Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 16:11
Reklama KD Market

Jazda po marihuanie nagminna, poczucie bezkarności – powszechne

Od przyszłego roku dorośli mieszkańcy Illinois będą mogli legalnie używać marihuany w celach rekreacyjnych. Czy na drogach zwiększy się liczba wypadków pod wpływem narkotyku? Wyniki najnowszych badań pokazują, że jeżdżenie po zażyciu jest nagminne, a poczucie bezkarności powszechne, bo przecież nie ma jeszcze dobrych metod wykrywania narkotyku w organizmie, aczkolwiek to zapewne kwestia bardzo bliskiej przyszłości. Miliony za kierownicą na haju Alarmujący raport sporządziła Fundacja na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Kołowego, działająca przy klubie automobilowym AAA (American Automobile Association Foundation for Traffic Safety). Jak wynika z badań statystycznych, miliony Amerykanów siada za kółkiem po zażyciu marihuany. A konkretnie – w ciągu ostatnich 30 dni około 15 milionów kierowców przyznało się do jazdy w zaledwie godzinę po zażyciu trawki, najwyraźniej lekceważąc wpływ, jaki narkotyk będzie miał na refleks i koncentrację uwagi podczas prowadzenia pojazdu mechanicznego – stwierdziło AAA w komunikacie prasowym. Na dodatek około 70 proc. respondentów wyraziło przekonanie, że gdy będą na haju, nie zatrzyma ich policja. Rzecznik AAA, Tamra Johnson wyraziła mocne zaniepokojenie taką lekkomyslnością. Stwierdziła, że imperatywem jest, by kierowcy uświadomili sobie ogrom ryzyka, jakie podejmują, gdy siadają po zażyciu za kółkiem. Badania medyczne wykazały, że psychoaktywny składnik marihuany THC (tetrahydrocannabinol) znacznie zaburza zdolności oceny sytuacji oraz wydłuża czas reakcji na bodźce, co zwiększa szanse na wypadek aż o sto procent. – Kierowanie pojazdem mechanicznym po narkotykach jest niebezpieczne i nielegalne, nawet gdy sam narkotyk jest legalny – ostrzegła rzeczniczka AAA. Jak przyłapać winnych Tymczasem poczuciu bezkarności marihuanistów sprzyja fakt, że brakuje odpowiednich narzędzi do szybkiego wykrywania THC w organizmie człowieka. Departamenty policji w całym kraju rozglądają się za skutecznym i szybkim testem sprawdzającym obecność narkotyku w ustroju. Duże postępy na tym polu poczyniła policja Carol Stream na zachodnim przedmieściu Chicago, prowadząca eksperyment z testem śliny kierowców. Badana jest ona przy pomocy specjalnego odczynnika chemicznego, który zmienia barwę pod wpływem aktywnego składnika marihuany. Ślina pobierana jest z ust badanego przy pomocy pałeczki q-tip, która następnie wkładana jest do plastikowej torebki z odczynnikiem. Użycie testu jeszcze nie zostało zatwierdzone przez władze stanu do rutynowego badania kierowców, to znaczy zaraz po zatrzymaniu przy drodze. Testowanie śliny stosuje się na razie na komisariacie w przypadku osób podejrzanych o zażycie marihuany, jeśli wyrażą zgodę na badanie. Zdaniem policji Carol Stream, wiarygodność testu jest wysoka i w niedalekiej przyszłości będzie mógł wejść do powszechnego użytku w całym stanie Illinois. Koszt jednego pakietu do testowania waha się od 20 do 40 dol. Program pilotażowy policji Carol Stream finansowany jest przez grant Departamentu Transportu Stanu Illinois (Illinois Transportation Department, IDOT). Legalna marihuana – co to znaczy Gubernator J.B. Pritzker podpisał ustawę legalizującą posiadanie i używanie marihuany w celach rekreacyjnych 25 czerwca br. Ustawa wejdzie w życie w Illinois 1 stycznia 2020 roku. Na mocy ustawy HB 1438 (określanej jako Cannabis Regulation and Taxation Act, CRTA) mieszkańcy Illinois, którzy ukończyli 21 lat, będą mogli kupić marihuanę w wyznaczonych do tego punktach sprzedaży (dispensaries) i posiadać do 30 gramów (1 uncja) suszu roślinnego lub do 500 mg aktywnego składnika THC w nasączanych tym związkiem produktach i do pięciu gramów koncentratu cannabis. Osoby spoza Illinois będą mogły posiadać połowę ilości wyżej wymienionych substancji. Nie będą mogły wywozić narkotyku poza granicę stanu. Osoby posiadające recepty od lekarzy na marihuanę dla celów medycznych będą mogły legalnie hodować do pięciu roślin cannabisu w swoich domach. Natomiast hodowla dla celów rekreacyjnych będzie w dalszym ciągu niedozwolona. Dodatkowo, osoby skazane w przeszłości za posiadanie do 30 g marihuany zostaną automatycznie oczyszczone z zarzutów. Natomiast w przypadku wyroków za posiadanie do 500 g marihuany skazani będą mogli wystąpić do sądu o zawieszenie wyroku. Burzą się przeciwnicy, cieszą zwolennicy Przeciwnicy legalizacji rekreacyjnej marihuany potępili podpisanie ustawy przez gubernatora. Niektórzy stwierdzili nawet, że jest to równoznaczne z podpisaniem czeku dla miliarderskiej rodziny Pritzkerów, mającej udziały w branży marihuanowej. Zadowolenie zaś wyrazili zwolennicy legalizacji, którzy uważają, że dzięki niej Illinois uzyska nowe dochody, które pozwolą rozwiązać część problemów finansowych stanu Lincolna oraz zreformować wymiar sprawiedliwości, przeciążony drobnymi wykroczeniami za posiadanie małych ilości trawki. Przypomnijmy, że ustawę zatwierdziła po burzliwej debacie 31 maja stanowa Izba Reprezentantów. Wcześniej, 29 maja, ustawę zatwierdził stanowy Senat. Illinois jest 11. stanem, który zalegalizował marihuanę do celów rekreacyjnych. Alicja Otap [email protected] fot.DANIEL KARMANN/EPA/Wikipedia/Pixabay.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama