Chicagowski kardynał Blase Cupich, winą za masowe strzelaniny obarczył częściowo „retorykę nienawiści” niektórych liderów krajowych.
Kardynał Blase Cupich w niedzielę zabrał głos w sprawie dwóch masowych strzelanin, do których doszło w weekend w Ohio oraz w Teksasie, a w których łącznie zginęło 29 osób. W wydanym oświadczeniu kardynał nie wymienił nikogo z nazwiska, lecz napisał, że „liderzy, którzy podsycają akty przemocy podziałami i retoryką nienawiści” powinni być pociągnięciu do odpowiedzialności”, zaś „wybieralni urzędnicy, którzy nie potępiają mowy nienawiści” muszą zaprzestać bierności w kwestii przmocy.
Cupich dodał, że masowe strzelaniny wcale nie muszą być koniecznością i że wszyscy ludzie mają prawo do życia bez przemocy. Kto twierdzi inaczej, ten przyczynia się do kłamstwa – twierdzi hierarcha. „Powstrzymanie tego kłamstwa zaczyna się od pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników, którzy nic nie robią w sprawie przemocy z bronią. Brak działania cementuje tylko przeświadczenie, że te tragedie są dopuszczalne, a broń która je umożliwia to dziś zwyczajna część amerykańskiego życia”.
W przygranicznym El Paso w Teksasie mężczyzna motywowany nienawiścią wobec imigrantów otworzył ogień w supermarkecie Walmart zabijając 20 osób. Niecałą dobę później w dystrykcie rozrywkowym w Dayton w Ohio inny mężczyzna zastrzelił 9 osób, zanim zginął z rąk policji.
(jm)
fot.Alessandro Di Meo/EPA-EFE/Shutterstock
Reklama