W niedzielę 2 czerwca odbyło się otwarcie wystawy prac uczniów grupy dziecięcej z Bea Art Studio, prowadzonego przez znaną plastyczkę Bernadetę Polak. W Cafe Prague wystawiono obrazy wykonane przez dzieci w wieku od 7 do 12 lat w technikach łączących ze sobą grafikę, rysunek, jak też i malarstwo.
Pablo Picasso mawiał, że każde dziecko jest artystą, ale „jedyny problem to pozostać artystą, kiedy się już dorośnie”. Podążając tropem myśli wielkiego malarza i przy okazji Dnia Dziecka, po raz pierwszy zorganizowano wernisaż najmłodszych adeptów malarstwa, aby uhonorować ich ciężka pracę. Maluchy na swoją pierwszą w życiu wystawę przybyli wraz z rodzicami i opiekunami. Była to dla nich okazja zaprezentowania swoich prac szerszemu gronu miłośników sztuki nie tylko pędzlem malowanej. W przyjaznej artystom kafejce pojawili się także członkowie klubu fotograficznego AGCC Boni.
Otwierając wernisaż, kurator wystawy, nauczyciel plastyki i artystka, Bernadeta Polak stwierdziła, że dzieci są bardzo utalentowane. – Ja się zachwycam tym, co one już potrafią. Dziekuję rodzicom za zaufanie i za to, że chce im się przyprowadzać dzieci do naszego studia na zajęcia – zaznaczyła.
Ściany Cafe Prague zapełniły się ponad trzydziestoma obrazami sześciu młodych malarzy, które będzie można tam oglądać do końca czerwca. Zróżnicowanie stylu, tematyki i kompozycji przyciągało uwagę wszystkich zebranych. 12-letnia Jessica Marut, najstarsza uczennica Bernadety Polak, wystawiła piękny obraz zainspirowany twórczością Salvadora Dali, a 7-letnia Gabrysia Kocik oraz 9-letnia Wiktoria Grzech na podstawie znanego dzieła Vincenta van Gogha „Kwitnący Migdałowiec” namalowały piękne kwiaty kwitnących jabłoni. Bardzo interesujące prace martwej natury autorstwa rodzeństwa Emilki i Davida Okoń zostały docenione przez przebywających na wernisażu gości. Szczególnie obraz dmuchawca na misternie namalowanym tle w wykonaniu Emilki oraz kwiaty wirujące w wazonach uwiecznione na płótnie przez Davida zdobyły uznanie publiczności.
W czasie niedzielnego spotkania odbył się również konkurs plastyczny, który wygrały dwie siostry – koleżanki jednej z artystek 9-letniej Zuzi Góreckiej, które najdzielniej i najdłużej rysowały kolorowe obrazki. Zuzia, która maluje piękne kwiaty, lasy tropikalne oraz, jak na jej wiek przystało, śliczne księżniczki, wraz z Jessicą Marut otrzymała specjalne wyróżnienie podczas wernisażu.
Bea Art Studio, znajdujące się w Chicago przy 6633 W. Belmont Ave, skupia się na nauce rysunku i malarstwa dzieci od 7-12 roku życia. Godzinne zajęcia prowadzone w roku szkolnym raz w tygodniu, pomagają rozwijać zdolności plastyczne oraz zaintersowanie sztuką i jej technikami.
Motywacją dla młodych adeptów malarstwa do dalszej pracy nad kształtowaniem swoich talentów mogą być słowa artysty Vincenta van Gogha: „Jeśli usłyszysz w sobie głos mówiący: Nie umiesz malować, maluj mimo wszystko, a ten głos ucichnie”.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
Ewa Malcher
