Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 14:25
Reklama KD Market

Czar pustych sloganów

Obecny lokator Białego Domu w swoim czasie zachęcał tłumy zwolenników na wiecach politycznych do skandowania hasła”Lock her up”, co wyrażało pobożne życzenie zamknięcia Hillary Clinton w więziennej celi. Jednakowoż Hillary nadal cieszy się wolnością, natomiast za kratkami wylądowało kilku bliskich współpracowników Trumpa. Na tychże wiecach skandowano też slogan “Build that wall”, czyli równie pobożne życzenie zbudowania neoberlińskiego muru wzdłuż południowej granicy USA. Do dziś nie zbudowano żadnych nowych sztachet i całkiem możliwe jest to, iż ta wyśniona wizja fizycznego odseparowania się od Meksyku nigdy nie zostanie zrealizowana. Ale wszystko to fraszka. Skoro dwa pierwsze slogany nie odpaliły, czas na nowy. W czasie niedawnego wiecu w Północnej Karolinie zachęcony przez Trumpa tłum poddanych zaczął skandować “Send her back”, domagając się tym samym wyrzucenia z Ameryki posłanki do Kongresu, Ilhan Omar, która urodziła się wprawdzie w Somalii, ale od wczesnego dzieciństwa mieszka w USA i jest naturalizowaną obywatelką. W związku z tym realizacja prezydenckiego planu wygnania legalnie wybranego do parlamentu polityka zdaje się sprowadzać do idiotycznej propozycji wysłania Omar z powrotem do stanu Minnesoty, do czego z pewnością nie dojdzie. W sumie zatem trzy slogany i trzy niespełnione obietnice. Jednak wiec w Północnej Karolinie był pełen intrygującej symboliki, od której każdemu szanującemu się neofaszyście łza się w oku kręci. Gdyby wszystkim uczestnikom wiecu dać w garść pochodnię i wyprowadzić ich wieczorem na ulice, mogłoby z powodzeniem dojść do niszczenia szyb wystawowych i wyrzucania z domów na zbite zdradzieckie pyski wszystkich tych właścicieli drobnych biznesów, którzy nie pasują do wzoru białego, anglosaskiego chrześcijanina. W ten sposób moglibyśmy się w Ameryce doczekać naszej własnej wersji Kristallnacht i nawet można by na tę okoliczność odkurzyć stare plakaty z 1938 roku z napisem “Juden raus”. Ja sam, jako naturalizowany obywatel USA, też zapewne powinienem zacząć pakować manatki, podobnie zresztą jak wszystkie cztery kobiety, członkinie Kongresu, które od pewnego czasu atakowane są przez prezydenta, który zarzuca im, że są wrogami Ameryki i zamierzają przeprowadzić w kraju jakąś zdradziecką rewolucję. Natomiast Lindsey Graham, były ratlerek Johna McCaina, a obecnie wierny sługa Trumpa, stwierdził, że te cztery posłanki to komunistki, co oznacza niestety, iż pan senator ma takie pojęcie o komunizmie, jak ja o chirurgii mózgu. O ile dwa pierwsze, wiecowe slogany Trumpa były tyleż głupie, co nieszkodliwe, ten trzeci zaprowadził Amerykę do bardzo niebezpiecznego miejsca. Prezydent zdaje się sądzić, że kluczem do jego re-elekcji jest jawne głoszenie rasizmu, polegającego na marginalizacji i poniżaniu ludzi odmiennych ras i pochodzenia etnicznego. Jest to tragiczny zwrot w historii kraju, który przez ponad dwa stulecia bardzo powoli, ale systematycznie, porzucał bagaż niewolnictwa, dyskryminacji i segregacji rasowej. Dziś Trump otwarcie proponuje powrót do Ameryki z lat 50., w której coś do powiedzenia mieli wyłącznie biali mężczyźni. Niezależnie od tego, czy Trump zostanie wybrany ponownie, czy nie, prędzej czy później jego bzdurne mrzonki o śnieżnobiałej Ameryce znikną z życia publicznego. Szkoda jednak, że na odparcie tej toksycznej retoryki zmarnujemy kilka lat. Andrzej Heyduk Pochodzi z Wielkopolski, choć od dzieciństwa związany z Wrocławiem. W USA od 1983 roku. Z wykształcenia anglista (Uniwersytet Wrocławski), językoznawca (Lancaster University w Anglii) oraz filozof (University of Illinois). Dziennikarz i felietonista od 1972 roku - publikował m. in. w tygodniku "Wprost", miesięczniku "Scena", gazetach wrocławskich, periodyku "East European Journal", mediach polonijnych, dzienniku "Fort Wayne Journal". Autor słownika pt.: "Leksykon angielskiej terminologii komputerowej" (1991) oraz anglojęzycznej powieści pt.: "The Breslau Conspiracy" (2014).   fot.JIM LO SCALZO/EPA-EFE/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama