Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 21:27
Reklama KD Market

Judasz w Pruchniku – stereotypy mają się dobrze / Judas in Pruchnik

Prof. Danusha V. Goska, wykładowczyni William Peterson University, pisarka i ekspertka w dziedzinie antypolskich stereotypów, w eseju na temat antypolskich stereotypów dla „Dziennika Związkowego”: „Bicie kukły Judasza było praktykowane w Grecji, na Filipinach i w Ameryce Łacińskiej, a także w Liverpoolu w Anglii. Oczywiście, w protestanckiej Anglii pali się co roku 5 listopada wizerunek katolickiego Guya Fawkesa, ale nikt nie krytykuje tego zwyczaju. Lista światowego dziedzictwa UNESCO zawiera wzmiankę o czeskiej wersji zwyczaju bicia i palenia kukły Judasza. Nikt też nie obarcza Meksykanów, którzy entuzjastycznie praktykowali zwyczaj bicia Judasza, odpowiedzialnością za Holocaust. Skupienie światowej uwagi wyłącznie na Polsce, w której zwyczaj ten nigdy nie osiągnął rozmiarów ogólnokrajowych, pokazuje powrót do tendencji ożywienia stereotypu Polaka-brutala, dzięki któremu można na nowo napisać historię II wojny światowej”. Jak mieszane małżeństwo Przed laty przeczytałam artykuł o mieszanych małżeństwach między czarnoskórymi i białymi Amerykanami. Artykuł został opublikowany w latach 60., kiedy takie małżeństwa były jeszcze rzadkością i niosły za sobą ryzyko ostracyzmu społecznego. Mieszane małżeństwa jawiły się jako świadectwo triumfu miłości nad uprzedzeniami rasowymi, ale czasami, jak twierdzili sami małżonkowie, zdarzało się, że na powierzchnię wypływały ukryte uprzedzenia i stereotypy wbite do głowy podczas procesu wychowania. Gdy sprawy przybierały nieciekawy obrót i między małżonkami pojawiały się spięcia, nadchodził moment, kiedy któreś traciło panowanie nad sobą i w powietrzu pojawiały się epitety takie jak „czarnuch” lub „cracker” (w slangu amerykańskim pejoratywne określenie osoby białej, zwłaszcza z nizin społecznych, często odnoszące się do mieszkańców stanów południowych, zwłaszcza Georgii i Florydy – przyp. red.), bądź inne rasistowskie obelgi. Najwyraźniej można kochać kogoś tak bardzo, że staje się przeciwko przyjętym zwyczajom, a nawet prawu, ale kiedy dochodzi do sytuacji kryzysowych, długotrwały trening nienawiści i uprzedzeń ukazuje swą paskudną twarz. Polacy zaangażowani w dialog polsko-żydowski są jak ci małżonkowie. Od dziesięcioleci występujemy przeciwko, nienawiści, stereotypom i lękom, walczymy z uprzedzeniami, ale kiedy pojawia się moment napięcia lub kryzys, na powrót jesteśmy zamykani w ciasnym pudełku ze stereotypami. Stajemy się ponownie „zacofanymi”, „głupimi Polakami” czy „nazistowskimi szumowinami”. Oczy świata na Pruchnik 21 kwietnia 2019 roku mój dobry znajomy z Facebooka udostępnił link do artykułu zamieszczonego w „World Israel News”. Artykuł zatytułowany „Mieszkańcy polskiego miasteczka pobili i spalili wizerunek Żyda za zdradę Jezusa ” wywołał wielkie poruszenie i międzynarodową dyskusję na Facebooka, w wyniku której kilka przyjaźni wystawionych zostało na próbę. Moje stanowisko w tej dyskusji okazało się być papierkiem lakmusowym – albo publicznie ogłoszę, że wstydzę się być Polką, albo stracę przyjaciół. W piątek, 19 kwietnia, w malutkim Pruchniku gdzieś w południowo-wschodniej Polsce, dzieci obiły kijami wykonaną z juty i słomy kukłę Judasza. Kukła miała na piersi napis „Judasz zdrajca 2019”, garbaty czerwony nos, ciemne pejsy i mały czarny kapelusz. Na końcu mężczyźni pocięli słomianą kukłę i podpalili ją. Do sieci trafiło 6-minutowe nagranie, które lotem błyskawicy obiegło świat i trafiło na czołówki gazet i portali informacyjnych takich jak Washington Post, Times of Israel, The Forward, Haaretz, BBC, Newsweek, Reuters, US News and World Report, ABC News, The Times (Londyn), a także wiele innych, zbyt wiele by wymieniać. Ale niech Państwa nie zwiodą poczytne tytuły medialnych gigantów – zabrakło w nich rzetelnego warsztatu dziennikarskiego i etyki zawodowej. Autorzy opisywali lokalny zwyczaj związany z prowincjonalnym miasteczkiem gdzieś u podnóża Karpat, zamieszkanym przez niespełna 3,5 tys. osób, o którym nie słyszała nawet większość Polaków, a co dopiero mieszkańcy Londynu czy Tel Avivu. Dziennikarz World Israel News nawet nie zadał sobie trudu, aby poprawnie napisać nazwę miasteczka, nazywając go „Parchnik”. Żaden dziennikarz opisujący to lokalne wydarzenie nie pojechał do Pruchnika, nie przeprowadził wywiadu z jego mieszkańcami wsi, nie zapytał ich, co oznacza dla nich ten zwyczaj i skąd się wziął. Nikt nie napisał, że wydarzenie zostało skrytykowane przez samych Polaków, władze miasteczka, potępione przez Konfederację Episkopatu Polski, a prokuratura w Jarosławiu sprawdza, czy nie doszło do nawoływania do nienawiści. Większość międzynarodowych relacji uderzyła w Polaków i Polskę, ożywiła lub wzmocniła stereotyp Polaka-brutala, o którym następująco pisałam w jednej z moich książek („Bieganski: The brute Polak stereotype in Polish-Jewish relations and American popular culture” – przyp. red.). Stereotyp w służbie manipulacji Stereotyp nienawistnego, brutalnego Polaka jest bardzo wygodny i służy wielu celom. Jednym z powodów może być przerzucenie odpowiedzialności i poczucia winy za Holocaust z niemieckich nazistów i na polskich katolików. Ponadto stereotyp Polaka-brutala jest wykorzystywany do dyskredytowania wszystkich chrześcijan i samego, liczącego 2 tys. lat, chrześcijaństwa jako religii zacofania i nienawiści. Ostatecznie, stereotyp ten jest coraz częściej wykorzystywany przez tych, którzy zawzięcie krytykują zachodnią cywilizację i jej judeochrześcijańskie korzenie. Chrześcijaństwo jest jednym z fundamentów cywilizacji zachodniej. Wrzucenie Polski do jednego worka z ideologią zrodzoną w głowach niemieckich nazistów służy jako dyskredytowanie zachodniej cywilizacji i jej kulturowego dziedzictwa. Komentarze, które zamieszczam poniżej, pojawiły się w mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych piszących na temat wydarzeń w Pruchniku. „Ach, Polaczki. Oni nigdy nie zawodzą. Byli głupi, są głupi, głupi pozostaną na zawsze!” „Nadszedł czas, aby położyć kres ich bardzo lukratywnej turystyce śmierci związanej z Holokaustem – dzięki niej ponownie czerpią zyski z mordowania swoich żydowskich obywateli!” „Gdyby ktokolwiek miał jeszcze wątpliwość, czy Polacy to antysemici do szpiku kości, to powinno rozwiać wszelki sceptycyzm. Katolicyzm, który trzyma ich w tej ciemnocie, jest zbrodnią”. „Hitler wykorzystał chrześcijaństwo do poparcia eksterminacji Żydów”. „Nie uroniłem jednej łzy nad płonącą Notre Dame. Polska i kościół katolicki słyną z antysemityzmu. Krucjaty, Inkwizycja i holokaust były katolickie i inspirowane przez kościół” Średniowiecze czy XX wiek Stereotyp Polaka-brutala i antysemity nie ogranicza się do sekcji komentarzy. Artykuł z The Washington Post, zatytułowany „Dzieci biją wizerunek Judasza w Polsce – uparty, średniowieczny antysemityzm”został napisany przez dziennikarza Ricka Noacka. 22 kwietnia Noack opublikował inny artykuł zatytułowany: „Chrześcijaństwo ofiarą ataków? Wybuchy na Sri Lance wywołują gniew skrajnej prawicy na Zachodzie”. Noack został powszechnie skrytykowany za banalizowanie mordu chrześcijan uczestniczących w nabożeństwach wielkanocnych na Sri Lance nazywając go „tematem”. Noack używa słowa „średniowieczny”, podobnie jak Światowy Kongres Żydów, który powiązał ten ten termin z holokaustem – wydarzeniem XX wieku. „Żydzi są głęboko zaniepokojeni tym okropnym odrodzeniem średniowiecznego antysemityzmu, który doprowadził do niewyobrażalnej przemocy i cierpienia”. Nazizm był zjawiskiem całkowicie nowoczesnym. Kojarzenie ludobójstwa ze słowem „średniowieczny” jest sposobem na połączenie masowego morderstwa z katolicyzmem, który przez reformacją, zapoczątkowaną w 1517 roku miał monopol na Zachodzie. Średniowiecze skończyło się w Europie całe wieki temu. Stereotyp Polaka-brutala jest historycznie rewizjonistyczny. Nazizm był przeciwny chrześcijaństwu, zwłaszcza katolicyzmowi. Naziści byli wykształceni, miejscy i uważali się za wysoko rozwiniętych i cywilizowanych. Żaden z czołowych nazistów nie był niewykształcony, ani nie był chłopem. Jak napisał Steven Zipperstein, profesor w dziedzinie kultury i historii żydowskiej Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii, nazistowskie Niemcy były „najbardziej kulturalnym krajem Europy, z pewnością krajem o najlepiej wykształconych obywatelach. Niemcy miały najlepszy na świecie system szkół podstawowych, najwyższy wskaźnik alfabetyzacji i najlepsze uniwersytety. Do 1913 roku w Niemczech wydawano więcej książek niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Umiejętności techniczne Niemców, rozwinięty przemysł, zmysł biznesu – kraj odniósł niewątpliwy sukces”. Antysemityzm w Europie W iście retorycznym piruecie, Noack napisał o antysemickich atakach rozlewających się na całą Europę, łącząc mieszkańców maleńkiego Pruchnika z prawdziwymi atakami na Żydów w Paryżu i Londynie. Kto atakuje tych Żydów? Nie Polacy. „Antysemityzm rozprzestrzenił się w świecie islamu jak rak” donosił The Washington Post. „Europejscy Żydzi stoją przed problemem muzułmańskiego antysemityzmu. Najbardziej krwawe ataki na europejskich Żydów przeprowadzone były przez muzułmanów. Badania nad antysemityzmem, także te przeprowadzone w 2017 roku przez Institute for Jewish Policy Research w Londynie pokazują wyraźnie wyższy poziom postaw antysemickich wśród muzułmanów ” – opublikowała w swym artykule w maju 2018 r. The Jewish Chronicle. Noack napisał: „Kościół katolicki przez większą część ubiegłego stulecia nauczał, że za śmierć Jezusa odpowiedzialni są Żydzi”. Nie pofatygował się nawet sprawdzić, że sobór trydencki obradujący w latach 1545-1563 potępił i odrzucił takie oskarżenia przeciwko Żydom. W 1965 roku sobór watykański II opublikował dokument „Nostra Aetate” (pol. „W naszej epoce”) będący deklaracją stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. W punkcie czwartym dokument ten potępił wszelkie prześladowania Żydów, jakie kiedykolwiek miały miejsce. Tymczasem urodzony w Niemczech Noack „wyjaśnia”: „Kościół katolicki jest odpowiedzialny za drugą wojnę światową i Holocaust, a Polska ponosi częściową winę. Dowodem na to jest fakt, że dzieci biją kukłę Judasza w Pruchniku”. Brak w jego rozumowaniu jakiejkolwiek racji. Bicie czy palenie kukły Judasza nie jest „typowo polskie”. W jednym z komentarzy pod artykułem w The Washington Post ktoś napisał: „Dorastałem w Polsce i nigdy nawet nie słyszałem o tej nienawistnej praktyce. Poza tym, zarówno Kościół, jak i politycy, potępili tę praktykę”. Mogę powiedzieć to samo – przez wiele lat obchodziłam polską Wielkanoc, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce, i nigdy nie widziałam bicia czy palenia kukły Judasza. Judasz w Pruchniku Nikt z perorujących dziennikarzy nie pojechał do Pruchnika, by przeprowadzić wywiad z mieszkańcami miasteczka. Gdyby The Washington Post omawiał jakiekolwiek inne zwyczaje w jakimkolwiek innym odległym zakątku świata, można założyć, że precyzyjnie i głęboko zbadałby sprawę lokalnych zwyczajów i kultury. Można zadać pytanie, dlaczego tak wiele poczytnych gazet i tak wielu szanowanych dziennikarzy milczy na temat zwyczaju tak haniebnego, jak okaleczanie muzułmańskich dziewcząt i kobiet przez wycinanie im części narządów płciowych i to w warunkach urągających jakimkolwiek zasadom higieny? Ukończyłam antropologię na jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie i mogę zaświadczyć, że zawsze rozmawialiśmy o jakichkolwiek zwyczajach z szacunkiem dla społeczności je praktykujących. Zasada był prosta – nawet jeśli nie podoba ci się jakiś zwyczaj i chciałbyś jego zaprzestania, musisz szanować tych, którzy go praktykują. Jednak wygląda na to, ze zasada szacunku nie obejmuje mieszkańców maleńkiego polskiego miasteczka. Bicie kukły Judasza było praktykowane w Grecji, na Filipinach i w Ameryce Łacińskiej, a także w Liverpoolu w Anglii. Oczywiście, w protestanckiej Anglii pali się co roku 5 listopada wizerunek katolickiego Guya Fawkesa, ale nikt nie krytykuje tego zwyczaju. Lista światowego dziedzictwa UNESCO zawiera wzmiankę o czeskiej wersji zwyczaju bicia i palenia kukły Judasza. Nikt też nie obarcza Meksykanów, którzy entuzjastycznie praktykowali zwyczaj bicia Judasza, odpowiedzialnością za Holocaust. Skupienie światowej uwagi wyłącznie na Polsce, w której zwyczaj ten nigdy nie osiągnął rozmiarów ogólnokrajowych, pokazuje powrót do tendencji ożywienia stereotypu Polaka-brutala, dzięki któremu można na nowo napisać historię II wojny światowej. Kukły w szafie Ci, którzy, oburzeni do granic możliwości, domagają się od Polski i Polaków zaprzestania tego zwyczaju, który nigdy nie był ogólnopolski, czy wpisany w polską tradycję, wylewają żółć nienawiści na mieszkańców podkarpackiego Pruchnika. Liczące niespełna 3,5 tys. mieszkańców miasteczko zostało zmiażdżone słowami krytyki i nienawiści płynącymi z całego świata. Podwójne standardy moralne polegają na tym, że ci, którzy tak bardzo krytykują ten lokalny zwyczaj, wcale nie chcą, by on zniknął – chcą go eksploatować do granic możliwości i przypisywać Polakom i Polsce antysemityzm i winę za Holocaust. W odpowiedzi Polacy zapytali Żydów o zwyczaj wieszania kukieł podczas święta Purim. Na niektórych zdjęciach pojawiających się w dyskusji w mediach społecznościowych ortodoksyjni Żydzi wieszają wizerunki przypominające żołnierzy izraelskich, na innych – jednoznacznie kojarzące się kukły afroamerykańskie. Polacy zapytali retorycznie, czy nie byłoby błędem nazywanie wszystkich Żydów rasistami lub antysemitami na podstawie kilku kukieł eksponowanych i wieszanych podczas zwyczajów purymowych? Chcę poprosić moich żydowskich braci o rozważenie innej analogii. Międzynarodowa krytyka miasteczka, o którym nikt nigdy wcześniej nie słyszał, sama w sobie jest biciem i paleniem znienawidzonej stereotypowej postaci. Światowa opinia publiczna została zaproszona do udziału w swoistym spektaklu niechęci do Polaków i obwiniania ich za Holocaust, ponieważ garstka ludzi, z którymi nikt właściwie nie rozmawiał, kultywuje zwyczaj, który jest zarówno dwuznaczny, zagadkowy jak i obchodzony międzynarodowo. Stereotypy to nie to samo co ludobójstwo. Gdyby tak było, ofiarami mogliby określić się także Polacy. Co więcej, każdy, kto kiedykolwiek myślał stereotypami, winny byłby zbrodni. Nie będę testować przyjaźni moich żydowskich znajomych, nie będę żądać od nich potępienia Singera lub Bialika. Jeśli dojdzie do dyskusji na temat wielkanocnego wydarzenia w Pruchniku, zapytam tylko, czy aby na pewno nie ukrywają w szafie własnych słomianych kukieł. Bez murów i ścian Obecnie, kiedy znajdujemy się w pewnego rodzaju stanie wojny międzykulturowej, katolicy i Żydzi to kulturowi sprzymierzeńcy. Nie ma historii Polski bez jej żydowskich obywateli, nie istnieje żydowska tożsamość bez Polski. Budzące wzajemną niechęć i nienawiść stereotypy wykorzystywane są w propagandowej wojnie przeciwko całej zachodniej cywilizacji, by zdyskredytować zarówno chrześcijaństwo, jak i judaizm. Jako katoliczka wierzę, że Żydzi to moi starsi bracia w wierze i zawsze stanę przeciwko stereotypom tworzonym na ich temat. Proszę ich o to sam, by opowiedzieli się przeciwko stereotypom o Polakach. Proszę, byśmy stanęli ramię w ramię nie tylko by uhonorować bohaterów, jak Jan Karski, ale przede wszystkich w chwilach kryzysu i momentach napięcia. Proszę, byśmy odnosili się do siebie z wzajemnym szacunkiem, zrozumieniem, cierpliwością, bez wznoszenia dzielących nas murów budowanych ze stereotypów. Tłumaczyła: Anna Rosa

Years ago I read an article about mixed marriages between black and white Americans. The article was published in the 1960s, when such marriages were rare and risky. The spouses were a testament to the triumph of love. They also testified to a less savory human quality. Spouses reported, "When things get really tense, that moment comes, when he (or she) calls me a n - - - - r" – or "cracker" or some other racist slur. Yes, you can love someone so much that you defy custom or even the law. But when push comes to shove, your ancient training in hate surfaces.

Poles engaged in Polish-Jewish dialogue are like those spouses. We struggle for decades to progress past fear, hate, and stereotyping. But when tension arises, we are shoved right back into the stereotype box. We become, again, "medieval" "dumb Polak" "Nazi scum."

On April 21, 2019, a beloved Facebook friend posted a link to a World Israel News article entitled "WATCH: Polish townsfolk beat, burn Jewish effigy for 'betraying Jesus.'" In the ensuing discussion with several Jewish Facebook users, our friendships frayed to near non-existence. My friends presented me with a litmus test. I could publicly announce that I am ashamed to be Polish, or I could lose our connection.

On Friday, April 19, in Pruchnik, Poland, children beat an effigy meant to represent Judas. The effigy appeared to be made of burlap. "Judas 2019 traitor" was written on its chest. The effigy had a long nose, black side curls, and a small black hat. Eventually men sliced the effigy open and set alight the straw contents. This six-minute video was covered, and condemned, by the Washington Post, the Times of Israel, The Forward, Haaretz, The BBC, Newsweek, Reuters, U. S. News and World Report, ABC News, The Times (London), and too many others to list.

Make no mistake. None of this was ethical journalism covering a real rural village, population 3,500 in the Carpathian mountains. In fact, the World Israel News didn't even bother to spell the town's name correctly, dubbing it "Parchnik." No journalists covering this event traveled to Pruchnik or interviewed the villagers and asked them what this custom means to them.

No. This coverage was all about reinforcing the Brute Polak stereotype. As described in my book, "Poles possess the qualities of animals. They are strong, stupid, violent, fecund, anarchic, dirty, and especially hateful in a way that more evolved humans are not … The special hatefulness of the Brute Polak is epitomized by his Polish anti-Semitism."

The Brute Polak serves many purposes. One reason it exists is to shift blame for the Holocaust away from German Nazis and onto Polish Catholic peasants. Further, the Brute Polak stereotype is used to discredit all Christians and Christianity itself. Ultimately, the Brute Polak stereotype is exploited by those invested in discrediting Western Civilization and its Judeo-Christian roots. Christianity is one foundation of Western Civilization. Poland is noted as a Catholic country. Slipping Poland into the historical slot earned by Nazi Germany is an aid in discrediting Western Civilization.

Comments, below, are cut and pasted from social media and news sites covering Pruchnik. I did not edit these comments and they contain their original errors in spelling, punctuation and grammar. Many of these comments were signed with first and last names.

Poles "always were and always will be virulently antisemitic . Its in their genes"

"Ahh the Polacks they never disappoint , stupid then , stupid now, stupid forever !!"

"It's time to put an end to their very lucrative Holocaust tourism industry--by which they profit from murdering their Jewish citizens twice over!"

"If there was any doubt that many Poles are anti-semitic to the core, this should dash those doubts … Catholicism who keeps them in this darkness is a crime."

"Roman Catholicism that is the Satanic strategy against the Jewish people."

"The sages tell us that Poland is doomed. They will never amount to much due to their perpetual antisemitism."

"Hitler used Christianity to support his extermination of the Jews."

"I shed no tear over Notre Dame. But Poland and the Catholic Church there are notorious for their anti-semitisn. The Crusades, Inquisition, and The Holocaust were Catholic led and inspired."

"The Poles are still filthy Nazi scum. They deny complicity with the Germans, but they were eager to participate in the murder of Jews. What was then is still true now. Never forget. Never forgive."

"That is why Hitler put all his big camps there. He knew no Poles would mount any raids on them. Think about it! Did the polish underground lift a finger in 1943? Nope!!"

"It is a matter of common knowledge that the Polish govt was in league with the Nazi hierarchy."

"The Germans didn't murder all 3 million Polish Jews without a lot of help from the local Polish anti-Semites. I'm so glad the Soviets occupied Poland and made their lives miserable."

"Don't ask America to come and save you when Russian rolls it's tanks and army into your pathetic country."

"bunch of little paganists. Many Poles have Jewish ancestry. There are some decendants of intermarriages here too besides regular Poles. Show this to dumb intermarrying Jews in US, EU etc. Shey should see what kind imbeciles can be their offsprings"

"The christian community can not keep its hate focused on Judas only. The effigy … was to evoke hate toward present day Jews, to get kids accustom to physically attacking modern Jews, to propagate christian hate to a new generation. It is not hard to recognize that christians are gearing up for a new spasm of genocidal wars … Europe's Christian identity is historically based on the genocide of all other life on the earth … It is not coincidence that both world wars were started by Europe's Christian identity. Nor is it a coincidence that the rampage of genocide across all the inhabited continents is based on Europe's Christian identity … One can add the global slave trade."

"Religious inspired violence proves that civilization resting on technology, science, legislation, and rational discourse has so fragile links to one generation to the next that blind abstract hate will find real victims, again and again, if the links to history are not sustained in public education. Given Poland's role in the Holocaust, there ought to be no symbolic violence but only expressions of Christan nonviolence on Easter."

The Brute Polak stereotype is not limited to comments sections. The Washington Post coverage, titled "Children beat effigy of Judas in Poland, amid persistence of 'medieval anti-Semitism'" was written by Rick Noack. On April 22, Noack had published "Christianity Under Attack? Sri Lanka Church Bombings Stoke Far Right Anger in the West." That article began by calling the murder of Christians by jihadis a "theme." Noack was widely criticized for trivializing the murder of Christians attending Easter services in Sri Lanka. Noack also criticized fundraising for Notre Dame cathedral, "Notre Dame may have too much money after billionaires and others rushed to pledge." Pruchnik was a gift to Christophobic, German-born Noack.

Noack uses the word "medieval." The World Jewish Congress also used the word "medieval," and linked "medieval" with the Holocaust. "Jews are deeply disturbed by this ghastly revival of medieval antisemitism that led to unimaginable violence and suffering."

"Medieval" is a dog whistle for the Brute Polak stereotype. Nazism was an entirely modern phenomenon. Associating genocide with the word "medieval" is a way to link mass murder with the Catholic Church. Catholicism had a monopoly in the West before the Reformation, which began in 1517, 25 years after one commonly accepted end of the medieval era. Using the word "medieval" further links genocide with rural people living what are described as "backward" lives. If only these folks would "evolve," would "progress" into a "modern, progressive" form, there would be no more violence.

The Brute Polak stereotype is historically revisionist. Nazism was opposed to Christianity, especially Catholicism. See "Against Identifying Nazism with Christianity." Nazis were educated, urban, and in their own minds quite "evolved." No top Nazis were uneducated, or were peasants. As Steven Zipperstein, Daniel E. Koshland Professor in Jewish Culture and History at Stanford University wrote, Nazi Germany was "Europe's most cultivated, certainly its best-educated country. Germany had the world's finest elementary school system, the highest literacy rate and the best universities; by 1913 more books were published annually in Germany than in any country in the world. Its technical skill, its industry, its relentless business savvy … marked it off as among modernity's singular successes."

In a fascinating rhetorical pirouette, that appeared to go unnoticed by those in the comments section, Noack wrote, "With anti-Semitic attacks on the rise across Europe," conflating Pruchnik villagers with assaults on Jews in Paris and London. Who is beating those Jews? Not Poles. "Anti-Semitism has spread through the Islamic world like a cancer" The Washington Post reported in 2019. "European Jews … cannot avoid the issue of Muslim antisemitism. Not only have many of the bloodiest attacks on European Jews in recent times been carried out by Muslims, surveys – including the Institute for Jewish Policy Research's 2017 antisemitism survey – do show distinctly higher levels of antisemitic attitudes amongst Muslims," The Jewish Chronicle reported on May 24, 2018.

Noack wrote, "The Catholic Church taught for much of the past century that the death of Jesus was to be blamed on Jews." The Catholic Church rejected the deicide charge against Jews in the sixteenth century Council of Trent, in 1965's Nostra Aetate, and in other documents. I was raised Catholic and was never taught that Jews were responsible for Jesus' death. Yes, some Catholics believe in deicide. But that's not what Noack wrote. He wrote it was church teaching.

"World War II and the Holocaust triggered a rethink and the abandonment of that interpretation within the church. But not all communities changed course." German Noack makes clear: The Catholic Church is responsible for WW II and the Holocaust, and Poland clings to that guilt-ridden stance. That children beat a Judas effigy in Pruchnik is proof.

Haters never get the facts right. Beating Judas effigies is not particularly "Polish." One respondent to the Washington Post's coverage wrote, "I grew up in Poland and have never seen or heard of this hateful practice. On top of it both Church and politicians condemned this practice." Same here. I've celebrated dozens of Polish-themed Easters, in the US and Poland, and I am unfamiliar with beating Judas as well.

No one traveled to Pruchnik to interview the villagers. Were the Washington Post discussing any other custom in any other remote, maligned corner of the world, you can bet that that depth of investigation is what they would demand. No liberal discusses even a custom as heinous as Muslim female genital mutilation without treating the practitioners with kid-glove respect. I have received graduate training in anthropology at one of the best universities in the world and I can testify that we never talked about any custom except with respect for the practitioners. Even if you want to change a custom, you have to first respect those who practice is. Unless they are rural Polish villagers.

Beating Judas has been practiced in Greece, the Philippines, and Latin America, as well as Liverpool, England. Of course majority Protestant England also burns the Catholic Guy Fawkes in effigy annually. UNESCO's World Heritage List includes mention of the Czech version of the Judas custom. No one is accusing any Mexicans, who have been enthusiastic practitioners of the beating-of-Judas custom, of being responsible for the Holocaust. The exclusive focus on Poland for an international custom that never reached its height in Poland again reveals that this panic is all about revivifying the Brute Polak stereotype in order that it can continue to perform its historically revisionist task of rewriting WW II history.

That those condemning Poles and Poland are not interested in changing or eliminating the beating of Judas custom in Pruchnik is revealed by their very lack of respect. Now that a town of 3,500 rural people, utterly powerless to change the international opprobrium heaped upon them, have been verbally pilloried around the world, how likely do you think those villagers will be to listen to any suggestions for change? Of course they are not likely to listen. Those condemning this custom don't want it to disappear; they want to milk it for all it is worth. If you want the custom to change, you go to Pruchnik, you address the villagers as your equals, and you work with them for a better world.

In response to being demonized, Poles on social media asked Jews to consider their fellow Jews who have hung highly inflammatory Purim effigies. In some photos, Orthodox Jews hang effigies made to look like Israeli soldiers. In others, Jews hang effigies that are obviously African American themed. Poles pleaded, can't you see how wrong it would be to label all Jews as racist or anti-Israel on the basis of an inflammatory Purim effigy?

I want to ask my Jewish brothers and sisters to consider another analogy. The international panic over Pruchnik, a town no one has heard of before this, is itself an act of beating and burning a hated stereotypical figure. The world is invited to hate Polaks and blame them for the Holocaust, because a handful of people no one actually talked to engaged in a custom that is both ambiguous and international.

Nor is Pruchnik the only time some Jews created an effigy of a hated, stereotypical version of Polish identity. In considering Pruchnik, I cannot help but think of Isaac Bashevis Singer, H. N. Bialik, Philip Roth, Art Spiegelman, Lenny Bruce, and many others. Singer won a Nobel Prize in literature. He described Poles as "beasts" who urinate, defecate and copulate publicly, expose themselves, never bathe, eat rats, grunt like animals, scream and laugh madly, and have six fingers and toes. All this ugliness comes from just one paragraph from just one of Singer's novels. Art Spiegelman's Pulitzer-Prize-winning comic book Maus is required reading in the Holocaust canon. In Spiegelman's book, Poles are quite literally pigs. Thanks to Spiegelman, generations of American school children have been taught to regard Poles as pigs. H. N. Bialik, Israel's national poet, also called Poles pigs. "A sty of pig-men" was how Bialik characterized a tavern in a Polish village. Philip Roth, winner of the National Book Award, the Man Booker Prize, and awarded, by President Obama, a National Humanities Medal, described Poles as "big, dumb … dumb, blonde … direct descendants of the ox." Lenny Bruce, hailed as a cultural icon, imagined a world where all ethnicities could unite in brotherhood. Multicultural humanity would then turn on the real enemy: Poles. "It won't matter, it won't matter anymore even if you are colored and I'm Jewish, and even if Fritz is Japanese, and Wong is Greek, because then…we're all gonna stick together – and beat up the Polacks!" If Poles flew into a tizzy every time they were stereotyped by a movie, newspaper article, or March of the Living tour, they wouldn't have time for anything else. Clearly, to stereotype is very much not the same things as to commit genocide. Were it, Jews would be guilty of genocides of Poles. In fact every one of us who ever stereotyped our ethnic others would be guilty of genocide, and there would be no one left on earth. I will not present my Jewish friends with any litmus test. I will not demand that they pillory Singer or Bruce or Spiegelman. I ask only, when they speak about Pruchnik, that they factor in to their understanding the effigies hanging in their own closets.

In current, high stakes culture wars, that will determine the fates not just of individuals but of civilizations, Catholics and Jews are natural allies. Historically there is no Poland without Jews. There is no modern Jewish identity without Poland. The brute stereotype serves the propaganda purposes of the enemies of Western Civilization to discredit both Christianity and Judaism.

As a Catholic, I believe that Jews are my older brothers in the faith, as my Polish pope and peasant-stock parents taught me. I revere Genesis 12:1-3. I stand with Jews against BDS and the Ilhan Omars of this world. I ask my Jewish brothers and sisters to stand with me against the Brute Polak stereotype. I ask Jews to stand with me and all Poles not just when it is easy to do so, but also when it is hard. I ask Jews to stand with us not just to honor one-of-a-kind celebrity heroes like Jan Karski. Stand with us also when it comes to difficult moments, like when one of your number hangs an offensive Purim effigy, and when some of us Poles do the wrong thing. I'm not asking you to close your eyes. I'm not asking you to approve. I'm asking you to extend to us, as the best of us extend to you, patience, respect, dialogue, and a refusal to revert to stereotypes that harm us all.

Danusha Goska is the author of God through Binoculars: A Hitchhiker at a Monastery and Bieganski the Brute Polak Stereotype available in English and Polish

Na zdjęciu: Sąd nad Judaszem w Pruchniku fot.Wideo “Ekspressu Jarosławskiego”/screenshot
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama