Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 02:21
Reklama KD Market
Reklama

Jak wynegocjować podwyżkę

Dane publikowane przez Bureau of Labor Statistics wykazują, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest bardzo korzystna dla pracowników. Stopa rejestrowanego bezrobocia jest ciągle najniższa od 1969 roku, a średnie wynagrodzenie rośnie o 3.3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jeżeli chcesz zarabiać więcej – upomnij się o podwyżkę, bo pora na to jest dobra. Powodzenie zależy od ciebie samego. W poprzednim artykule wyjaśniliśmy, jak oszacować szansę na podwyżkę, jak komunikować swoje życzenie bez słów, jak zwiększyć swoje szanse oraz jak przygotować się na rozmowę z szefem (szukaj w sieci „Jak przygotować się do rozmowy o podwyżkę”). Teraz wyjaśnijmy, kiedy i jak rozmawiać o pieniądzach. Kiedy rozmawiać Wybierz dobrą chwilę. Nie proś szefa o rozmowę, gdy się gdzieś spieszy, gdy jest w kiepskim nastroju, albo gdy w firmie coś się dzieje. Nie zaskakuj go przy jedzeniu albo w drodze na papierosa. Unikaj poniedziałku czy piątkowego popołudnia. Nie są dobre dni po powrocie z dłuższej nieobecności. Najlepsza jest pora po zakończeniu dużego projektu, do którego sukcesu się przyczyniłeś. Szef powinien być na luzie i w dobrym humorze. Rozmowa z szefem Przyjmij odpowiednią postawę. Zanim zrobisz cokolwiek, musisz mieć odpowiednie nastawienie. Nie uważaj, że masz prawo stawiać roszczenia, ale nie myśl też, że podwyżka zależy od łaski szefa. Prawda jest po środku. Powiedz sobie: “Wnoszę znaczny wkład w sukces swojej firmy i jest jak najbardziej na miejscu upomnieć się o stosowną rekompensatę.” Prawidłowe nastawienie jest bardzo ważne, gdyż nieświadomie będziesz je emitował swoim postępowaniem i gestykulacją. Zacznij nieformalnie. Gdy mowa jest o osiągnięciach firmy, do których się przyczyniłeś, to powiedz niby od niechcenia, że byłoby dobrze, gdyby sukcesy firmy przełożyły się na podwyżkę dla ciebie. Zażartuj „This is definitly worth a raise!”. Szef może to przemilczeć, uznać za żart – ale bądź pewny, że dasz mu temat do przemyślenia. Albo szef może odpowiedzieć, że pomyśli o tym, albo żeby mu o tym kiedyś przypomnieć. Jeżeli tak, to trzeba kuć żelazo póki gorące i zaaranżować bardziej oficjalną rozmowę. Formalna rozmowa. Wybierz na nią stosowny moment (patrz powyżej). Bądź spokojny, miły. Błagalna uniżoność jest równie niestosowna jak agresja. Miej w ręku argumenty: data ostatniej podwyżki, swoje osiągnięcia, wkład w sukces firmy, zwiększone obowiązki. Długi, rozrzutna żona nie są dobrymi argumentami. Miej asa w rękawie. Nic tak nie pomaga w uzyskaniu podwyżki czy awansu, jak oferta innej pracy. Nie chodzi o to, by szantażować szefa, ale by dać mu znać, że jakkolwiek jesteś zadowolony ze swojej pracy, to gdzie indziej jesteś bardziej doceniany. Łatwiej będzie ci negocjować, jeżeli czeka na ciebie inna posada. Gdy szef odmówi Bądź przygotowany na stwierdzenie szefa, że bardzo docenia twoją rolę w przedsiębiorstwie, ale firmy teraz nie stać na podwyżki. Wtedy masz do wyboru dwa wyjścia: · godzisz się z faktem i pytasz, od czego ewentualna podwyżka jest uzależniona i kiedy możesz się o nią ponownie ubiegać, · albo wyciągasz asa z rękawa i informujesz szefa, że masz inną ofertę, ale naprawdę nie chciałbyś z niej korzystać, bo obecna praca bardzo ci odpowiada. Pamiętaj jednak, że szefowie są różni. Jeden przyjmie argument o zmienia pracy normalnie, inny poczuje się przyparty do muru i zaakceptuje wymówienie, albo zapamięta to i w przyszłości postara się cię wymienić. Jeżeli szef zbędzie cię odmową bez żadnych wyjaśnień, to powiedz szczerze, że to nie jest w porządku, wróć do pracy, po czym szukaj innej posady. Jest całkiem możliwe, że zanim ją znajdziesz, szef sam wróci do tematu i da ci podwyżkę. Podobno dzieje się tak w połowie przypadków. Gdy oferują ci bonus. Ażeby nie zrazić dobrego pracownika, szef może zaoferować lepsze biuro, kilka dodatkowych dni wakacji czy jakąś premię. To miłe, ale nie daj się zbyć byle czym. Jednorazowa premia, np. 2,000 dol., to nie to samo, co podwyżka w wysokości 2,000 dol. rocznie. Odmówiono ci? Zmień pracę! Statystyczny Amerykanin zmienia pracę co cztery – pięć lat i zyskuje na tym średnio 20%. I nie waha się przed przeprowadzką nawet na drugi koniec stanu czy kontynentu. Badania zwane BLS Employee Tenure Summary wskazują, że im młodsi pracownicy, tym częściej pracę zmieniają. Osoby w wieku od 25 do 34 lat przeciętnie pracują w jednym miejscu tylko 2.8 roku. Te w wieku 35-44 lat zagrzewają miejsca u jednego pracodawcy średnio 4.9 roku, te w wieku 45-54 lat – 7.6 lat, a starsi, przed emeryturą – przeciętnie 10.1 roku. Pamiętaj, że jeżeli twoja firma nie ma wizji, by docenić dobrych ludzi, ani nie ma finansowych możliwości, by im dobrze płacić, to istnieją inne, lepsze przedsiębiorstwa. Nie narzekaj, tylko szukaj lepszej pracy. Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu poradników, między innymi książek pt. „Jak szczędzać na podatkach”, „Amerykańskie emerytury”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze” i wielu innych. Są one dostępne w D&Z House of Books, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.poradniksukces.com

fot. Momentmal/Pixabay.com

fot. Momentmal/Pixabay.com

fot. Pexels.com

fot. Pexels.com

fot. Pexels.com

fot. Pexels.com


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama