanu. Sekretarz stanu Jesse White przypomina mieszkańcom, że wiele spraw, m.in. uzyskanie duplikatu prawa jazdy lub ID, odnowienie dowodu rejestracyjnego pojazdu, czy odnowienie prawa jazdy w programie bezpiecznych kierowców, można załatwić na stronie internetowej cyberdriveillinois.com. W komunikacie prasowym wydanym w poniedziałek Jesse White wezwał również władze federalne do przedłużenia terminu włączenia Illinois do programu Real ID. Termin ten przypada 1 października i był już przedłużany parę razy. Po 1 października 2020 roku na pokład samolotu rejsu krajowego i do większości urzędów państwowych wstęp będą mieli tylko posiadacze amerykańskiego paszportu, prawa jazdy lub karty ID ze złotą gwiazdką w prawym górnym rogu, czyli Real ID. Sekretarz zapowiedział, że dalsze decyzje dotyczące wznowienia pracy biur będą podyktowane dobrem i bezpieczeństwem pracowników i mieszkańców Illinois. Chicagowskie szpitale ograniczają odwiedziny w związku z koronawirusem Chicagowskie szpitale nie zezwalają na odwiedzanie pacjentów, ale dopuszczają  pewne wyjątki. Nowe przepisy zostały wydane w związku z rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa i zaleceniami służb zdrowia o zachowaniu dystansu. W większości chicagowskich szpitali prawo do odwiedzin mają tylko rodzice pacjentów pediatrycznych, partnerzy rodzących kobiet oraz najbliżsi umierających pacjentów – za pozwoleniem zespołu medycznego. Wszyscy odwiedzający muszą być przebadani pod kątem symptomów koronawirusa. Wśród placówek medycznych, które ograniczają dostęp dla odwiedzających są szpitale Loyola, University of Chicago, UIC oraz kilka szpitali AMITA. Ostateczne decyzje co do prawa odwiedzin są podejmowane indywidualnie po konsultacji z zespołem medycznym danego pacjenta. Obostrzenia zaczęły obowiązywać w miniony weekend, kiedy liczba przypadków koronawirusa w Illinois zaczęła szybko rosnąć. W niedzielę stanowy departament zdrowia publicznego ogłosił 29 nowych przypadków zachorowań na COVID-19. Chicagowskie szpitale od tygodni przygotowywały się na wybuch epidemii koronawirusa. Niektóre uruchomiły po raz pierwszy swoje protokoły postępowania stworzone na wypadek sytuacji kryzysowych. Pacjentów zachęca się do odłożenia zabiegów, które nie są krytyczne dla życia i zdrowia, i ustąpienie pierwszeństwa osobom najbardziej narażonym na koronawirusa, starszym pacjentom oraz tym zdradzającym najcięższe objawy. Zamknięte parki i tereny rekreacyjne Departament Zasobów Naturalnych stanu Illinois (IDNR) ogłosił zamknięcie wszystkich parków stanowych, obszarów rybnych i obszarów dzikiej przyrody, terenów rekreacyjnych i obiektów zabytkowych. IDNR anulował również zaplanowane wcześniej wydarzenia na terenach podległych instytucji. IDNR zadeklarował współpracę z władzami stanowymi w zakresie przeciwdziałania COVID-19 oraz doprowadzenia do otwarcia parków na nowo. Decyzja o zamknięciu jest ważna do odwołania. Osoby, które ucierpiały na decyzji IDNR, proszone są o kontakt z linią administracyjną parków pod numerem (217)782-6752. Pełne informacje na temat sytuacji znajdują się na stronie IDNR: www.illinois.gov w zakładce „Parks”.
/a> Jedzenie w McDonalds tylko "na wynos" fot. Jacek Boczarski
Pracownicy wieży kontroli lotów na Midway mają koronawirusa Wieża kontroli lotów na chicagowskim lotnisku Midway we wtorek była tymczasowo zamknięta po tym, jak u trzech pracowników zdiagnozowano koronawirusa. Według Federalnej Administracji Lotnictwa (Federal Aviation Administration, FAA), wieża kontroli lotów we wtorek była tymczasowo zamknięta na gruntowne czyszczenie. Loty wszystkich samolotów, które miały lądować na Midway, zostały tymczasowo wstrzymane. Władze FAA uspokajały w oświadczeniu, że ruch powietrzny ma stworzonych wiele systemów awaryjnych na różne okoliczności, a tymczasowe wstrzymanie przylotów nie jest niczym nadzwyczajnym. We wtorek wieczorem odwołanych było 89 spośród 293 przylotów. We wtorek poinformowano, że u trzech pracowników wieży kontrolnej zdiagnozowano koronawirusa. Związek zawodowy zrzeszający kontrolerów lotów (National Air Traffic Controllers Association, NACTA,) zażądał dezynfekcji budynków zgodnie ze standardami krajowych służb zdrowia. Sprawdzone mają być też procedury i metody czyszczenia lotniska. FAA chce przetestować wszystkich pracowników wieży kontrolnej na obecność koronawirusa. Do czasu zakończenia czyszczenia ruch na drugim największym lotnisku w Chicago będzie ograniczony. W Indianie dwie ofiary śmiertelne koronawirusa Druga osoba zmarła w stanie Indiana na COVID-19, chorobę wywołaną koronawirusem – poinformował we wtorek 17 marca departament zdrowia tego stanu. W czwartek liczba zachorowań w tym stanie gwałtownie podskoczyła do 56. W czwartek gubernator tego stanu ogłosił, że szkoły pozostaną zamknięte co najmniej do 1 maja. Nie wykluczył przedłużenia tego terminu do końca roku szkolnego. Chory, który zmarł, był po sześćdziesiątce, był mieszkańcem powiatu Johnson i był wcześniej hospitalizowany – poinformowały władze, nie ujawniając więcej szczegółów. Pierwszy śmiertelny przypadek koronawirusa w Indianie ogłoszono dzień wcześniej, w poniedziałek 16 marca. Pacjent zmarł w powiecie Marion, również był w wieku sześćdziesięciu paru lat i również miał inne problemy zdrowotne. Podobnie jak w Illinois, w Indianie zarządzono zamknięcie wszystkich restauracji i barów. Kontakt z czworonogami jest bezpieczny  Stanowe Medyczne Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii (The Illinois State Veterinary Medical Association – ISVMA) donosi, że nie ma aktualnych dowodów naukowych na to, że zwierzęta domowe mogą zachorować na koronawirus (COVID-19) albo zarazić ludzi lub zwierzęta. W oświadczeniu lekarze radzą jednak, aby zajmować się zwierzętami przy zachowaniu zasad higieny rekomendowanych przez Centrum Kontroli i Prewencji Chorób oraz innych instytucji zdrowia publicznego, które zalecają częste i dokładne mycie rąk przez co najmniej 20 sekund. „W tym momencie, dogłębne i wywiedzione z eksperymentów informacje na temat tego, jak ludzie i zwierzęta mogą zostać zainfekowani koronawirusem, znajdują się w fazie wstępnej”  – mówi prezes zarządu ISVMA, dr Olivia Rudolphi z Rudolphi Veterinary Services w Noble. „Najlepszą praktyką, jaką może obecnie stosować każdy właściciel zwierzęcia domowego, jest dbanie najpierw o siebie i przestrzeganie właściwej higieny osobistej w czasie epidemii: mycie rąk przed i po kontakcie ze zwierzętami domowymi lub zwierzętami gospodarskimi”. Dr Rudolphi wzywa właścicieli zwierząt do stosowania środków odkażających do rąk, chusteczek dezynfekujących i innych środków zapobiegawczych, zaznacza jednak, że środki odkażające i czyszczące nie są zatwierdzone do stosowania u zwierząt domowych czy nawet w ich pobliżu. Radzi również nie całować zwierząt domowych ani z nimi nie spać. Ze względu na to, że zwierzęta angażują się w kontakty z innymi ludźmi i zwierzętami domowymi podczas spacerów lub zabaw psów w publicznych parkach, dr Rudolphi radzi pozostać w domu. Według American Veterinary Medical Association (AVMA), nie ma obecnie dowodów na to, że zwierzęta domowe mogą przenosić COVID-19 na inne zwierzęta i ludzi. Więcej informacji o koronawirusie i zwierzętach domowych można znaleźć na stronie: www.avma.org/resources-tools/animal-health-and-welfare/covid-19. Pingwiny na wycieczce po Akwarium Shedda Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre. W związku z zamknięciem popularnego chicagowskiego Shedd Aquarium w obliczu zagrożenia koronawirusem, rzadką szansę zwiedzenia placówki miały zamieszkujące tam… pingwiny. A wszystko to ku uciesze internautów. Annie, Edward i Wellington, pingwiny skalne, na co dzień zamieszkujące chicagowskie Akwarium Shedda, wyruszyły w poniedziałek na fascynującą wycieczkę korytarzami zamkniętej dla zwiedzających placówki. Zwiedzały wystawy z kolorowymi rybami, zbiorniki z delfinami i puste punkty informacyjne. 30-letni Wellington, jeden z najstarszych pingwinów w kraju, był wyjątkowo zafascynowany czerwonymi piraniami za szkłem zbiorników.
Podczas wycieczki ptakom towarzyszyli opiekunowie, którzy na czas nieobecności zwiedzających chcą wzbogacić zwierzęta o nowe doświadczenia. Nagranie z wycieczki pingwinów po akwarium spotkało się z ogromnym zainteresowaniem internautów. W komentarzach przewijały się pochwały za pozytywny akcent w czasach zatrważających wiadomości związanych z koronawirusem. Shedd Aquarium pozostanie zamknięte dla zwiedzających co najmniej do 29 marca. Joanna Marszałek [email protected]

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama