Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 03:42
Reklama KD Market

W polskim Sejmie o krzywdzie polonijnych emerytów

„Amerykański fiskus bezprawnie sięga do kieszeni polskich emerytów w USA” pod takim tytułem obiegł prasę polską i polonijną artykuł PAP-u pióra Mieczysława Rudego, opisujący konferencję prasową, która odbyła się 15 listopada w polskim Sejmie. Artykuł można znaleźć w sieci, a konferencję na Youtube – szukaj „Konfederacja informuje: Rząd USA zabiera emerytury Polonii!”. Liderzy Konfederacji, posłowie Grzegorz Braun i Robert Winnicki oraz działacz polonijny Witold Rosowski, wyjaśnili, jak odbierana jest polska emerytura Social Security polonijnym seniorom w Stanach, oraz zapowiedzieli interwencję i powołanie zespołu parlamentarnego w tej sprawie. Doceniam starania Konfederacji, która, cytując posła Winnickiego, „od momentu swego powstania zajmuje się Polonią, jako żywą, integralną częścią narodu”. Niestety, starania, by polski rząd załatwił Polakom w Stanach zniesienie Windfall Elimination Provision (klauzulę powodującą pomniejszenie emerytury albo renty inwalidzkiej dla osób mających inną emeryturę wypracowaną poza systemem Social Security), są całkowicie chybione. Oto dlaczego. Z Ameryki do Polski Pan Rosowski działa wśród amerykańskiej Polonii od kilku lat, wypowiada się w mediach, organizuje spotkania. Przez te kilka lat zajmowania się tematem emerytur, a WEP-em w szczególności, powinien poznać temat od podszewki. Niestety, jego wypowiedzi są pełne nieścisłości, a wręcz elementarnych błędów. Walka o prawa pokrzywdzonych Polonusów miała napędzić karierę polityczną pana Rosowskiego. W Polsce kandydował w wyborach do Sejmu z ramienia Konfederacji. Nie powiodło mu się, ale swoim entuzjazmem do sprawy zaraził kolegów z Konfederacji, którzy przejęli jego sztandar. Pan Rosowski powtarza, że WEP jest bezprawny, dyskryminacyjny dla Polaków, że inne kraje potrafiły sobie załatwić jego zniesienie, oraz że wszystkiemu jest winna umowa emerytalna z 2009 roku, no i obecny polski rząd, który pozostawił biednych emerytów w Ameryce na pastwę bezprawia. Ostatnio nawet wykrył antypolską konspirację. W artykule tym ograniczę się do wyjaśniania tych kwestii, nie dlatego, by kogokolwiek krytykować, lecz po to, by czytelnicy mogli odróżnić realne plany od mrzonek. Czy WEP jest bezprawny Pan Rosowski i jego koledzy z Konfederacji powtarzają, że „WEP jest bezprawny”, więc może być zniesiony na drodze ustawodawczej albo sądowej. Przypomnę, że klauzula zwana potocznie Windfall Elimination Provision (klauzula o redukcji nadmiernych zysków) została uchwalona w ramach Social Security Amendments w roku 1983 (Public Law 98-21) zgodnie z zachowaniem wszelkich procedur. Jest krzywdząca, lecz nie bezprawna. Wszystkie ustawy można śledzić w sieci, w witrynie Kongresu, począwszy od ich propozycji do zatwierdzenia przez dwie izby i złożenia podpisu przez prezydenta. Historia ustawy, która wprowadziła WEP jest tu: https://www.govtrack.us/congress/bills/98/hr1900/text/enr. Zatwierdzone ustawy nie mogą być bezprawne, bo same stanowią prawo. O co chodzi w WEP Odłóżmy emocje i przypomnijmy sobie, o co w WEP chodzi. SSA liczy emerytury w następujący sposób: waloryzuje zarobki z całego życia wnioskodawcy, po czym wybiera 35 lat z najwyższymi zarobkami, po czym liczy miesięczną średnią. Bazując na tej średniej wylicza podstawę emerytury, stosując trzy przedziały z „punktami przegięcia” (bend points) 926 dol. oraz 5583 dol. Dla najmniej zarabiających, o średniej do 926 dol., ich podstawa emerytury wynosi 90 proc. średnich zarobków. W przedziale drugim, od 926 do 5583 dol., branych jest 32 proc, a powyżej tego – tylko 15 proc. Innymi słowy, najmniej zarabiający mają emeryturę stosunkowo dużą w porównaniu ze swoimi zarobkami (90 proc.), subsydiowaną przez innych ubezpieczonych. Najlepiej zarabiający mają emerytury stosunkowo niskie, bo wynoszące w znacznej mierze tylko 15 proc. zarobków. Okazuje się jednak, że miliony ubezpieczonych osób ma niską średnią dlatego, że pracowali poza systemem Social Security. Zamiast ich subsydiować, ustawodawcy wprowadzili „łatkę” do algorytmu: pierwsze 90 proc. zamieniono im na 40 proc., co daje redukcję w wysokości połowy emerytury polskiej, albo amerykańskiej, albo połowy pierwszego punktu przegięcia (463 dol.), w zależności od tego, co jest mniejsze. Uważam, że WEP jest krzywdzący dla najmniej zarabiających, bo dla nich 50-procentowa redukcja jest najbardziej bolesna. Istnieją propozycję jego zmiany, o czym dalej. Czy WEP dotyczy tylko 26 krajów? Z konferencji prasowej i z innych wystąpień pana Rosowskiego dowiedzieliśmy się, że mimo że w Stanach mieszkają imigranci z dwustu krajów, tylko obywatele 26 krajów objęci są klauzulą WEP, w tym Polacy. Niestety, WEP dotyczy emerytur płaconych na podstawie pracy ze wszystkich krajów. Wyjęte są tylko świadczenia nie wypracowane a otrzymane, a konkretnie z krajów, które mają ze Stanami umowy emerytalne oraz wypłacają następujące emerytury: · Emerytury naliczone na podstawie rezydencji (zamieszkania) w danym kraju, a nie na pracy. Są do Australia, Nowa Zelandia i Izrael. · Emerytury wykupione. Niemcy zezwalają na płacenie składek emerytalnych bez konieczności pracy, więc ta wykupiona część emerytury nie podlega WEP. · Dwupoziomowe programy emerytalne, łączące pracę z rezydencją w danym kraju. Są to: Kanada, Szwecja, Norwegia, Finlandia, Holandia i Szwajcaria. Na przykład, kanadyjska emerytura składa się z (1) Old Age Security Program (OAS) bazującym na rezydencji (którego WEP nie dotyczy) oraz z (2) Canada Pension Plan (CPP) albo Quebec Pension Plan (QPP), które bazują na historii zarobkowej i podlegają redukcji WEP. Pod WEP nie podlegają dodatki rodzinne do emerytury (Niemcy i Irlandia), ani dopłaty do emerytury płacone wszystkim, a nie tylko uprawnionym pracownikom. Tak więc zdecydowana większość krajów objętych jest WEP-em, a zwolnionych tylko kilka, bo wypłacają swoim obywatelom emerytury tzw. „obywatelskie”, nie za pracę, tylko za rezydencję w kraju. Kto nie dowierza, może sobie poczytać: https://secure.ssa.gov/apps10/poms.nsf/lnx/0200307290. Czy WEP dyskryminuje Polaków Według pana Rosowskiego „WEP nie miał dotyczyć imigrantów, lecz tylko odbiorców amerykańskich emerytur państwowych” (nieprawda, dotyczy wszystkich, którzy pracowali w ramach systemu Social Security i innego systemu ubezpieczeń społecznych, tzw. non-covered employment). Ale skoro dotyczy imigrantów, do według niego dyskryminuje Polaków. Odpowiedź: Nie dyskryminuje, traktuje tak samo wszystkich imigrantow na równi z amerykańskimi pracownikami, objętymi np. Civil Service Retirement System czy Railroad Retirement Plan. Mówiąc o dyskryminacji, to wykluczenie Polaków z WEP, którego działacze się domagają, byłoby dyskryminujące. Odmienne traktowanie Polaków niż Amerykanów i innych grup mniejszościowych stanowiłoby jawną dyskryminację. Czyżby nasi polonijni aktywiści nie słyszeli o 14. poprawce do amerykańskiej Konstytucji, czy o Civil Rights Act. Te i wiele innych ustaw gwarantują mieszkańcom Stanów Zjednoczonych równość, bo zabraniają dyskryminacji z powodu przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej itd. Rzekome oszustwo w amerykańskiej wersji umowy emerytalnej Jeżeli posłuchamy konferencji prasowej Koalicji z polskiego Sejmu, to znajdziemy jeszcze lepsze ciekawostki. Polonijny działacz wskazuje na konspirację: uważa, że w Polskiej wersji umowy nie ma słowa o WEP, natomiast w wersji amerykańskiej, podwieszonej na stronie Administracji Social Security, według niego na końcu dopisane jest, że „emerytura może być pomniejszona o WEP”. Na witrynie SSA oryginalna wersja umowy znajduje się tu: https://www.ssa.gov/international/Agreement_Texts/Poland.html i łatwo sprawdzić, że jest ona wiernym tłumaczeniem polskiej wersji (https://www.gov.pl/web/rodzina/stany-zjednoczone-ameryki) i o WEP nie ma słowa ani w żadnej wersji językowej, bo WEP przedmiotem umowy nie jest. „Wszystkiemu winna Umowa emerytalna” Słyszymy w kółko, że WEP zaczął być stosowany wobec Polaków dopiero od 2009, od czasu wejścia w życie umowy emerytalnej. Czyli za WEP odpowiedzialna jest strona polska, która nieudolnie umowę wynegocjowała. Nie jest to prawdą. W roku 1983 uchwalono Social Security Amendments – ustawę wnoszącą poprawki do Ustawy o Social Security, między innymi wydłużono wiek emerytalny i dodano klauzulę zwaną potocznie Windfall Elimination Provision, która zaczęła wtedy obowiązywać. Od tej pory niektórych seniorów pytano w SSA o pracę dla rządu czy za granicą, a niektórych nie. Co do obwiniania umowy emerytalnej, to powiedziałabym, że jest ona pomocna. Od 1 stycznia 1995 roku WEP nie dotyczy emerytur i rent inwalidzkich naliczonych na podstawie umowy (totalization agreement), więc umowa emerytalna pozwala Polakom mającym emerytury proporcjonalne uniknąć WEP. A z pewnością umożliwiła dziesiątkom tysięcy Polaków otrzymywanie amerykańskich emerytur, rent inwalidzkich i rodzinnych zarówno w Stanach jak i w Polsce. Umowa przeszkadza tylko w tym, że umożliwia wymianę informacji między SSA z ZUS i KUS. W Artykule 10 umowy czytamy, że strony umowy „przekazują sobie wzajemnie informacje dotyczące środków podejmowanych w celu stosowania niniejszej Umowy”. Naliczenie normalnej emerytury, nawet z WEP, nie stanowi zastosowania umowy. Co ma zrobić rząd polski dla amerykańskich Polonusów? Według pana Rosowskiego, rząd polski powinien zwrócić uwagę amerykańskim władzom na niestosowność WEP-u dla Polaków. Już cztery lata dobija się do drzwi PIS-a, przyniósł petycje z siedmioma tysiącami podpisów, prosił o interpelacje poselskie. Uzyskał tylko odpowiedzi, że WEP to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, dotycząca wszystkich mieszkańców. „Może wystarczy wskazać na problem, a zdjęliby Polaków spod działania tej ustawy” – usłyszeliśmy na konferencji prasowej. Skoro Konfederacja zobowiązuje się do powołania zespołu parlamentarnego w sprawie krzywdy polonijnych emerytów, to nieśmiało podpowiadam, że zlikwidowano by WEP dla Polaków w Ameryce, gdyby Polska zamieniła swój system emerytalny z pracowniczego na „obywatelski”, czyli płaciła seniorom za lata rezydencji w kraju, za nie za pracę. Druga rada: wymóc od ZUS, by przyznawał uprawnionym niższe emerytury proporcjonalne, obliczone podstawie amerykańskich i polskich okresów pracy i na mocy umowy, bo one pod WEP nie podchodzą. Niestety, ZUS z uporem maniaka daje seniorom emerytury normalne, jako „korzystniejsze”, mimo że po obcięciu WEP pozostaje zainteresowanym znacznie mniej. Piszę o tym dokładnie w tekście „Problem z WEP: ZUS odmawia wypłaty emerytur proporcjonalnych”, który można znaleźć na sieci. Przy okazji radzę Konfederacji zająć się kwestią, dlaczego od 2013 roku nie została ratyfikowana polsko-amerykańska umowa podatkowa, z której emeryci zyskaliby krocie. Ale to inny temat. Jak uchylić WEP Obydwie powyższe metody uchylenia WEP są utopią. Co więc pozostaje? Wywierać naciski nie na polski rząd czy polskich ustawodawców, lecz na ustawodawców amerykańskich, bo to oni tworzą prawa w Stanach Zjednoczonych. Na początku roku 2019 do Kongresu USA została zgłoszona propozycja ustawy H.R.141, Social Security Fairness Act, eliminująca Windfall Elimination Provision (WEP) oraz Offset Emerytur Rządowych (Government Pension Offset – GPO. Już teraz popiera ją ponad 193 Reprezentantów i Senatorów. Gdyby ta Ustawa została uchwalona i podpisana przez prezydenta, to Polakom pobierającym polskie emerytury przestano by redukować emerytury i renty inwalidzkie Social Security (potrącenie WEP już by nie obowiązywało). Polonijni działacze powinni zająć się wywieraniem nacisków na swoich kongresmanów i senatorów, by tę propozycję poparli, połączyć siły z organizacjami pracowników rządowych. Więcej informacji i wzory sugerowanych listów znaleźć można tu: https://poradniksukces.com/wp/pomoz-uchylic-wep/ (szukaj w sieci „Pomóż uchylić WEP!” oraz „Co nowego w Kongresie z Windfall Elimination Provision”). Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu poradników, między innymi książek pt. „Jak szczędzać na podatkach”, „Amerykańskie emerytury”, „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak inwestować w fundusze powiernicze” i wielu innych. Są one dostępne w D&Z House of Books, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.poradniksukces.com fot.Depositphotos.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama