Były szef wydziału detektywów Ed Wodnicki został dyscyplinarnie pozbawiony władzy policyjnej, w związku z incydentem, do którego doszło w zeszłym roku na autostradzie w Indianie.
P.o. szefa policji chicagowskiej Charlie Beck pozbawił Eda Wodnickiego policyjnej władzy we wtorek 28 stycznia br. Decyzja Becka dotyczy zdarzenia w czerwcu w 2019 r. w Chesterton w Indianie. Wodnicki został tam zatrzymany przez policję stanową Indiany na autostradzie I-94 w kierunku zachodnim, po której jechał z prędkością ponad 100 mil na godz. (161 km na godz.) nieoznakowanym samochodem służbowym na włączonej syrenie i sygnalizacji świetlnej.
Źródła policyjne w Chicago stwierdziły, że Wodnicki udzielił sprzecznych wyjaśnień w sprawie i za to został ukarany; przełożonym w Chicago powiedział, że kupował amunicję w Indianie, a drogówce tego stanu, iż spieszył do Chicago po otrzymaniu wezwania do akcji.
Wodnicki otrzymał od policji stanowej Indiany mandat za przekroczenie szybkości.
Pozbawienie władzy policyjnej jest największą sankcją dyscyplinarną, jaką może zastosować szef policji chicagowskiej wobec podwładnych.
Departemant Policji Chicagowskiej (CPD) w środę 29 stycznia nie skomentował dalszych swoich planów w odniesieniu do Wodnickiego. (ao)
Reklama