Romney: USA muszą zmienić kurs polityki bliskowschodniej
Podczas przemówienia wygłoszonego na Virginia Military Institute w Lexington Mitt Romney zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich zmieni kurs polityki bliskowschodniej.
- 10/08/2012 07:30 PM
Podczas przemówienia wygłoszonego na Virginia Military Institute w Lexington Mitt Romney zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich zmieni kurs polityki bliskowschodniej.
Były gubernator Massachussetts obiecał uzbroić syryjskich rebeliantów, pogroził Iranowi w kontekście jego programu nuklearnego, oświadczył także, że nie będzie "elastyczny" wobec Rosji w kwestii tarczy antyrakietowej.
- Wyślę na stałe nasze lotniskowce do Zatoki Perskiej i będę zacieśniał militarną współpracę z Izraelem - mówił Romney. - Iran musi zrozumieć, że groźby nie są rzucane na wiatr. Zapowiedział równocześnie nowe, ostrzejsze sankcje wobec tego kraju.
Niewielkie różnice między Romneyem a Obamą dotyczą Afganistanu. Romney zapowiedział odpowiedzialne wycofywanie się i stopniowe przekazywanie odpowiedzialności afgańskiej armii i policji do 2014 roku - czyli dokładnie to, co próbuje zrobić obecny prezydent.
Były gubrnator Massachussetts mówiąc o tarczy zapowiedział, że wdroży "efektywną obronę antyrakietową, by przeciwdziałać zagrożeniom". "I w tej kwestii nie będzie elastyczności wobec Władimira Putina" - stwierdził w wystąpieniu w Lexington.
Wspomnienie o "elastyczności" w sprawie tarczy to nawiązanie do słynnego spotkania w marcu tego roku w Seulu prezydenta Obamy z ustępującym wówczas z urzędu prezydenta Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Według relacji ABC News, Obama zapewnił swojego rozmówcę o swojej "elastycznosći", w szczególności właśnie w kwestii tarczy antyrakietowej.
Romney zapowiedział jednocześnie, że będzie wzywał sojuszników z NATO do honorowania zobowiązania, by przeznaczali 2 proc. PKB na bezpieczeństwo. "Dziś tylko trzech z 28 członków NATO spełnia to kryterium".
Było to pierwsze wystąpienie republikańskiego kandydata od debaty prezydenckiej w ubiegłym tygodniu, w której zdeklasował całkowicie Obamę.
Wystąpienie w Virginia Military Institute to element przygotowań do kolejnej debaty telewizyjnej z obecnym prezydentem, a szczególnie tej dotyczącej polityki zagnicznej zaplanowanej na 22 października.
tz
Reklama