Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 20:49
Reklama KD Market

Karczewski: jestem wdzięczny marszałkowi Grodzkiemu, że doprowadził do sporu jak myć ręce

Jestem wdzięczny marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, że doprowadził do takiego sporu, jak myć ręce - powiedział w nawiązaniu do czwartkowej wymiany zdań, wicemarszałek tej Izby Stanisław Karczewski. Podkreślił też, że zdrowie nie powinno być tematem "agresywnej kampanii". Na czwartkowej konferencji Karczewski poruszył kwestię właściwego mycia rąk, co jest istotne w profilaktyce antywirusowej i ocenił, że marszałek Senatu niewłaściwie pokazuje, jak należy myć ręce. Karczewski stwierdził, że nie powinno się naciskać spustu dozownika z detergentem kciukiem - tak jak zademonstrował to Grodzki - a należy wciskać go łokciem lub wierzchem dłoni, tak jak robią to chirurdzy. W reakcji Grodzki stwierdził, że "czasem granica między rzeczowością a śmiesznością bywa dla niektórych zbyt cienka". "Wiem, że pan marszałek (Karczewski - PAP) może nie zauważył, ale nie naciskałem kciukiem tego dozownika" - dodał. O tę wymianę zdań oraz o sytuację związaną z koronawirusem Karczewski pytany był w piątek w TVP1. "Jestem nawet wdzięczny marszałkowi Grodzkiemu, że w taki sposób doprowadził do takiego sporu, jak myć ręce. Najważniejsze, że mówiliśmy o tym, że trzeba myć ręce" - odpowiedział Karczewski. Dodał, że wiele wirusów, w tym koronawirus, przenosi się drogą kropelkową, a mycie rąk to "podstawa higieny". Karczewski dodał, że mimo tego, że lepiej nie pobierać mydła z dozownika naciskając kciukiem, jest to sprawa "drugorzędna". Karczewski wyraził też zadowolenie z tego, że w poniedziałek odbędzie się dodatkowe posiedzenie Sejmu, podczas którego rząd przedstawi informację na temat podejmowanych działań w związku z zagrożeniem koronawirusem. Jak mówił, będzie to okazja do "dobrej dyskusji". "W ogóle problemy służby zdrowia stają się takim głównym tematem kampanii wyborczej" - ocenił. Podkreślił jednak, że zdrowie nie powinno być tematem "agresywnej kampanii". Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, wybuchła w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Na świecie potwierdzono ponad 82 tys. przypadków zarażeń koronawirusem, który rozprzestrzenił się na terenie blisko 50 krajów. W Polsce nie ma obecnie potwierdzonego przypadku koronawirusa.(PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama