Rada dyrektorów zespołu „Lira”, rezydującego przy chicagowskim Uniwersytecie Loyola, 28 lipca br. zaprosiła donatorów i wielbicieli muzyki polskiej na letni koncert muzyki ludowej w stylu jazzowym pt. ,,Cooler by The Lake”, czyli – „Chłodniej nad jeziorem”. Po recitalu Mike’a Przygody, kompozytora, multiinstrumentalisty i aranżera, odbyło się przyjęcie i spotkanie towarzyskie.
Organizowane przez Lirę dwa razy do roku koncerty, zimowy i letni – połączone z przyjęciami – są podziękowaniem dla mecenasów polskiej muzyki i sztuki za ich patronat. Równocześnie służą gromadzeniu środków finansowych na dalszą działalność zespołu.
Letni koncert zatytułowany „Cooler by the Lake” ("Chłodniej nad jeziorem") odbył się w Dworku Pipera, na kampusie Uniwersytetu Loyola. Miłych gości, przewożonych wózkami golfowymi z parkingu wprost do dworku, witała Lucyna Migała, współzałożycielka Liry, dyrektor artystyczny i generalny zespołu, która zaprezentowała się w kreacji stylizowanej polskimi motywami ludowymi.
Przed koncertem przybywający zostali zaproszeni na obszerny taras, skąd roztaczał się piękny widok na okolicę i błękitną taflę jeziora Michigan. Tu trwało miłe spotkanie, toczyły się towarzyskie rozmowy w kameralnym gronie melomanów polskiej muzyki. Wśród zaproszonych gości byli między innymi: Małgorzata Bąk–Guzik, wicekonsul RP w Chicago, Rosemary Macko Wisnosky – konsul honorowy Republiki Słowackiej w Illinois i Łukasz Dudka – menedżer naszej gazety.
Można było porozmawiać z niektórymi, obecnymi na koncercie przedstawicielami rady dyrektorów zespołu Lira, w skład której wchodzą: Jane Simers (prezes), Marilyn Bykowski, Chris Garlewicz, Camille Kopielski, Bożena McLees, Robert Piech, Anne Szpindor i Lucyna Migała.
Oczekiwany "Cooler by The Lake" był koncertem polskiej muzyki ludowej, w stylu jazzowym w wykonaniu Mike'a Przygody, Amerykanina polskiego pochodzenia, kompozytora i multiinstrumentalisty. Usłyszeliśmy między innymi aranżacje krakowiaka, kołysanki, oberka i pieśni góralskiej i każda z nich była interesująca, niepowtarzalna, szczególna. Lucyna Migała i Mike Przygoda zaprosili słuchaczy do wspólnej zabawy – zgadywanki, aby wspólnie odkrywać nowe aranżacje ludowych piosenek „Czerwone jabłuszko”, czy „Chłopcy Krakowiacy” . Finałowym utworem koncertu była premierowa kompozycja własna Mike'a Przygody, piosenka „All These Years”, którą zaśpiewał w duecie razem z Vivian Garcią.
O utalentowanym młodym artyście, a także o jego profesorze oraz zauroczeniu Polską i jej muzyką, a także o współpracy z Lirą interesująco opowiadała Lucyna Migała. Dowiedzieliśmy się, że Mike Przygoda był niezwykle utalentowany muzycznie od dziecka, a rodzice wpoili mu dumę z polskiego pochodzenia. Kiedy był na studiach, z zespołem Lira współpracował jego profesor Philip Seward, który nie jest Polakiem, ale poprzez Lirę nauczył się nie tylko kochać polską muzykę, ale mówić po polsku, często jeździł do kraju nad Wisłą, zapraszany na wykłady przez różne uczelnie muzyczne, aby występować tam z odczytami, nie tylko na temat muzyki amerykańskiej, ale też polskiej, ponieważ stał się jej znawcą. Dzięki Sewardowi i Lirze Mike Przygoda dobrze poznał muzykę polską. Od 2004 roku rozpoczął stałą współpracę z Lirą, pisząc dla niej aranżacje. Młody muzyk polskiego pochodzenia z sukcesem współpracuje z renomowanymi chicagowskimi teatrami, m.in. z Goodman Theater i Lyric Opera. Pracuje jako nauczyciel w Chicago High School for the Arts. Jest laureatem Joseph Jefferson Award i Founders Award.
Prowadząca imprezę wyraziła też wdzięczność wobec ojców jezuitów, którzy mają znaczący i trwały wkład w promocję polskiej kultury w Stanach Zjednoczonych, ponieważ dzięki nim Lira ma swoją siedzibę przy Uniwersytecie Loyola w Chicago, gdzie korzysta bezpłatnie z biura i przechowalni strojów, i gdzie odbywają się niektóre próby zespołu.
Tegoroczna impreza letnia wpisała się w dwuletni okres celebrowania przez Lirę 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Zdaniem Lucyny Migaly tak doniosłe i przełomowe wydarzenie historyczne musiało być czczone przez 2 lata, dlatego w tym czasie zespół prezentował muzykę patriotyczną. Lucyna Migala mówiąc o polskich drogach do wolności podkreślała zasługi chicagowskiej Polonii i konieczności informowania o tym młodych ludzi. – Dwuletnie uroczyste obchody odzyskania przez Polskę niepodległości są dla Polonii chicagowskiej szczególnie ważne, ponieważ miała w tym duży udział. Tę historię trzeba znać i szczególnie młodzież powinna dowiedzieć się, co Polonia robiła, ile dawała pieniędzy. Paderewski organizował koncerty w Chicago. Wszyscy przychodzili, dawali dużo pieniędzy, kupowali drogie bilety, żeby pomóc Polsce, to było piękne. Organizacje polonijne przekazywały pieniądze. Związek Polek zakupił ambulans sanitarny. Działy się rzeczy wspaniałe w Chicago i do tego trzeba wracać, to trzeba pamiętać i dlatego my o tym mówimy na naszych koncertach – stwierdziła Migała.
Mówiła również o ostatnio nagranej płycie Liry „Polish American Spirit”, na której jest cała historia w muzyce o tym, jak Polska utraciła wolność i jak ją odzyskała. Znajdują się na niej m.in. utwory Paderewskiego i aranżacje muzyki o Kościuszce, napisane przez Philipa Sewarda.
Przypomnijmy, że Lira Ensemble to jedyny w kraju profesjonalny zespół sceniczny specjalizujący się w polskiej muzyce i tańcu, który w 2020 roku będzie świętował 55-lecie istnienia. Najbliższy koncert Liry odbędzie się 8 grudnia w centrum The North Shore Center for Performing Arts w Skokie. Zaproszona jest cała Polonia.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama