Policjant szeryfa powiatu Cook został oskarżony w sprawie wypadku, w którym zginęły dwie Polki we wrześniu 2018 roku na północno-zachodnich przedmieściach.
Według prokuratury, funkcjonariusz policji szeryfa powiatu Cook, Thomas Nortman, jechał nierozważnie, z prędkością około 80 mil na godzinę, gdy jego radiowóz uderzył w samochód, którym jechały dwie siostry, 64-letnia Helena Łukasik i 69-letnia Ludwika Moskal, obie mieszkanki Norridge.
48-letni Nortman we wtorek 6 sierpnia został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci oraz nierozważną jazdę. Funkcjonariusz został zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 200 tys. dol.
Do zdarzenia doszło 6 września 2018 r. nad ranem na skrzyżowaniu ulic Dempster i Harlem w Niles. Około godz. 5.47 am policjant jechał na wschód po Dempster, gdy uderzył w jadącą na południe po Harlem hondę od strony pasażera. Ratownicy musieli rozcinać karoserię, by wydobyć z wraku auta siedzącą za kierownicą Ludwikę Moskal oraz jej siostrę Helenę Łukasik.
W chwili wypadku Nortman był na służbie i w drodze do sądu w Skokie. Świadkowie zeznali, że wcześniej radiowóz jechał brawurowo i nieostrożnie, często wyprzedzając i zmieniając pas ruchu. Tego dnia nawierzchnia jezdni była mokra po porannym deszczu.
Według biura szeryfa funkcjonariusz został przeniesiony ze służby patrolowej do pracy administracyjnej. Przed sądem ponownie stanie 27 sierpnia.
(jm)
Reklama