Około połowa banków krwi w Stanach Zjednoczonych zgłosiła niski poziom zapasów, a w całym kraju braki zaczną być widoczne w ciągu dwóch tygodni, ponieważ pobieranie krwi zostało wstrzymane z powodu epidemii COVID-19 – podało we wtorek Amerykańskie Zrzeszenie Banków Krwi (AABB).
„Wczoraj w całym kraju wstrzymano pracę ponad 4 tys. stacji krwiodawstwa, co oznacza około 130 tys. mniej pobrań” – oświadczył szefujący grupie kryzysowej w AABB, Brian Gannon.
“Ponadto obserwujemy znaczny spadek liczby osób przybywających do stacji krwiodawstwa w celu oddania krwi. Stanowi to poważny problem dla opieki nad pacjentem” – dodał Gannon. (PAP)
Reklama