Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w lipcu PiS, wraz z Solidarną Polską i Porozumieniem, mogłoby liczyć na poparcie 39-proc. osób deklarujących gotowość wzięcia udziału w głosowaniu; a PO na 26 proc. - wynika z sondażu Kantar. Do Sejmu weszłaby jeszcze Wiosna Roberta Biedronia z 5 proc. poparciem.
Wśród Polaków, którzy w lipcu zadeklarowali gotowość wzięcia udziału w wyborach do Sejmu, największe poparcie uzyskało Prawo i Sprawiedliwość razem z Solidarną Polską i Porozumieniem - 39 proc. poparcia. W porównaniu do ankiety z poprzedniego miesiąca jest to wzrost poparcia o 5 punktów procentowych.
Na drugim miejscu, z 26 proc. poparciem, uplasowała się Platforma Obywatelska, co oznacza wzrost w ujęciu miesięcznym o 2 pkt. proc.
Do Sejmu dostałaby się jeszcze Wiosna Roberta Biedronia, uzyskując 5 proc. poparcia; rezultaty Wiosny zanotował w ciągu miesiąca spadek o 3 punkty procentowe.
Kukiz’15, na który chciało głosować 4 proc. wyborców, zanotował spadek o 3 punkty procentowe (w czerwcu było to 7 proc.), co w tym wypadku spowodowało, że w tym miesiącu ugrupowanie nie przekracza progu wyborczego
W lipcu do Sejmu nie dostałyby się również: SLD (3 proc.), Nowoczesna (3 proc.), PSL (2 proc.), Wolność (2 proc.) i Razem (1 proc), a także Zieloni, którzy uzyskali poparcie poniżej 1 proc.
Spośród ogółu osób, które zapowiedziały zamiar głosowania, 15 proc. nie potrafi zdecydować, na kogo oddałoby głos. Jest to wynik o 3 punkty procentowe wyższy niż w czerwcu.
W lipcu 63 proc. badanych zadeklarowało chęć udziału w wyborach do Sejmu, przy czym 31 proc. jest zdecydowana w tej kwestii, a 32 proc. z nich raczej przystąpiłoby do głosowania. Przeciwne stanowisko wyraża 27 proc. respondentów, 16 proc. zapowiada, że raczej nie pójdzie głosować, a 11 proc. osób mówi, że zdecydowanie nie weźmie udziału w wyborach. 10 proc. Polaków jeszcze nie wie, czy odda swój głos w wyborach.
W lipcu Kantar pytał respondentów o poparcie dla partii i ugrupowań politycznych nie uwzględniając po stronie opozycji żadnych koalicji - deklaracje polityczne dotyczące tych koalicji pojawiły się drugiej połowie miesiąca.
"Jeśli do skutku dojdą planowane koalicje, to układ głosów może być w miarę korzystny dla partii, które połączą swoje siły. Warto pamiętać, że nadal pozostaje spory odsetek niezdecydowanych. Są to częściej kobiety niż mężczyźni, najmłodsi wyborcy, ci w wieku 18-24 lata, mieszkańcy miast 20-100 tys. mieszkańców, osoby z regionu pomorskiego" - napisali autorzy badania.
Badanie przeprowadzono w dniach 12 – 17 lipca tego roku, na próbie ogólnopolskiej 974 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat (preferencje partyjne: N=615 osób deklarujących „zdecydowanie” lub „raczej” zamiar uczestniczenia w wyborach), techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI). (PAP)
fot.Leszek Szymański/EPA
Reklama