Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 14:16
Reklama KD Market

“Come Alive”, czyli warto marzyć ze Studiem Jump

“Come Alive”, czyli warto marzyć ze Studiem Jump
Studio Tańca Nowoczesnego Jump oczarowało nas kolejnym premierowym widowiskiem. Zaprezentowane w niedzielę 2 czerwca „Come Alive” połączyło znane musicalowe przeboje z głębszym przekazem skierowanym do licznie zebranej publiczności w sali widowiskowej Guerin Prep High School. Spektakl inspirowany popularnymi musicalami: „Grease”, „Mary Poppins”, „High School Musical”, „Cats”, „Chicago”, czy „Moulin Rouge” nie ograniczył się tylko do tanecznej prezentacji tych estradowych przebojów. Jak już nas przyzwyczaiło Studio Tańca Nowoczesnego Jump w ich produkcjach jest zawsze jeszcze to „coś”. Tym razem była to emocjonalna historia artystki o imieniu Eleonora, która pomimo różnych życiowych doświadczeń realizuje swoją pasję i marzenia. Są nimi taniec i muzyka. W miarę trwania spektaklu, pasja Eleonory wplata się w świat musicali, tworząc fabułę i spójną całość. Aby było nietuzinkowo i zaskakująco, autorka scenariusza Ewa Barnak wkomponowała w tę historię jeszcze jedną postać. To krewny Eleonory, rolę którego zagrał znany i ceniony, nie tylko na polonijnych estradach, Grzegorz Chiliński. Zafascynowany uporem Elenory i dążeniem do celu, czyta jej odnaleziony pamiętnik. Jego treść, podobnie jak i wydarzenia na scenie, stapiają się w jedną kompozycję. Wszystko poparte doskonałymi popisami tanecznymi i wokalnymi wywoływało gromkie oklaski publiczności. Wcielająca się w rolę Eleonory, Sabina Barnak zachwycała swoimi wszechstronnymi umiejętnościami. Wspierana przez siostrę Agnieszkę, przy współpracy całego zespołu Jump, zmusiła widzów do chwili zadumy i oderwania się od otaczającej nas codzienności. Przed rozpoczęciem tytułowego przedstawienia zaprezentowali się najmłodsi adepci tańca nowoczesnego zespołu Jump w widowisku „All in this Together”. Występ dzieci wywołał emocjonalne reakcje publiczności. W kończącym ich występ utworze „We are all in this together” cały mini Jump wystąpił wraz z grupą wokalną. W części oficjalnej, poprowadzonej przez Ewę i Wacława Barnaków, podziękowano za wsparcie udzielane zespołowi. Bardzo serdecznie powitano przybyłą na to wydarzenie panią dr Zitę Bencsik, konsul generalną Węgier w Chicago. Należy także wspomnieć organizację charytatywną „You Can Be My Angel”, która za przyzwoleniem organizatorów zbierała pieniądze na ciężko chore dzieci w Polsce. Występy Studia Jump to gwarancja profesjonalizmu w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ogromna praca, jaką wykonują opiekunowie zespołu gwarantuje, że oglądając kolejne propozycje widzowie bawią się doskonale, a czas spędzony z artystami na długo zapisuje się w pamięci. Przede wszystkim dlatego, że każdemu przedstawieniu towarzyszy głębsze przesłanie. Tym razem autorzy spektaklu, za przykładem Eleonory, zachęcili widzów, by podążali za swoimi marzeniami, bo się spełniają. Takie było ponadczasowe i uniwersalne przesłanie niedzielnego spektaklu Studia Jump. Tekst i zdjęcia: Artur Partyka

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama