-
sprawdzenia wszystkich obecnych kierowców CDL oraz kandydatów do zatrudnienia w bazie danych – Clerainghouse, zanim zostaną oni dopuszczeni do prowadzenia komercyjnych pojazdów po drogach publicznych (wyniki testów na obecność narkotyków i alkoholu nie mogą być pozytywne),
-
corocznego sprawdzania statusu każdego pracownika, którego obecnie zatrudniają.
Konia z rzędem temu, kto przetłumaczy następujące hasło: Commercial Drivers License Drug and Alcohol Clearinghouse. Chyba najbliższa prawdy byłaby wersja: baza danych wyników testów na obecność substancji odurzających i alkoholu dla kierowców zawodowych.
Mandat pod taką nazwą został złożony w Kongresie już w 2012 roku przez MAP-21 (The Moving Ahead for Progress in 21 st Century) i zacznie obowiązywać wszystkie firmy transportowe i kierowców CDL od 6 stycznia 2020 roku.
Kierowcy, pracodawcy, konsorcja, osoby wydający karty medyczne (Medical Review Officers, MRO) oraz instruktorzy terapii uzależnień (Substance Abuse Professionals, SAP) będą zmuszeni do zgłaszania i rejestrowania wyników testów na substancje odurzające i alkohol według nowych przepisów.
Oznacza to, że do nowej bazy danych będą trafiały wszystkie przypadki pozytywnych wyniki testów na narkotyki, wszystkie przypadki pozytywnych wyników testów na alkohol (dla kierowców CDL jest to 0,4 promila), odmowy wykonania testów oraz inne wykroczenia związane z tym programem.
Dla pracodawców będzie to dodatkowe wyzwanie, gdyż od stycznia będą zmuszeni do:
Reklama