Prokurator generalny Illinois Kwame Raoul ostrzegł przedsiębiorstwa, że powinny utrzymywać uczciwe ceny za towary. Ogłosił, że biuro prokuratora generalnego podejmie działania w celu powstrzymania nieuczciwych handlowców. Pojawiły się skargi na firmy polonijne.
Do biura prokuratora generalnego stanu Illinois wpłynęło w ostatnim czasie ponad 100 skarg dotyczących celowego zawyżania cen produktów związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się COVID-19, a więc środków do higieny rąk, chusteczek dezynfekujących, masek na twarz i sprayów dezynfekujących. Prokurator Raoul zwraca uwagę, że powinny być utrzymane uczciwe ceny, szczególnie na produkty, które agencje zdrowia publicznego rekomendują do użycia w czasie pandemii.
W tej sprawie prokurator generalny współpracuje z prokuratorami stanowymi poszczególnych powiatów w Illinois. Również gubernator J. B. Pritzker wydał w ostatni poniedziałek zarządzenie zakazujące sztucznego podbijania cen i dające prokuratorowi generalnemu uprawnienia wykonawcze.
„Teraz bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby przedkładać ludzi nad zyski, i nie zawaham się użyć autorytetu mojego biura do podjęcia zdecydowanych działań przeciwko tym, którzy celowo podnoszą ceny produktów, które są kluczowe dla powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jestem zaangażowany we współpracę z partnerami w zakresie egzekwowania prawa i handlu detalicznego w celu zapewnienia, że firmy nie wykorzystają tego kryzysu do zarabiania pieniędzy” – powiedział Raoul. Prokurator jest odpowiedzialny za egzekwowanie Illinois Consumer Fraud and Deceptive Business Practices Act, który zapewnia ochronę konsumentów przed oszukańczymi praktykami biznesowymi.
Prokurator zachęcił również do składania skarg osoby prywatne, natomiast biuro prokuratora monitoruje ceny produktów na Amazon, eBay i Facebook oraz kontaktuje się z firmami w sprawie reklam lub ofert, które są problematyczne.
O celowym zawyżaniu cen produktów internauci donosili już w ubiegłym tygodniu, w czasie szczytu zakupowego. Przedstawiciele Polonii zarzucali wówczas na Facebooku windowanie cen między innymi popularnemu supermarketowi Shop&Save. Na zamieszczonych w sieci zdjęciach klientów, papier toaletowy (36 rolek) miał kosztować 49,99 dol., podczas gdy jego zwykła cena to ok. jedna trzecia tej kwoty. 14 marca w piśmie wzywającym internautów do odwołania zarzutów, odniosła się do sprawy w imieniu Shop & Save kancelaria Tinkoff Law Group. W piśmie na Facebooku czytamy, że „zarzuty są fałszywe i bezpodstawne”. „Shop & Save był w stanie zamówić papier toaletowy (…) na podstawie przyspieszonego zamówienia, aby mieć zapasy dostępne dla klientów. Koszt tego papieru był wyższy o 150 proc. w porównaniu do kosztu papieru sprzedawanego uprzednio. Shop & Save właściwie zredukowało swój zysk na tym produkcie, żeby zapewnić jego dostępność klientom”. Firma Shop & Save zapewniła jednocześnie, że dokumenty związane z tym konkretnym przypadkiem, zostaną przekazane prokuratorowi generalnemu.
Ostatnio do naszej redakcji napłynęły skargi od naszych Czytelników na inne placówki polonijne. Pan Grzegorz (nazwisko znane redakcji) stwierdził, że „wzrosły ceny jaj organicznych i konserw”, na co według niego „nie ma uzasadnienia, bo tych produktów nigdy nie brakowało, a na dodatek staniała benzyna, więc spadły koszty transportu”.
Biuro prokuratora przypomina, że przypadki celowego zawyżania cen można zgłosić pod numer 217-782-1090.
(kk)
Reklama