Chicagowski ratusz i Uber ogłosiły współpracę partnerską, na mocy której Uber przekaże 100 tys. dolarów organizacjom społecznym edukującym mieszkańców nt. wagi ich uczestnictwa w spisie powszechnym.
W ostatnim spisie udział wzięło tylko dwie trzecie mieszkańców Chicago, dlatego burmistrz Lori Lightfoot wzięła sobie za cel policzenie każdego mieszkańca i zapewnienie mu bezpieczeństwa podczas dopełniania tej ważnej formalności.
– Pełne i dokładne policzenie w nadchodzącym spisie jest bardzo ważne dla przyszłości Chicago, zwłaszcza, bo od tego zależy, jak fundusze są rozdzielane na podstawowe usługi, w tym na szkoły, infrastrukturę, przystępne cenowo mieszkania, programy żywieniowe i wiele innych – powiedziała burmistrz Lightfoot.
– Od samego początku jasno stwierdziliśmy, że działania mobilizacyjne miasta będą wymagały koordynacji i partnerstwa z chicagowskimi organizacjami korporacyjnymi, filantropijnymi i społecznymi, dlatego też jesteśmy wdzięczni, że Uber pomoże w zliczaniu wszystkich naszych mieszkańców – dodała.
Sarfraz Maredia, szef Ubera na Kanadę i Stany Zjednoczone, powiedział, że firma „chce pomóc Chicago osiągnąć cel i pomóc w edukowaniu na temat znaczenia spisu tych mieszkańców miasta, do których trudno jest dotrzeć”. Spis po raz pierwszy prowadzony jest elektronicznie, więc Uber udostępni swoje trzy Greenlight Huby (centra wsparcia kierowców) do liczenia mieszkańców.
Prawie połowa z 2,7 miliona mieszkańców Chicago jest uważana przez U.S. Census Bureau za „trudną do policzenia”. Liczba ta obejmuje rodziny mniejszości etnicznych i rasowych, dzieci poniżej piątego roku życia, osoby starsze, weteranów, powracających mieszkańców, osoby o wysokim wskaźniku mobilności i niestabilności mieszkaniowej, osoby niepełnosprawne, osoby z ograniczonym dostępem do Internetu oraz osoby, które mogą obawiać się uczestnictwa.
Aby dowiedzieć się więcej o spisie powszechnym, odwiedź : 2020census.gov
Spis powszechny rozpocznie się 1 kwietnia, a zakończy 31 lipca. (kk)
Reklama