Policja Connecticut: są nowe dowody w sprawie
Wiele szczegółów wczorajszej masakry w Connecticut wciąż pozostaje niewyjaśnionych. Nie jest znany dokładny przebieg wydarzeń, ani motyw zbrodni...
- 12/15/2012 09:37 PM
Wiele szczegółów wczorajszej masakry w Connecticut wciąż pozostaje niewyjaśnionych. Nie jest znany dokładny przebieg wydarzeń, ani motyw zbrodni. Wiadomo jednak, że masakry dokonał 20-letni Adam Lanza. Agencja Reuters podała, że policja stanowa Connecticut właśnie odnalazła nowe dowody w sprawie.
Porucznik J. Paul Vance, rzecznik policji stanu Connecticut poinformował w sobotę, że funkcjonariusze trafili na zupełnie nowe dowody, które mogą wyjaśnić, dlaczego Adam Lanza otworzył wczoraj ogień w szkole podstawowej im. Sandyego Hooka. Policja nie ujawniła jednak o jakie dowody chodzi.
Śledczy dokonali tajemniczego na razie odkrycia, przeszukując mieszkanie sprawcy masakry w Newtown. „Wierzymy, że nowe dowody pomogą nam poskładać tę układankę w logiczną całość” - oświadczył porucznik Vance. Policja stanowa pokłada też ogromne nadzieje w zeznaniach jedynej ofiary strzelaniny, która przeżyła mimo rany postrzałowej. Ofiara została postrzelona w stopę i przebywa obecnie w szpitalu. „Jej zeznania będą dla nas kluczowe” - dodał Vance.
W miarę upływu czasu pojawiają się kolejne szczegóły, które trafiają do mediów. New York Times donosi, że Lanza postrzelił swoją matkę, Nancy Lanzę, w głowę. Później udał się do szkoły podstawowej, do której - wbrew wcześniejszym doniesieniom - wdarł się siłą.
Wszedłszy do budynku szkoły Lanza otworzył ogień - z zimną krwią zabijał dziecko po dziecku. Sprawcę usiłowali zatrzymać dyrektor placówki wraz z innymi nauczycielami. Zostali zastrzeleni na miejscu.
Według wstępnym doniesień broń, którą Lanza dokonał masakry, była zakupiona legalnie i należała do Nancy Lanzy - kolekcjonerki i miłośniczki broni palnej. Matka zabójcy sama nauczyła syna, jak obchodzić się z bronią.
AS
Reklama