Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 02:25
Reklama KD Market

Prezydent Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu huraganu

Prezydent USA Donald Trump odwołał w czwartek zaplanowaną na 1 i 2 września wizytę w Polsce. Przemawiając w Ogrodzie Różanym Białego Domu uzasadniał to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zapowiedział też, że uda się do Polski w bliskiej przyszłości. Amerykański przywódca, u którego boku stał Mike Pence wskazał, że to właśnie wiceprezydent pojedzie do Polski. Jak dodał, powiadomił wcześniej o zmianie planów prezydenta Andrzeja Dudę. Trump podkreślił, że musi zostać w kraju, aby "wszystkie zasoby rządu federalnego były skoncentrowane na nadciągającym huraganie Dorian". "Wygląda na to, że (huragan) może być bardzo, rzeczywiście bardzo duży. (Do Polski) pojedzie Mike. Rozmawiałem właśnie z prezydentem Dudą i przekazałem mu najgorętsze życzenia i życzenia od Amerykanów. Naszym najważniejszym priorytetem jest bezpieczeństwo w obliczu huraganu i przełożę wyjazd do Polski na najbliższą przyszłość" – mówił prezydent. Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Jak zapowiadał wcześniej szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, podczas wizyty Trumpa w Polsce możliwe było podpisanie m.in. memorandum dotyczącego bezpieczeństwa wojskowego oraz porozumienia energetyczne. Prezydent USA miał odnieść się także do kwestii zniesienia wiz. W Warszawie miało także dojść do spotkania Trumpa z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zgodnie z najnowszymi prognozami Dorian będzie szybko zyskiwał na sile i w najbliższych dniach może stać się huraganem nawet czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffir-Simpsona, z ulewami i wiatrami o prędkości ok. 210 km na godzinę. Jeśli prognozy się sprawdzą, Dorian będzie pierwszym huraganem kategorii 4 lub wyższej, który nawiedzi wschodnie wybrzeże Florydy od 1992 roku, kiedy w wyniku huraganu Andrew zginęło w tym stanie 40 osób. Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) charakteryzuje huragany kategorii 4 jako zdolne do spowodowania "katastrofalnych szkód", w tym poważnych uszkodzeń budynków. Według NHC tego rodzaju żywioł może sprawić, że "większość drzew zostanie połamana lub wyrwana z korzeniami, a słupy energetyczne powalone". W obliczu niebezpieczeństwa gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy we wszystkich 67 powiatach. Poinformował, że rozmawiał o przygotowaniach do nadejścia huraganu z prezydentem Donaldem Trumpem. 12 powiatów ze 159 obejmuje stan wyjątkowy w Georgii, ogłoszony tam przez gubernatora Briana Kempa. Centrum Kosmiczne im. Johna F. Kennedy'ego poinformowało, że przesunie do hangaru mobilną wyrzutnię o wysokości 122 metrów o wartości 650 mln dolarów, aby uchronić ją przed potencjalnymi skutkami huraganu Dorian. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP) fot.MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama