Burmistrz Lori Lightfoot wyraziła w piątek niezadowolenie z policyjnych statystyk zamykających pierwszy miesiąc roku, a najnowsze dane dotyczące przestępstw w autobusach i pociągach CTA nazwała niedopuszczalnymi.
Według najnowszych statystyk liczba przestępstw dokonywanych w miejskich środkach komunikacji publicznej znacznie wzrosła. Według policji, tylko między Świętem Dziękczynienia a świętami Bożego Narodzenia 2019 r. w pociągach i autobusach miejskich doszło do 458 incydentów – o 24 proc. więcej niż w tym samym czasie trzy lata wcześniej.
Lightfoot obiecała działania w celu poprawy sytuacji – więcej patroli policyjnych i jeszcze więcej kamer. Zapowiedziała bliższą współpracę chicagowskiej policji z władzami Chicago Transit Authority (CTA). „Środki komunikacji miejskiej muszą być bezpieczne” – powiedziała burmistrz.
Burmistrz nie była także zadowolona ze wstępnych statystyk policyjnych dotyczących przestępczości w minionym miesiącu. W styczniu zamordowano w Chicago 32 osoby, co oznacza 45,5 proc. wzrost w porównaniu ze styczniem 2019 r. Wzrosła również liczba strzelanin – z 96 w 2019 r. do 125 w styczniu tego roku.
Burmistrz nie zaakceptowała wyjaśnień tymczasowego szefa policji Charliego Becka, że do większej liczby zabójstw w minionym miesiącu przyczyniła się wyższa niż normalnie temperatura i seria nietypowych zabójstw na podłożu rodzinnym.
Statystyki wyższe niż pięcioletnia średnia uznała za „niedopuszczalne”.
(jm)
Reklama