Chicagowski cyrk z poczuciem wartości

Nie ważne jakiego koloru jest twoja skóra, czy jesteś chudy czy gruby, z której części Chicago pochodzisz lub ile zarabiają twoi rodzice. Ważne są chęć, zapał do ćwiczeń i uśmiech na twarzy. Z tym możesz przyjść do CircEsteem i połknąć bakcyla cyrku. Kto może należeć do CircEsteem? Każde dziecko i nastolatek, jeśli tylko chce się zaangażować. W upalny ostatni weekend lipca w Parku Milenijnym w centrum Chicago młodzi członkowie CircEsteem zaprezentowali swoje umiejętności: akrobacje na linie i jedwabiu, akrobacje na kole (tzw. aerial hoop), żonglerkę, jazdę na monocyklu (jednokołowy rower), ćwiczenia akrobatyczne, z których powstawały ludzkie piramidy oraz połączone z ćwiczeniami elementy tańca. Przy ponad 90-stopniowym upale w skali Fahrenheita (ponad 30 st. Celsjusza) i nieschodzących z twarzy młodych cyrkowców uśmiechach – robiło to niesamowite wrażenie. Młodzi cyrkowcy zaprezentowali wysoki poziom swoich umiejętności. Akrobacje uzupełnił też krótki występ klauna, który rozbawił publiczność w każdym wieku. CircEsteem założył w 2001 roku roku emerytowany klaun, członek trupy cyrkowej Ringling Brothers & Barnum and Bailey. Idea była prosta – połączyć dzieci i młodzież z różnych grup społecznych i budować z nimi poczucie ich własnej wartości. Idea dobrze się przyjęła i nadal działa. Tylko w pierwszej połowie 2019 roku przez cyrk przewinęło się ponad 750 młodych osób z 21 dzielnic Chicago. Te ćwiczenia to dla nich nie tylko doskonalenie swojej sprawności fizycznej, ale też wzrost samooceny i nauka pracy w grupie. Opiekujący się nimi zespół wierzy, że ci młodzi ludzie tworzą nowe katalizatory zmian społecznych w swoich lokalnych społecznościach. Kto może należeć do CircEsteem? Każde dziecko i nastolatek, jeśli tylko chce się zaangażować. Cyrk ma kilka różnych programów do wyboru. Uczestnictwo w nich kosztuje, ale uczniom z mniej zamożnych rodzin oferowane są stypendia. Więcej informacji i kontakt z trupą na ich stronie internetowej: circesteem.org. Siedziba cyrku znajduje się na północy miasta, w dzielnicy Uptown. Tekst: Ewa Malcher Zdjęcia: Peter Serocki